czwartek, 1 grudnia 2016

Orientana – Naturalna maseczka z glinki Migdał i szafran – Mój sposób na czystą i piękną cerę - Gotowa maseczka z glinki :)

Glinki, to jedna z moich większych miłości w naturalnym, kosmetycznym świece pielęgnacji, używam ich od lat do całego ciała i uwielbiam unikalny efekt, jaki dają, dlatego też często pojawiają się na moim blogu. Dziś glinka w formie specjalnej maseczki, gotowej do użycia, z przepięknym składem, pochodzącej spod skrzydeł, uwielbianej przeze mnie, polskiej marki Orientana.
 
 
Maseczka z glinki w odsłonie Migdał i szafran, znajduje się w poręcznym, zakręcanym, przezroczystym opakowaniu (50 g), które dodatkowo zapakowano w kartonik, na nim odnajdziemy informacje o produkcie, właściwościach, firmie oraz naturalny skład. Jest to kosmetyk cruelty free, nie zawierający, jak zawsze w przypadku produktów marki, żadnych niepotrzebnych komponentów, takich jak parabeny, czy silikony, owe cudeńko można kupić w sklepie Orientany. 
 
 
Maseczka bazuje oczywiście na glinkach, na glince kaolinowej i glince bentonitowej, które są bogatym źródłem cennych pierwiastków, mikro i makroelementów, selenu, żelaza, potasu, magnezu, wapnia i krzemu, glinki wyrównują koloryt skóry, jej ph, bardzo głęboko i dokładnie oczyszczają, opóźniają procesy starzenia, pobudzają krążenie, ujędrniają i wygładzają naskórek. W maseczce znajduje się też oczyszczająca ziemia fulerska, czyli glinka fulerska, zwana też ziemią Fullera, wygładzające kozie mleko, kojący sok z liści aloesu, proszek z nasion moreli, woda różana, ekstrakt z akacji senegalskiej, ekstrakt z bazylii i szafranu oraz mnóstwo naturalnych olejów, wraz z olejem migdałowym na czele. Przyznacie, że skład jest imponujący, przepiękny.   
 
 
 Maseczka nie podrażnia mnie, pięknie rozprowadza się po skórze i ładnie się jej trzyma, dedykowana jest skórze normalnej i suchej, genialnie sprawdzi się przy cerze mieszanej, jak moja, nie zatyka porów, bardzo dogłębnie oczyszcza, dlatego genialnie nadaje się do stosowania przy cerach z niedoskonałościami, zmęczonych, szarych, zanieczyszczonych. Maseczka Orientany ma postać gotowej już papeczki z doskonale wyważoną konsystencją, dlatego jest tez bardzo wydajna.
 
 
Nakładam ją nie tylko na twarz, ale także na szyję i dekolt, uwielbiam jej aplikację, której towarzyszy boski, orientalny zapach, pochodzący z olejków eterycznych. Maseczkę pozostawiam na skórze około 20 minut, po czym zmywam wodą, można przedłużyć ten czas, spryskując twarz z maseczką hydrolatem, tonikiem, bądź wodą różaną, by dłużej była wilgotna. Skóra po takim zabiegu jest gładka, miękka i bajecznie oczyszczona, jeśli nie znacie jeszcze mocy glinek, koniecznie musicie się na nią skusić, a może już znacie te maseczkę? Lubicie stosować maseczki z glinki?  :)
 
 

38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Świetna jest, szczególnie teraz na zimę :)

      Usuń
  2. Uwielbiam glinki w pielęgnacji twarzy, muszę koniecznie wypróbować tą gotową :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez kocham glinki, nic im nie dorównuje w kwestii oczyszczania :)

      Usuń
  3. Namówiłaś mnie !! :D Kocham glinki ale nie widziałam jeszcze z migdałem i szafranem więc muszę koniecznie ją wypróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Glinki w pielęgnacji twarzy również bardzo lubię, więc kiedyś chętnie wypróbuję bo też mam mieszaną cerę i sądzę, że ta maska mogłaby zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bosko, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Wiem, ze lubiłaś tej marki krem, na bank polubiłabyś ten zapaszek :)

      Usuń
  7. Dobrze, że ma zapach ładny bo kiedyś miałyśmy taką, która odrzucała już na wstępie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedyś ją miałam okazję wypróbować, ale mnie nie urzekła ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo każdy ma swoje gusta i preferencje, u mnie się super sprawdza :)

      Usuń
  9. Ja uwielbiam glinki, wiec jestem ciekawa działania maski na mojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja skora nie jest zanieczyszczona ale i tak mam chęć poznać ta maseczkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie polecałabym ją do każdego typu cery, musisz się z nią poznać :)

      Usuń
  11. w takiej formie glinki jeszcze nie miałam, przyznam, że wygląda bardzo ciekawie, jeszcze ten lekko orientalny zapach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, zawsze miałam w formie sypkiej, a tu już gotowa :D

      Usuń
  12. Lubię glinki, ciekawa jestem tej maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To coś dla mnie :D Lubię glinki :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam produkty marki Orientana, zawsze się u mnie świetnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham markę Orientana, ale tych kosmetyków nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chcę ją ! <3 Ale na razie dałam sobie szlaban na nowe kosmetyki.. czekam tylko na JoyBoxa i paczkę ze sklepu Volperossa i żadnych innych kosmetyków w tym miesiącu... chyba :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi troche rpzeszkadzaja intensywne zapachy

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie przepadałam za glinkami, bo denerwowało mnie problematyczne ich zmywanie. Ale ostatnio kupiłam sobie fajną gąbeczkę, która ułatwia sprawę i zachwyciłam się glinkami na nowo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Z glinkami jest tak, ze należy pamiętać, żeby nie wysłuchały na twarzy, ja spryskuje ją na twarzy tonikiem z jaśminem i zielona herbatą. A Glinka sama w sobie doskonale oczyszcza skore. A przy okazji dobrze ja odżywia

    OdpowiedzUsuń