środa, 5 lipca 2017

Mój książkowy hit - Wyszedł z siebie i nie wrócił - Tomasz Jastrun - Wydawnictwo Czarna Owca – Recenzje książek

Nie ukrywam, że najnowsza powieść Tomasza Jastruna, intrygowała mnie niesamowicie, ta niewielka objętościowo książka, okazała się być strzałem w dziesiątkę moich czytelniczych upodobań i całkowicie wciągnęła mnie.
 
 
Premiera: 10 maja 2017
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: twarda
Ilość stron: 192
  
 
Powieść Wyszedł z siebie i nie wrócił, pochodzi spod skrzydeł Wydawnictwa Czarna Owca, genialna, twarda okładka z ciekawą, nieco psychodeliczną grafiką, od razu przyciągnęła moje oko, świetnie również oddaje wydźwięk powieści, choć rysunek ten, oczywiście można interpretować na kilka sposobów. Zawsze doceniam ogromną staranność, jaką wydawnictwo wkłada w wydanie książki, która prezentuje się w tym wypadku idealnie.
  
 
Tomasz Jastrun, to polski prozaik i poeta, którego twórczość poznałam w czasie studiów polonistycznych, jednakże wówczas bardziej poświęciłam się jego poezji. Wyszedł z siebie i nie wrócił, to najnowsze dzieło tego interesującego, zasłużonego już twórcy. 


Wyszedł z siebie i nie wrócił, to naszpikowana świetną ironią i naprawdę gorzkim smutkiem historia malarza Franciszka, który w pewnym momencie życia, zaczyna czuć nieunikniony upływ czasu, stracone chwile, utratę własnego zdrowia i bezsens swoich działań, zarówno teraźniejszych, jak i tych z przeszłości: Pomyślał: lata lecą, a my fruniemy za nimi, chociaż bez skrzydeł, zasysani przez wieczny pęd. Marność nad marnościami i wszystko marność, jak u Koheleta, tak i u Franciszka. Wypalone małżeństwo, kryzys twórczy, nadużywanie leków i sytuacja w kraju, strącają go jeszcze bardziej w dół, codzienność dopada, a życiowe zakręty, skręcają nie w tą stronę, w którą on sam chciałby skręcić. 


Całość powieści okraszona jest niesamowitą dozą słodko-gorzkiej ironii, czyta się ją bardzo szybko i wręcz chłonie, zasługa tu wielka, lekkiego i doświadczonego pióra autora. Franciszka nawiedzają przeróżne nastroje, depresyjne, filozoficzne, senne, ale także te bardziej pozytywne, jak przyjaźń, czy miłość do wnuka, jego emocje niosą nas poprzez kolejne, krótkie rozdziały. Niejednokrotnie śmiałam się do siebie, podczas czytania, cytowałam mojemu lubemu wyjątkowe fragmenty, były chwile zastanowienia, smutku i głośnego śmiechu, właśnie dla nich warto sięgnąć po tę książkę, absurdy bowiem i otaczający bohatera świat, to często także nasz świat, może nieco w krzywym zwierciadle, z trochę bardziej wyeksponowaną, spaczoną rzeczywistością, ale jednak, tak bardzo bliską wielu z nas. I ja wychodzę z siebie często, nawet bardzo, ale szczęśliwie wracam, a książka Wyszedł z siebie i nie wrócił, zajęła w mojej biblioteczce miejsce szczególne, mam nadzieję, że i Wy sięgniecie po tę osobliwą, trafiającą w ludzkie zakamarki powieść, polecam z całego serca!

 

34 komentarze:

  1. dawno nie czytałam książki, która by mnie rozśmieszyła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem polecam bardzo, choć czasem jest to nieco śmiech przez łzy :)

      Usuń
  2. Świetny tytuł. Mam czasem ochotę wyjść z siebie i nie wrócić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba przyznać, że okładka i tytuł bardzo intrygują i zachęcają do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam jej bardzo ciekawa, no i rozłożyła mnie na łopatki :)

      Usuń
  4. pierwszy raz słyszę/czytam o tej książce. Chętnie bym przeczytała.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jedną z nowości u Czarnej Owcy, dostępny jest tez e-book, jakbyś chciała :)

      Usuń
  5. Książ brzmi bardzo ciekawie, już sama okładka zachęca do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grafika zaiste jest świetna, książka jest świetnie wydana :)

      Usuń
  6. Tytuł zachęca do przeczytania książki, teraz nadrabiam zaległości, więc może sięgnę również i po tą książkę :*
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, teraz mam trochę wolnego, może po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolne dni, tylko z książką :) Zwłaszcza, ze pogoda iście książkowa :)

      Usuń
  8. nie czytałam, ale chętnie to zrobię ;) Tytuł fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna propozycja. Z przyjemnością po nią sięgnę !
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zachwyciła, zatem polecam z całego serducha :)

      Usuń
  10. Czytałam kiedyś jego felietony☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna recenzja książki, zachęciłaś mnie by spróbować przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki piękne Marzenka :) Cieszę się, do dzieła!

      Usuń
  12. Jeśli mogę być szczera, to już dla samej okładki skusiłabym się na tę książkę! :D
    Pozdrawiam, MÓJ BLOG!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwota, bo okładka jest świetna :) Polecam się skusić :)

      Usuń
  13. Wydaje się warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, niezapomniane przeżycia, podczas czytania :)

      Usuń
  14. Słyszałam już o tej książce, mam ją w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uwielbiam książki, które powodują u mnie śmiech na głos. Szkoda, że rzadko na nie trafiam. Dlatego ta mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zatem Franciszka, jego przemyślenia i sytuacje :)

      Usuń