wtorek, 4 lutego 2020

Nowość Orientana – Linia Kali Musli z nowym kosmetykiem - Punktowy koncentrat kryjący zaczerwienienia!

Linię Kali Musli Orientana, poznałam w całej okazałości i całkowicie skradła ona moje serce. Niedawno grupa kosmetyków Kali Musli, wzbogaciła się o całkowicie premierowy produkt, jest to ciekawy, punktowy koncentrat kryjący zaczerwienienia, o którym u mnie więcej dziś. 


Kali Musli, to cenna dla skóry roślina, należąca do zbioru najstarszych roślin indyjskiej Ajurwedy, niestety przez ekspansję człowieka, jest ona coraz mniej spotykana, można zaś ją obecnie znaleźć na terenach równinnych w Indiach i w Malezji, tam też prowadzi się jej zrównoważone i kontrolowane uprawy. Orientana sięgnęła po Kali Musli i dzięki temu powstały kremy, płyn micelarny, peeling enzymatyczny i nowość w postaci koncentratu kryjącego. Jest to kosmetyk bazujący na naturalnych składnikach, nie znajdziemy tu barwników, silikonów, parabenów, czy parafiny, jest to oczywiście kosmetyk cruelty free, przeznaczony szczególne do cery wrażliwej, naczynkowej, dotkniętej niedoskonałościami.


Kosmetyk mieszka w pionowej, poręcznej tubeczce (15 ml), którą dodatkowo umieszczono w kartoniku o typowym dla linii biało-różowym designie, z kartonika zasięgnąć możemy informacji o kosmetyku, ale też poznać jego skład i właściwości. Jak zawsze marka zadbała o wzorowy skład kosmetyku, mamy tu bowiem świetny olej makadamia, olej z orzechów kukui, ale też oczywiście ekstrakty z Kali Musli, kwas hialuronowy, olej z nasion słonecznika, witamina E, czy ekstrakt z physalis angulata. Jest to kosmetyk kryjący niedoskonałości, zasinienia, zaczerwienienia, trądzik, ale jednocześnie kojący, pielęgnujacy i łagodzący owe zmiany. Koncentrat polecam każdemu, kto boryka się z tego typu problemami, niezależnie od wieku, czy płci. Z powodzeniem stosuję go pod makijaż, na krem, wystarczy naprawdę mała ilość, na opuszek palca, produkt jest bardzo wydajny i ma zielony odcień. Lekko wklepuję go, rozprowadzając, momentalnie wyrównuje koloryt skóry i miejsce, gdzie wyskoczyła nam niespodzianka. Ciekawy, naturalny korektor, który zawsze warto mieć pod ręką, polecam z całego serca!


35 komentarzy:

  1. Fajnie, że działa. Coś dla mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że jest efekt, że działa !
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma super, zielone pigmenty, które ładnie maskują :)

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę ten produkt, ale jestem nim zainteresowana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze wiedzieć, że taki produkt jest dostępny na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wypróbuję ten korektor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro się sprawdza, warto go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki z Orientany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już " wieki " nic z Orientany nie stosowałam :) Korektor brzmi zachęcająco, więc może go wypróbuję, jak skończę swojego ulubieńca z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj ja z tej firmy chyba nic nie miałam;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety niedoskonałości od czasu do czasu pojawiają się na mojej skórze, więc chętnie wypróbuję ten produkt. Tym bardziej, że jest zupełnie naturalny. 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam, ale dobrze wiedzieć, że się spisuje, będę pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam okazji używać, ale wydaję się być bardzo ciekawy. Jest dla mojej cery, więc tym bardziej chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wzorowy skład i działanie to znak że trzeba przetestować:)

    OdpowiedzUsuń
  14. będę miała ten kosmetyk w pamięci bo okresowo pojawiają mi się niedoskonałości

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że się u Ciebie sprawdził :) Ja pierwszy raz widzę ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  16. tego akurat nie znam ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo ciekawy produkt, w sam raz dla mnie bo ze względu na trądzik różowaty mam problem z zaczerwienieniami... Muszę koniecznie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy produkt :) Czyli korektory mogą iść w odstawke? :) Koniecznie muszę wypróbować, bo czytałam wiele dobrego na temat tego produktu. 2 w 1 krycie i pielęgnacja to zdecydowanie coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Punktowy koncentrat daje bardzo dobre krycie. Ma zielony pigment, więc zasinienia czy zaczerwienia zupełnie spod niego nie prześwitują. Ja całkowicie zrezygnowałam z tradycyjnego korektora-tu mam i kamuflowanie zmian i pielęgnację. Chyba nie ma lepszego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń