piątek, 18 grudnia 2020

Łąka umarłych - Marcin Pilis – Książka na prezent z Wydawnictwem Lira – Rodzima literatura piękna, okrucieństwo wojny i polsko-żydowskie relacje.

W najbliższy czwartek Wigilia, myślę, że to ostatni dzwonek, by w księgarniach internetowych i stacjonarnych poszukać najlepszych, książkowych prezentów! Mam nadzieję, iż mój świąteczny cykl Książka na prezent z Wydawnictwem Lira, staje się dla Was dobrą inspiracją, dziś bowiem u mnie już przedostania, książkowa propozycja pod choinkę!


Łąka umarłych - Marcin Pilis

Premiera: 16 września 2020 - Wydanie drugie, rozszerzone

Wydawnictwo: Lira

Oprawa: okładka twarda 

Ilość stron: 480


Powieść Łąka umarłych, zdobi cudownej urody, solidna, twarda okładka w szarych tonacjach, minimalistyczna, naprawdę chwytająca za serce i jednocześnie wpadająca bardzo w oko czytelnika, nie przejdźcie obok niej obojętnie. Jest to już moje drugie spotkanie z autorem, polski pisarz Marcin Pilis, jest absolwentem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego, na swym koncie, prócz powieści Łąka umarłych, ma już także opowiadania oraz książkę Zemsta kobiet, Relikwia, czy Opowieść nawiasowa, w jego twórczości obserwować można wątki psychologiczne, naleciałości literatury obyczajowej, ale też thrillera. Zemsta kobiet, którą czytałam w zeszłym roku, naprawdę zapadła mi w pamięci, zatem byłam bardzo ciekawa, czy Łąka umarłych, która wydana jest po raz drugi, trafi w mój srogi, polonistyczny, czytelniczy gust. Książka angażuje i bardzo wciąga, warto poświecić jej czas i dać się porwać intrygującej, dobrze skonstruowanej fabule, w której skaczemy poprzez przestrzenie czasowe. Do polskiej wsi Wielkie Lipy, w roku 1996, postanawia ruszyć były niemiecki żołnierz Karl Strauch, to tam w 1942 roku, wkroczył po raz drugi niemiecki odział. Dziś, osiemdziesięcioletni już Strauch, czuje zbliżający się kres swego życia, postanawia zatem stanąć twarzą w twarz z tym, co działo się tam w przeszłości. Długo odsuwał od siebie te wspomnienia. Sadził, że zostawił je daleko w tyle. W latach siedemdziesiątych, student Andrzej Hołotyński, także nawiedził Wielkie Lipy, dzięki pracy ojca, odkrywał, że wieś kryje w sobie wiele tajemnic, jest to miejsce ze sporą historią. (…) Jesteś w Wielkich Lipach (…) Tu ludzie bywają szaleni. Komu warto podarować powieść Łąka umarłych? Jest to książka dla świadomego czytelnika, który doceni współczesną literaturę piękną i dobre fabuły, powieść zachwyci też miłośników książek z nutą historii, wplątanej w ówczesną codzienność, jest tu wojna, miłość, ciężar przeszłości, zbrodnie i naprawdę ogrom przeróżnych emocji, naprawdę warto!


 


16 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo ciekawie, może uda mi się ją jeszcze dorwać przed Wigilią dla wujka, który kocha takie historie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa tematyka. Z chęcią sięgnęłabym po tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce, ale mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ksiażka wydaje się bardzo ciekawa. Zgadzam się, że nie da się przejść obojętnie obok takiej okładki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest przepiękna i oddaje fabułę, metaforycznie :)

      Usuń
  5. Super post. : D <3
    follow for follow? tell me the answer in my new post!
    jfashionlover.online <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zainteresowałaś mnie tą książką. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się ciekawą pozycja, ja póki co czytam "Idealny rodzic nie istnieje" ale mam tak mao czasu, że nie wiem kiedy skończę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze w święta znajdziesz troszkę czau :*

      Usuń