środa, 3 czerwca 2015

Płyny micelarne Sylveco i Biolaven – Który wybrać? Recenzja i porównanie :)

Płyn micelarny, to kosmetyk, który połączył funkcje mleczka, toniku i płynów dwufazowych, w czasach, gdy oczekujemy od produktów kompleksowych właściwości, szybko zawojował rynki kosmetyczne, nasze łazienki i kosmetyczki. Ja zawsze byłam zdeklarowaną miłośniczką mleczek, którymi zmywam, mój czasem bardzo mocny makijaż, następnym kosmetykiem, który muszę mieć zawsze, jest tonik, którym oczyszczam twarz, po użyciu mleczka, płyn micelarny zaś spełnia obie te funkcje, zatem zaoszczędza nam zarówno czas, jak i pieniądze, słowem, przekonałam się do micelków :)
 
 
Polska firma Sylveco, ma w swej ofercie dwa wspaniałe płyny micelarne, postanowiłam więc opisać je razem i porównać owe, naturalne cudeńka: Lipowy płyn micelarny oraz Płyn micelarny Biolaven :)
 
 
Oba płyny micelarne, otrzymujemy w poręcznych i smukłych buteleczkach, 200 ml z czarną nakrętką zamykaną na klik. Butelka lipowego płynu jest brązowa, przezroczysta, Biolaven zaś, tradycyjnie, jak w przypadku całej serii - biała. Owe opakowania, to bardzo praktyczne rozwiązanie w przypadku tego typu produktów codziennego stosowania, płyn na płatek kosmetyczny wydobywa się bez problemu, przy czym mamy kontrolę nad ilością, jaką chcemy jednorazowo zaplikować. Schludne, bardzo estetyczne, grafiki, które zdobią oba płyny, lawendowo-zielone Biolaven, ziołowe, żółto-lipowe przy Sylveco, zdobią niewątpliwie opakowania, a przejrzysty i czysty layout, uprzyjemnia, jak zawsze w przypadku wszystkich kosmetyków Sylveco, wizualny odbiór produktów. U dołu obu buteleczek, tradycyjnie znajduje się informacja o terminie przydatności użycia produktu, na opakowaniach zaś odnajdziemy informacje dotyczące kosmetyków, ich właściwości, stosowania, komponentów, producenta oraz oczywiście fantastyczne, naturalne składy płynów. 
 
 
Lipowy płyn micelarny, który testowałam, jako pierwszy, bazuje na ekstrakcie z kwiatów lipy szerokolistnej, który nawilża, chroni i koi skórę, działa na jej elastyczność, napręża ją i nawadnia. Lipa, to przewspaniałe drzewo, kocham słodki zapach jej cudownych kwiatów, z których ekstrakt właśnie, ma właściwości bardzo nawilżające, zawiera witaminy, flawonoidy, sole mineralne, łagodzi podrażnienia. Lipowy płyn micelarny zawiera także wzmacniająco-oczyszczająco-kojący aloes zwyczajny, który także regeneruje skórę oraz hydrolizowane proteiny owsa, które zmiękczają, chronią i wzmacniają skórę. Micelek Biolaven, podobnie, jak cała seria, bogaty jest w nawilżająco-kojący olejek eteryczny z lawendy i kwas mlekowy, naturalnie występujący w naszej skórze. Oba płyny, zawierają delikatne składniki myjące, które doskonale oczyszczają twarz, zmywają makijaż (nawet ten wodoodporny), nie wysuszają, nie podrażniają, nie ściągają skóry, dodatkowo zaś pielęgnują ją i koją.  
 

Płyn Biolaven, jak cała seria, posiada piękny zapach świeżych winogron, który zdecydowanie umila obcowanie z nim, lipowe cudo zaś, ma naturalną, ziołowo-lipową woń. Oba kosmetyki, mają płynną konsystencję, lipowy w kolorze brązowym, płyn Biolaven jest przezroczysty. 
 

Tych płynów micelarnych używam nie tylko do zmywania makijażu, ale także, jako toniku, bowiem oba mają piękne, naturalne składy, a skóra po ich zastosowaniu jest świeża, rześka i czysta. Płyn micelarny Biolaven, to jedna z niedawnych nowości, także dopiero zaczęłam przygodę z pierwszy jego opakowaniem, lipowy micelek zaś, to już zdecydowanie mój hit, dzięki któremu właśnie przekonałam się do płynów tego typu :) Lipowy płyn micelarny dostępny jest w sklepie Sylveco, Biolaven zaś na firmowej stronie tejże marki


Znacie płyny micelarne Sylveco? Który z nich lubicie bardziej? Macie swoje typy w tym temacie? :) Długi weekend przed nami, życzę Wam duuużo słoneczka! :)
 

100 komentarzy:

  1. ja bym skusil sie na nową wersje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oba uwielbiam, do lipowego jestem już przywiązana, ale Biolaven jest tez świetny :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze płynu, mam za to łyn do mycia z biolaven i mi zapach mi nie odpowiada;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała seria Biolaven pachnie tak samo, także Kochana łap lipowy, ma piękny skład :)

      Usuń
  3. Mam wersję lipową ale tej drugiej też jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipowego już 3 buleteczki miałam, Biolaven ma świetny zapach, świeżutki :)

      Usuń
  4. Mam Sylveco i bardzo go lubię, jest niesamowicie delikatny, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, racja :) Kocham go, jako tonik też jest niezastąpiony, choć tonik hibiskusowy tez kocham :D

      Usuń
  5. nie znam tych płynów - jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wypróbuję Biolaven :) jakoś bardziej mnie do niego ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych płynów ale słyszałam o nich sporo dobrych recenzji i właśnie się zastanawiam nad zakupem! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten lipowy płyn micelarny jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam ten płyn z Sylveco :) cudowny jest!

    OdpowiedzUsuń
  10. Micela z tej marki jeszcze nie mialam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio coraz uważniej przyglądam się firmie Sylveco. Mają naprawdę ciekawe produkty. :)
    Obserwuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warte uwagi kosmetyki :) Ja również :*

      Usuń
  12. nie znam tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam zel do mycia twarzy Biolaven i jestem pod wrażeniem. Jest swietny i mam po nim super cerę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel jest cudowny, choć niezbyt gęsty, tak genialnie myje buźkę, ze hej :)

      Usuń
  14. Nie znałam, ale poznałam dzięki temu postowi :) Ja co prawda używam toniku oraz dwufazy, ale zawsze to wiedza o nowinkach kosmetycznych :)
    BLACK WORN JEANS - DESIGN VLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak się ciesze, ze się tu, u mnie poznaliście :D

      Usuń
  15. Ach i zapomniałabym...Przepiękne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Biolaven chyba bardziej by mi przypadł do gustu, za ziołowymi zapachami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Obie firmy bardzo lubię, choć miceli od nich nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylveco, jak zawsze rządzi, bo oba są fantastyczne :)

      Usuń
  18. Nie miałam jeszcze żadnego z nich :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicja polecam wypróbować, ceny tez mają fajne :)

      Usuń
  19. Oba mnie ciekawią i na pewno jak skończę moje zapasowe to się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja kocham zapach lipy:) P.S: jakie zdjęcia ładne, takie łąkowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne podzięki :*** Na łące było świetnie :) Lipa, to zdecydowanie Sylveco :)

      Usuń
  21. Nie miałam żadnego z nich ale przyznam że spróbowałabym oba :) Niestety miele u mnie wolno schodzą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...bo oba są świetne :D Ja za to micelki szybko zużywam :)

      Usuń
  22. Dzisiaj przyszły moje Biolaveny:) (ps dzięki za odp na fb w sprawie czy warto etc). Wzięłam póki co żel do twarzy i balsam do ciała:) na szczęście zapach ładny!:)) Pewnie będę chciała wypróbować też żel i micel:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoo to git! :) Jestem pewna, ze je polubisz :) Balsam niebawem zacznę tez :)

      Usuń
  23. Płyny micelarne Sylveco znam tylko z blogów, nie mniej jednak muszę sobie kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Stosowałam jedynie płyn z Sylveco, ale nie skradł niestety mojego serca. Mimo wszystko kiedyś skuszę się i na ten drugi, aby mieć porównanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biolaven ma piękny zapach, jest nieco bardziej lekki :)

      Usuń
  25. Biolaven wygrywa, piękny zapach, kojące działanie, jestem oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez go bardzo polubiłam, lipowy zaś ma boski skład <3

      Usuń
  26. Bardzo lubię wersję lipową :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nie miałam od nich jeszcze micela, ale z pewnością będę testować ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Odpowiedzi
    1. Fantastyczna jest zgadzam się, niebawem recenzję napisze płynu do higieny intymnej :)

      Usuń
  29. Kończę właśnie micel lipowy i uważam, że jest świetny. Chętnie przetestuje ten z biolaven ale najpierw w kolejce czeka duża butla garniera i miniaturka biodermy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipowy, to mój naj :) Biolaven jest tez fantastyczny, no i pachnie bosko :)

      Usuń
  30. Sylveco to bardzo dobry wybór! Tanie, naturalne i bardzo dobre kosmetyki.

    --
    Dorota
    www.naturalniezpudelka.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Taka szkoda, że oba mają gliceryną - ta niestety w produktach do twarzy dość mocno mnie podrażnia :( Lipowy musi być super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze gliceryna (to jest ta naturalna), Cie podrażnia, bo Lipowy jest przeboski, u mnie sprawdza się genialnie :)

      Usuń
  32. Używamy płyny micelarne ale nie miałyśmy z Sylveco :/

    OdpowiedzUsuń
  33. Dużo dobrego słyszałam o marce Sylveco. Być może skuszę się w końcu na zakup :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają dobre opinie, moje również dołączyły :)

      Usuń
  34. ja mam ochotę przetestować wszystko z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi zdecydowanie Sylveco nie zawodzi w żadnym aspekcie :)

      Usuń
  35. Nie miałam ani jednego ani drugiego, ale mam zamiar niedługo to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Sylveco micelek chcę wypróbować na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie miałam jeszcze tych miceralek, ale kuszą mnie i to bardzo...szkoda tylko, że mam sporą ilość płynów w zapasach :/

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie mialam żadnego z nich i chętnie wypróbowałabym Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipowy jest mega, ten skład i zapach, ja uwielbiam :)

      Usuń
  39. Ja do miceli też przekonałam się całkiem niedawno i masz rację - to oszczędność czasu i pieniędzy. Tych jeszcze nie próbowałam, ale pewnie i na nie przyjdzie kolej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mleczkowa byłam, zawsze, dziś mleczko mam również zawsze, ale micelki polubiłam, także Kochana polecam oba :)

      Usuń
  40. Miałam kilka kosmetyków Sylveco i byłam zadowolona - z Biolavenu jeszcze nic, ale może wkrótce coś wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez Sylveco nie zawodzi, a cała seria Biolaven, zdecydowanie warta uwagi :)

      Usuń
  41. Mam płyn lipowy i bardzo mi podpasował :) Może i na Bilaven się kiedyś skuszę.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lipowy jest świetny, Biolaven tez polecam, koniecznie wypróbuj go :)

      Usuń
  42. Kiedyś też używałam wyłącznie mleczka do demakijażu, ale teraz nie zamienię micela z Garniera na żaden inny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleczko nadal muszę mieć na stanie, zawsze :D ale micelki polubiłam :) Kochana te Sylveco, naturalne, biją go na głowę, składem :)

      Usuń
  43. No i teraz mam problem, który wybrać, ale chyba lipowy:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie miałam ich jeszcze. Chyba skusiłabym się na początek na lipowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba są świetne, lipowy polecam na maksa, to mój hit :)

      Usuń