niedziela, 13 marca 2016

Tusz z prostą szczoteczką silikonową Idaliq (wydłuża, pogrubia), czy z gęstymi włoskami Mariza (podkręcający)? Jaki tusz wybrać :)

Jak większość z nas, nie wyobrażam sobie życia bez tuszu do rzęs, jest on totalnym must have, niezastąpiony zarówno w codziennym, jak i wieczorowym makijażu. Maskara otwiera oko, nadaje wyrazistości rzęsom, pogrubiając je, zagęszczając i wydłużając. Dziś zapraszam na porównanie dwóch, dobrych, polskich kosmetyków: czarnego tuszu Idaliq Mascara 3D, który wydłuża, pogrubia i rozdziela rzęsy oraz Mariza Selective Lift Lash Mascara, który wydłuża i podkręca.
 
  
Oba tusze, mieszczą się w eleganckich, czarnych i poręcznych opakowaniach (12 ml) z logo marki, z których zasięgnąć możemy informacji o produktach, producencie (oba tusze to kosmetyki jednego producenta) i składzie tuszu. Tusz Idaliq, występuje w bardziej ulepszonej formule, bowiem znajdziemy tu np. olej rycynowy, wosk pszczeli, czy proteiny pszenicy, Mariza zaś zawiera rzadko spotykany olej moringa oleifera. Maskary mają ciekawe, gęste formuły, nieco różniące się od siebie, oba dają świetny, czarny efekt na rzęsach, lecz ich wybór powinien być dostosowany do naszych rzęs. Oba tusze dobrze osiadają na szczoteczkach i co najważniejsze na rzęsach, otulając je naprawdę intensywną czernią.
 
 
 Dają świetny efekt podkreślonych, gęstych rzęs, nie sklejają ich, nie kruszą się i nie rozmazują, jednocześnie w obu przypadkach rzęsy są ładnie rozdzielone, efekty oczywiście możemy stopniować, jedna warstwa tuszu, da efekt naturalny, dzienny, na co dzień aplikuję dwie, a nawet trzy warstwy, bowiem uwielbiam lekko teatralny efekt na moich rzęsach. Szczoteczki są solidnie wykonane, odpowiednio długie i gęste, mamy możliwość pomalowania rzęs po całej ich szerokości i długości, równomiernie. Oba tusze można zakupić na Zapach natury, Idaliq tu, Mariza tu. Tusz Idaliq 3D, z silikonową, prostą szczoteczką będzie idealny dla rzęs zbyt cienkich, krótkich, nadaje im grubości, a sprężysta szczoteczka ładnie rozdziela rzęsy. Gęstsze i bardziej podkręcone rzęsy daje użycie tuszu Mariza, także jeśli macie rzęsy proste, jak ja, ta maskara będzie dla Was.
 


Niebawem planuję wpis, gdzie więcej miejsca poświęcę szczoteczkom i typom tuszu do rzęs, także wypatrujcie. Macie swój ulubiony tusz do rzęs? Jakie szczoteczki preferujecie? :)

46 komentarzy:

  1. Nie przepadam niestety za silikonowymi szczoteczkami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz Mariza ma szczoteczkę z włoskami i ładnie podręca :)

      Usuń
  2. Najbardziej lubię tusz Chanel, który mam w wersji mini. Nie pamiętam nazwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam chyba nawet w ręku tuszu Chanel aaaj :)

      Usuń
  3. Nie probowalam jeszcze zadnego z tych tuszow, chyba czas najwyzszy :)

    wooho11.blogspot.pl zapraszam :) dopiero zaczynam i milo by mi bylo gdybys wpadla, jak Ci sie spodoba to mozesz rowniez zaobserwowac :) to dla mnie wielka motywacja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba są super, zależy jakie masz oczekiwania i jakie szczoty lubisz :) Idę oczywiście do Ciebie :)

      Usuń
  4. Ja mam maskarę ze szczoteczką silikonową i bardzo sobie chwalę :))

    Zapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam zwolenniczką tylko wielkich szczot, ale potem klika tuszy z silikonowa szczoteczką przekonało mnie, ze tez są ok :)

      Usuń
  5. JEstem ciekaw jak wyglądają na rzesach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3D Fajnie rozdziela, a Mariza zagęszcza i podkręca lekko :)

      Usuń
  6. Jeszcze nie znalazłam tego idealnego:-) ale YR jest ok

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie nie uzywam zadnego tuszu do rzes, ale kiedy lubilam te z silikonowymi szczoteczkami ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je sobie chwalę, lubię mieć zawsze 2/3 tusze rozpoczęte, na różne okazje i do innych makijaży :)

      Usuń
  8. Szkoda, że nie pokazałaś efektów na rzęsach. :-) recenzja zachęcająca.. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O też poproszę efekt na rzęsach :)

      Usuń
    2. Cieszę się i polecam oba, myślę, że będą makijaże z nimi :)

      Usuń
  9. właśnie o nich pisałam hah :D bardziej polubiłam lift lash :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie szczoteczki, fajnie rozczesuja rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie lubię silikomu :) tych tuszy nigdy nie miałam mimo, że jestem konsultantką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warte uwagi, wypróbuj, jako konsultantka, by ewentualnie polecać :)

      Usuń
  12. Szkoda, że nie dodałaś składu INCI- szukam właśnie naturalnego tuszu do rzęs. Czy te tusze można zaliczyć do naturalnych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składowo 3D zdecydowanie lepiej wypada, z naturalnych tuszy polecam bardzo mój ukochany Lily Lolo i Lavery tez miałam :)

      Usuń
  13. Najbardziej lubię szczoteczki klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja lubię tradycyjne szczoteczki, ale czasem silikonowe tez dają super efekty :)

      Usuń
  14. zdecydowanie wolę szczotki tradycyjne niż silikonowe, najlepiej nie za duże bo mam zdolności brudzić całą okolicę oczu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam okres, że tylko tradycyjne, ale przekonałam się do silikonowych po kilku fajnych tuszach, choć te tradycyjne, jak Ty uwielbiam :)

      Usuń
  15. A mi szczoteczka jest obojętna:) byleby tusz dobrze się sprawował. Odkąd zaczęłam stosować naturalne tusze do rzęs ciężko mi trafić chociażby na przyzwoity....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo zaiste zależy od konsystencji na przykład no i oczywiście składu, z naturalnych Lily Lolo miałam, Lavery, Benecos, chyba naj jest LL :)

      Usuń
  16. Już nawet dziś o nim czytałam, ale efekt nie był zbyt dobry... Ale może u Ciebie lepiej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak Sandra u góry pisała, ze tez o nich akurat dziś wpis ma :)

      Usuń
  17. Jejku jaka wiedza, ja nie skleciłabym na temat masakry nawet trzech zdań dlatego szczerze podziwami blogerki urodowe :) Obecnie używam maskary z Eveline i bardzo ją lubię, ale nie jestem też do niej specjalnie przywiązana także z chęcią przetestuję te recenzowane przez Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Maskary od Eveline nigdy nie miałam, ale mam kilka ulubionych do polecenia :)

      Usuń
  18. Ja ogólnie preferuję silikonowe szczoteczki, a z tymi maskarami nie miałam jeszcze do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, właśnie ja się przekonać, nie mogłam, ale ze dwa lata temu, mnie przekonały i do dziś lubię :)

      Usuń
  19. Ja to nie mogę powiedzieć które szczoteczki bardziej lubię, bo mam kilka ulubionych tuszy i w jednych jest szczoteczka silikonowa, a w innych zwykła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, także to zależy tez od składu i jakie tusz efekty daje :)

      Usuń
  20. Widać post sponsorowany ale prawda produkty są w rewelacyjnych cenach ;)dla kazdej z nas można sie zarejestrować i samodzielnie zamawiać nawet dla,siebie z 30% zniżką dla kazdej zarejestrowanej pani od zamówienia od 1 zł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja własna opinia, nie ma to znaczenia, ze tusze otrzymałam od Pani Moniki, której sklep po prostu polecam :)

      Usuń
  21. Pierwszy raz słyszę o takich firmach :P Tusze wydają się ciekawe, broniłam się kiedyś przed silikonowymi szczoteczkami a teraz innej maskary nie użyję, chyba, że jej formuła mnie zaciekawi. Z chęcią wypróbuję tusz Mariza, mamy podobne rzęs :)

    http://zycieleniwcze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez miałam taką obronę przed silikonowymi, ale są super i trzeba takie tusze te zmieć :)

      Usuń
  22. ciekawie wyglądają te tusze, markę znam ale kojarzy mi się wyłącznie z konsultantkami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu akurat można internetowo kupić, ale są katalogi, także przez konsultantki tez tak działają :)

      Usuń
  23. silikonowa szczoteczka bardziej do mnie przemawia

    OdpowiedzUsuń