Znacie już Duetus?
Nowa marka Sylveco, zdecydowanie
skradła moje serce!
Dziś u mnie debiutuje marka Duetus, Sylveco zaskoczyło
mnie niedawno trzema, nowymi markami, wśród nich znalazły się właśnie te uniwersalne
kosmetyki unisex dla dwojga. Pokochałam je od pierwszego wejrzenia i mam
nadzieję, że zawojują one wiele kosmetycznych serc, zarówno płci żeńskiej, jak
i męskiej. Są to naturalne, nie testowane na zwierzętach cudeńka, bardzo
wszechstronne, antysmogowe, ochronne i osadzone w duchu minimalizmu o pięknej,
estetycznej szacie graficznej. Idealne dla mieszczuchów, ale też dla osób
ceniących po prostu naturalne, proste i dobre składy. Każdy znajdzie tu coś dla
siebie, produkty te, to ciekawe receptury oparte o właściwości
regulująco-detoksykujące, w składach występuje węgiel aktywny, olej z konopi,
olej z czarnuszki, ekstrakt ze skrzypu polnego, kwasy AHA, BHA, PHA. Są to
kosmetyki wegańskie, naturalne, pełne naturalnych olejków eterycznych, nie ma
tu sztucznych barwników, czy aromatów. Moją przygodę z marką rozpoczyna tonik
do twarzy z ekstraktem z ziela pięciornika i maseczka do twarzy z olejem z
konopi i węglem aktywnym.
Duetus - Tonik do twarzy – Łagodzi i regeneruje
Tonik Duetus, stał się mym hitem. Bankowo będę do niego wracać, bo
naprawdę zachwycił mnie, swą wydajnością, składem, efektami, ale też delikatnym
zapaszkiem. Otrzymujemy go w czarnej, eleganckiej buteleczce (150 ml), z białą nakrętką
zamykaną na klik, dzięki czemu łatwo aplikuję tonik na płatek. Butelka zdobi
moją łazienkę, na uwagę bowiem zasługują ciekawe grafiki zdobiące całą markę.
Opakowania wyglądają naprawdę pięknie i minimalistycznie, na butelce znajdziemy
także informacje na temat produktu i skład. W jego skład, wchodzi ekstrakt z
ziela pięciornika gęsiego, panthenol, kwas mlekowy, betaina kokamidopropylowa, czy
olejek bergamotkowy, dający ładną, świeżą woń. Jest to bezpieczny i naturalny
kosmetyk, ja stosuję go nie tylko do oczyszczania twarzy, ale także szyi i
dekoltu, nie uczuli i nie podrażni nawet bardzo wrażliwej skóry. Jest
dedykowany cerze mieszanej z niedoskonałościami, przy mojej mieszanej, w
kierunku suchej, sprawdza się znakomicie, skóra po jego aplikacji jest doskonale
odżywiona, złagodzona, miękka i czyściutka. Polecam go z całego serca.
Duetus - Maseczka do twarzy – Reguluje, detoksykuje i nawilża
Zdradzę Wam, że marzę, by ta maseczka była w większych
opakowaniach, bo po użyciu saszetki, mam ochotę na więcej. Polecam ją na
jesień, maseczka pięknie odżywia skórę, regeneruje, działa oczyszczająco, nawilżająco
i przeciwstarzeniowo. Otrzymujemy ją w saszetce 10 ml, w czarno-zielonych
odcieniach, na której zajdziemy skład i informacje. Maseczka Duetus, zawiera
olej z pestek winogron, glinkę białą, olej
konopny, węgiel aktywny, skwalan, witaminę E, ekstrakt z lukrecji gładkiej, kwas
salicylowy, czy olejek tymiankowy. Składniki działają na skórę, pięknie ją
wygładzają, oczyszczają, ujędrniają i silnie nawilżają. Efekty widać po jednym
zabiegu z maską, z jedną saszetką. Maseczka jest ideałem dla cery mieszanej z
niedoskonałościami, nie uczula mnie i działa łagodnie. Maska ma glinkową
konsystencję w czarnym kolorze, ładnie rozprowadza się po skórze. Ja
pozostawiłam ją na 10 minut na skórze, po czym zmyłam letnią wodą, skóra jest
od razu pięknie oczyszczona i gładka. Ma też dobrą cenę, także, podobnie, jak
tonik, będzie u mnie częstym gościem. Znacie już Duetus? :)
ja chyba oszaleję z tymi nowościami Sylveco!:) W ogóle nie jestem w temacie, ale dzięki Twojemu blogowi kochana nadrabiam :* Dzięki Ci za to :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Hihi no szaleństwo istne, tyle kusicieli :) Cieszę się, że mogę pokazać te cuda, no i polecam :*
UsuńMaseczka mnie ciekawi. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawy duecik, chętnie wypróbuję oba kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMaseczka mnie bardzo ciekawi - na pewno ją kupię :)
OdpowiedzUsuńMaseczka z węglem to coś, czym bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMaseczka to mój hit od dawna! Zużyłam już kilkanaście opakowań :DDD Jest cudowna!
OdpowiedzUsuńToniku nie znam.
Bardzo chętnie wypróbowałabym maseczke. Szczególnie, ze mam cere mieszaną :3
OdpowiedzUsuńSkuszę się na nie☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski z aktywnym węglem chętnie wypróbuje oba kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńŚrednio mi się podoba ta nowa seria ;/
OdpowiedzUsuńMam w planach kupić maseczkę :) Szczerze mówiąc nie nadążam już za tymi nowościami :P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji, ale mam w planach, choć w tych ich nowościach pogubić się można :P
OdpowiedzUsuńSkuszę się :)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam jeszcze z tych nowości :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków Syveco nie znam, ale pomadkę peelingującą uwielbiam:).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich Vianek to może i tu się kosmetycznie polubimy :)
OdpowiedzUsuńZawsze węgiel czy to w kosmetykach czy w cukiernictwie (taaak węgiel super barwi ciasto na tort Oreo) nas kręci :D
OdpowiedzUsuńTa maseczka mnie zaintrygowała ...jak Ty potrafisz skusić!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
mam sucha skórę ale od czasu do czasu używam maseczek węglowych bo dobrze oczyszczają pory, więc będę pamiętać o Duetusie :-)
OdpowiedzUsuńMArka sę rozratsa widziałem też linię z różą :)
OdpowiedzUsuńO tak, ta seria jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńZ tej linii Duetus ma tylko serum i sprawdza się u mnie.
OdpowiedzUsuń