środa, 19 maja 2021

Naturalne oleje Etja na wiosnę - Macerat marchewkowy, olej z nasion marchwi, olej z nasion kawy, olej z pestek moreli oraz olej z pestek arbuza!

Majowo przygotowałam dla Was zestaw pięciu, idealnych do wiosennej pielęgnacji olejów naturalnych, które kocham od lat. Są to bardzo wszechstronne kosmetyki, warto zwrócić uwagę, iż są to naturalne, czyste, tłoczone na zimno, nierafinowane oleje, Etja nie zawodzi mnie w tym temacie nigdy!


Macerat marchewkowy, to mój hit, który wykorzystuję na wielu płaszczyznach, must have na słoneczne, wiosenne dni. Macerat marchewkowy, otrzymuje się w procesie maceracji korzeni marchewek w zimnotłoczonym oleju słonecznikowym, ma on charakterystyczną, pomarańczową barwę. Olej ten odżywia, wyrównuje koloryt, wygładza i koi, przy czym działa przeciwzapalnie, odmładzająco, zawiera bowiem witaminę E, ale także witaminy A, B, C i F i kwasy tłuszczowe. Macerat z marchwi, to także doskonała alternatywa dla drogeryjnych samoopalaczy. Olej z nasion marchwi zwyczajnej, to brat marchewkowego maceratu, zmiękczy on ładnie skórę, uelastyczni ją i zadziała przeciwstarzeniowo. Zawiera on NKKT i witaminy E, A, B, PP, C, H, K, u mnie sprawdza się w mieszankach olejowych, świetnie jest dodać do niego olejki eteryczne.


Olej z nasion kawy, to moja olejowa miłość, zakochałam się w nim lata temu i od pierwszego użycia, jestem mu wierna. Pachnie on świeżą kawą, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, świetnie pielęgnuje każdy rodzaj cery, sprawdzi się przy cerach wrażliwych, skłonnych do podrażnień, przesuszonych, bowiem genialnie nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Olej z nasion kawy, zawiera duże ilości NNKT, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, pięknie działają na skórę, wygładzają ją, odżywiają, skłaniają do regeneracji. Słynną właściwością kawy, jest działanie na tkankę tłuszczową, dlatego olej doskonale sprawdzi się w walce z cellulitem, i rozstępami. Ja aplikuję go na całe ciało, pielęgnacja tym olejem, to czysta, kawowa przyjemność.


Olej z pestek moreli, uwielbiam stosować bezpośrednio na ciało, po kąpieli, doskonale sprawdzi się przy pielęgnacji i olejowaniu włosów, zabezpiecza i nawilża, jednocześnie wzmacnia cebulki. Olej z pestek moreli, to najbogatszy w nienasycone kwasy tłuszczowe olej roślinny, używany nie tylko w kosmetyce, ale także w przemyśle farmaceutycznym i perfumeryjnym. Przecudownie pachnie, jest to woń przywodząca na myśl słodki marcepan, tu polecam przy okazji olej z pestek śliwki. Olej otula ciało, nie pozostawia tłustej warstwy, jest to olej o bardzo lekkiej konsystencji, szybko się wchłania, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, dlatego dodaję go też do kremu, wspaniale sprawdzi się także przy morelowym masażu.


Olej z pestek arbuza, można stosować jako bazę do mieszanek olejowych, ale również sam doskonale spełnia się w pielęgnacji od stóp do głów. Pięknie nawilża, wygładza, jest lekki i delikatny, nie pozostawia on olejowej, ciężkiej warstwy, szybko się wchłania. Olej z pestek arbuza, to bomba odżywcza dla skóry i również włosów, zawiera aż do 80% niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, karoten, witaminę E oraz witaminy z grupy B, C i PP. Jest idealny do twarzy, jako serum, doskonały do kąpieli, domowego spa.  

Znacie te cudowne oleje? Który wpadł Wam w oko?


 

 

 

16 komentarzy:

  1. Oooo nie słyszałam o tych olejach. Fajne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znałam tych oleji, ale ten z pestek arbuza mnie zaciekawił :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tę olejki. Stosuję i polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. każdy z tych olejków chętnie bym wypróbowała. Ale najbardziej zainteresował mnie macerat marchewkowy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tych olejkach. Ten z nasion kawy bardzo mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie naturalne oleje są super❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię tę markę za te olejki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten z pestek arbuza bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejków z tych produktów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń