Wiosna zawitała na dobre, pamiętajmy więc, by dobrze w
tym czasie zadbać o cerę. Zawsze podkreślam, iż niesamowicie ważnym dla mnie,
jest codzienny rytuał oczyszczania twarzy i demakijażu.
Zapraszam Was na spotkanie z boskim kosmetykiem, który
moja cera 30+, mieszana w kierunku suchej, szczerze pokochała. Woda micelarna
do skóry wrażliwej marki Coslys, posiada cenione przeze mnie, restrykcyjne
certyfikaty Ecocert i Cosmebio, co oznacza, iż nie znajdziemy szkodliwych parabenów,
olejów mineralnych, silikonów, sztucznych barwników, substancji zapachowych, a
składniki pochodzą z kontrolowanych upraw ekologicznych. Oczywiście jest to kosmetyk
wegański, cruelty free, nie testowany na zwierzętach na żadnym etapie
produkcji, dodatkowo mamy tu cudowne oznaczenie francuskiej organizacji One
Voice, która walczy o prawa zwierząt. Nie ukrywam, iż marka Coslys, znakomicie
sprawdza się u mnie, zatem polecam te cudowne kosmetyki z całego serducha.
Woda micelarna, pełni u mnie funkcję oczyszczania
twarzy z makijażu, ale także z wszelakich zanieczyszczeń, jednocześnie jest to
kosmetyk pielęgnujący skórę. Micelek otrzymujemy w poręcznej, białej buteleczce
(200 ml) ze srebrną nakrętką, wygodnie i higienicznie wydobywa się produkt na
płatek, wedle potrzeby. Buteleczkę, jak i kartonik (pochodzące z recyklingu),
zdobią różane grafiki, z niej także zasięgniemy informacji o składzie, właściwościach
i stosowaniu kosmetyku. Woda micelarna jest po prostu piękna, zarówno wewnątrz,
jak i na zewnątrz, nie uczula i nie podrażnia mojej skóry, jest niesamowicie
delikatna. Dokładnie zmywa moje często bardzo mocne makijaże, także wodoodporne.
Zawiera naprawdę wspaniałe składniki, a wśród nich znajdziemy organiczną wodę z
kwiatów róży damasceńskiej i ekstrakt z niej, kojący aloes i organiczny
ekstrakt z bawełny, ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, fiołka, a delikatne
składniki myjące, doskonale oczyszczają twarz i zmywają makijaż.
Dodatkowo woda micelarna Coslys, jest dla mnie
tonikiem, który nawilża i tonizuje, chroniąc moją skórę. Ma przepiękny, różany zapach,
który uprzyjemnia codzienne obcowanie z nią, to boska woń róży, głęboka i
kwiatowa. Jest to kosmetyk idealny, zachwycający mnie zarówno składem,
zapachem, efektami, ale też wizualnie, także must have każdej naturalnej
maniaczki kosmetycznej! Znacie Coslys? Macie ukochany micelek? :)
Nie miałam produktów tej marki, ale ten mogłabym wypróbować, bo różane kosmetyki świetnie się na mojej cerze sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie poznaj Coslys, same cuda w ofercie mają :) Mogę polecić kosmetyki do włosów, mleczko i micelka, zwłaszcza jeśli kochasz różane kosmetyki właśnie :)
Usuńtaką wodę micelarną chętnie bym poznała:)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca, piękna jest :)
UsuńNie kojarzę produktów tej firmy, ale jestem bardzo ciekawa zapachu :D Uwielbiam zapach róży:3
OdpowiedzUsuńMusisz poznać Coslys, piękne kosmetyki :) Zapach cudo, naturalny, róża prawdziwa :)
UsuńUwielbiam zapach róży, chętnie przetestuję jak polecasz :)
OdpowiedzUsuńMam to samo, od dziecka :*
UsuńNie lubią kosmetyków pachnących różą, ale z drugiej strony moja cera dobrze reaguje na ten składnik.
OdpowiedzUsuńDla cery róża jest wspaniała, odmładza i wygładza, także musisz poznać ten kosmetyk :)
UsuńLubię zapach róży, chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńZatem to coś zdecydowanie dla Ciebie :)
UsuńKolejne cudo pokazujesz ;)
OdpowiedzUsuńOł je :D Cudeńko, skarbeńko takie, ze hej :)
UsuńNie znam tego kosmetyku, ale mam inne z tej firmy do wlosow i wlasnie je testuje:)
OdpowiedzUsuńMoże serię z keratyną? Znam ją i kocham, wspaniałe produkty! Coslys rządzi :)
Usuńależ ta woda ma cudowny skład, używałabym jej bez ograniczeń :-)
OdpowiedzUsuńPiękność niesamowita, dokładnie bez ograniczeń można się delektować nią :)
UsuńZnowu kusisz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i... kuszę :)
UsuńSkład naprawdę zacny :) Widzę w tej wodzie wiele zastosowań u mnie :D
OdpowiedzUsuńOj tak, piękny kosmetyk o wielu zastosowaniach, można ją mieszać tez z maseczkami :)
UsuńOj kosmetyki do włosów pachnące różą to marzenie :p
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa (mimo, że to micel) czy by się sprawdził jako podkład pod olej :)
Zdecydowanie jestem za :) Miałam kiedyś szampon bodaj rosyjski z różą, ale zapach chyba nie był różany, wodę Coslys zaś polecam tez ze względu na piękny i delikatny, różany zapach :)
UsuńTego micelka jeszcze nie miałam, chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCudoooo :)
Usuń