Pachnąca czekoladą, wanilią, cynamonem, kakao i orzechami, najsłodsza książka tego roku! Pośród przedświątecznej gonitwy, mam dziś dla Was recenzję powieści Lindt i Sprungli. Dwie rodziny, jedna pasja Lisy Graf!
Lindt i Sprungli.
Dwie rodziny, jedna pasja - Lisa Graf
Premiera: 15 października 2025
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Oprawa: okładka twarda
Jeśli szukacie prezentów na ostatnią chwilkę, książka Lindt i Sprungli. Dwie rodziny, jedna pasja, będzie iście idealną propozycją. Waszym oczom ukarze się książkowa czerwono-złota tabliczka czekolady, przepięknie wydana i dopracowana w każdym calu przez Skarpę Warszawską. Obcowanie z tak cudownie wydaną książką, zawsze jest dla mnie niesamowitą przyjemnością. Jest to początek sagi o szwajcarskich rodzinach czekoladników Sprungli i Lindt. Poznajemy Rudolfa, którego matka, leży chora. Kiedy chłopiec przynosi jej tabliczkę czekolady, matka zaczyna wracać do zdrowia, teraz już wie, czy będzie zajmował się w swoim życiu. Produkcja czekolady, jest dla Rudolfa spełnieniem marzeń, jako dorosły mężczyzna, ciężko pracuje, otwiera kawiarnię, gdzie oferuje pyszne słodkości, to właśnie jego czekolada staje się obiektem westchnięć czekoladowych smakoszy. Klimatyczna, aromatyczna, pachnąca powieść o rodzinie, ukazująca pasję do wyrobu czekolady i jednocześnie początek historii jednej z najsłynniejszych, legendarnych marek na świecie.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz