Jak większość z nas, nie wyobrażam sobie życia bez
tuszu do rzęs :) Zawsze myślałam, że jako zwolenniczka mascar z dużą szczotą, nie
polubię nigdy tuszu posiadającego silikonową szczoteczkę, aż do dnia, gdy
skusiłam się na słynny już tusz francuskiej firmy Bourjois :)
Pogrubiająco - wydłużający tusz do rzęs Twist Up
The Volume Mascara, kupiłam zimą w Douglasie za około 40 zł i wierzcie mi, że
nie żałuję! Służył mi aż do czerwca i gdy zaczynał mi się kończyć, nie mogłam
uwierzyć, że przez prawie pięć miesięcy nie otworzyłam nowego tuszu (a w
kolejce już czekają trzy inne). Na kupno skusiła mnie oczywiście owa
innowacyjna, skręcana szczoteczka, która pozwala osiągnąć dwa efekty, wydłużenie
oraz pogrubienie rzęs, a że kocham takie dziwności, nie zastanawiałam się zbyt
długo :)
Tusz mieszka w czarnym, fikuśnym opakowaniu (8 ml)
z białą końcówka, którą operujemy, gdy chcemy zmienić wygląd szczoteczki :) Gdy
szczoteczka jest rozkręcona mamy możliwość pomalowania rzęs po całej ich szerokości
i długości, równomiernie, gdy jest zwinięta zaś, pogrubia je, zwiększa ich
objętość, nie ma mowy o jakichkolwiek grudkach, czy niedoskonałościach, byłam z
niej tak zadowolona, że nie wiem, czy przywyknę znów do innej :)
Kolor jest intensywnie czarny ( 21 Black), mascara nie
rozmazuje się i nie spływa. Wielokrotnie nakładałam nawet po trzy, cztery
warstwy dla efektu teatralnego i nigdy się nie zawiodłam :)
Tusz nie sklejał mi rzęs, dawał efekt taki, jaki
lubię, gęstych i grubych rzęs, a zarazem ładnie rozdzielonych. Nie uczulił
mnie, przy demakijażu nigdy nie miałam z
nim problemów.
Wiem, że tusze do rzęs, to sprawa sporna, każdemu
pasuje inna szczotka, inna konsystencja, inne opakowanie, czy odcień czerni, mi
ten bardzo przypadł do gustu i na pewno do niego wrócę :)
Lubicie go? Jakie tusze polecacie? :)
też go mam i używam i chyba to najlepszy tusz jaki miałam :) mam go już dość długo i nadal świetnie się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że tez pisałaś o nim i tez byłaś zadowolona :)
UsuńSilikonowa szczoteczka to jest to! Dla mnie jedyną tuszową miłością jest SuperShock z Avonu i naprawdę próbuję go zdegradować, kupując i testując coraz to nowe tusze, ale nie da się:)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie się o tym przekonałam :D Nie miałam tego tuszu z Avonu, zaraz go poszukam, oblukam :)
UsuńBardzo przyjemnie wygląda, ja nigdy nie polubię się ze zwykłą szczoteczką, zdecydowanie wolę silikonowe :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzięki temu tuszowi te silikonowe polubiłam, także będę miała teraz mega dylematy :D
UsuńKochana ja go nie lubię - tylko KOCHAM! Miałam go i spisywał się cudownie :]
OdpowiedzUsuńNo to widać obie oszalałyśmy na jego punkcie :)
UsuńNigdy go nie miałam. Podoba mi się szczoteczka :). Na razie używam tuszu z Lovely i Marizy.
OdpowiedzUsuńNa pewno wrócę do niego, z Lovely miałam też bardzo fajny tusz do wrażliwych oczu, a kosmetyki Marizy znam na razie jedynie wirtualnie :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą szczoteczką ;) czuję, że bym bardzo polubiła ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńTaka zakręcona iście jest ta szczoteczka :D Bardzo dobry tusz :)
UsuńJeszcze go nie miałam ale ogólnie lubię tusze Bourjois. Fajnie, że ma silikonową szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy tusz od Bourjois, mam ochotę na inne, bo ten się fantastycznie sprawdził i ja przekonałam się do szczoteczek silikonowych :)
UsuńNie miałam go, ale strasznie mnie zaciekawiłaś, chętnie bym go kupiła, ale nie mam w pobliżu sklepu Douglas, orientujesz się, czy kupię go w Rossmannie, albo Naturze? :)
OdpowiedzUsuńMożna go kupić wszędzie tam, gdzie Bourjois ma swe szafy :) Jestem przekonana, że w Rossmanach na 100%, ale w Naturze chyba ich szaf nie ma :)
UsuńTego tuszo nie znam, ale używam Bourjois Volume Glamour, kiedyś się nim zachwycałam, ale ostatnio strasznie zaczął mi sklejać rzęsy, czekam kiedy się wreszcie skończy :(
OdpowiedzUsuńNie miałam Volume Glamour, także nie wiem, jak by się sprawdził, ten do końca sprawował się idealnie :)
UsuńTuszy z Bourjoisa nie miałam wiec nie wiem jakie sa. Ten hmmm jakoś chyba by mi nie przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu wypróbować, tusz to indywidualna sprawa :)
UsuńPodoba mi się szczoteczka.
OdpowiedzUsuńDziwna, ale okazała się bardzo praktyczna :)
UsuńNie umiem się malować za bardzo sylikonową szczoteczką :/
OdpowiedzUsuńTez ich nie lubiłam ale dzięki niemu polubiłam :)
Usuńjeszcze nie miałam tej maskary :) szkoda, że nie pokazałaś rzęs ;p
OdpowiedzUsuńWszelkie fotki tu http://chbelleap.blogspot.com/2014/05/praca-na-planie-filmu-chce-zawsze-cie.html obrazują na mnie jego efekt :))
UsuńDużo o nim słyszałam, ale sama nie miałam..
OdpowiedzUsuńMa wielleee dobrych opinii i ja do nich dołączam :)
Usuńmogłaś pokazać efekt na zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńja używam Miss sporty - tanie i dobre :)
Tu http://chbelleap.blogspot.com/2014/05/praca-na-planie-filmu-chce-zawsze-cie.html na moich rzęsach - zawsze on :) Z Miss Porty nie miałam jeszcze tuszu :)
UsuńLubię takie szczoteczki ;) Pokaż efekt :)
OdpowiedzUsuńJa się przekonałam do takowych :)
UsuńBrakuje fotki rzęs, bo tusz zaciekawił mnie ;)
OdpowiedzUsuńKochana tu http://chbelleap.blogspot.com/2014/05/praca-na-planie-filmu-chce-zawsze-cie.html na moich rzęsach zawsze był właśnie on, widać, jaki fajny efekt daje :)
Usuńpodoba mi się szczoteczka i pewnie wypróbuje go w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, bo naprawdę jest fantastyczny, ja na pewno kupię ponownie :)
UsuńWygląda bardzo interesująco, zwłaszcza samo opakowanie ;) Ja niezmiennie używam mascary Pump Up Lovely i jestem z niej bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest ciekawe i poręczne :) Ja właśnie nie miałam tej słynnej z Lovely :)
UsuńNie miałam, ale bardzo lubię silikonowe szczoteczki, żółtek z Lovely to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) Muszę nareszcie kupić ten słynny tusz :)
UsuńNie miałam okazji go wypróbować ale bardzo podoba mi się jego szczoteczka więc może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńKontrowersyjna szczoteczka okazała się być strzałem w 10 :))
Usuńszczota fajna, pomysł świetny, ale na razie poznaję się z podkładem tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPodkłady z Bourjois to moje ukochane podkłady :))
Usuńooo lubię testować nowe tusze, więc chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńWidziałam niedawno w promocjach, także pewnie taniej nawet uda Ci się kupić :)
UsuńZ burżujka jeszcze nigdy nie miałam maskary ale opis jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńBurżurjki fajne są :))
UsuńJa na pewno wrócę do niego :)
OdpowiedzUsuńkurcze ale mnie zachęciłaś! :) właśnie mój tusz powoli się kończy i muszę coś kupić, a być może to będzie dobry wybór! :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej sama sprawdź, czy Tobie się tez spodoba :))
UsuńSzczoteczka naprawdę ciekawa:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go choć oczywiście reklamy widziałam:)
Porozglądam się za nim w Rossmannie .
Fajna jest, praktyczna i ciekawa :)
UsuńGdyby była wersja wodoodporna to prędzej bym się skusiła bo ta szczoteczka mnie ciekawi, niestety zwykłą zrobię z siebie pandę w ekspresowym tempie :)
OdpowiedzUsuńJest wodoodporny :)
Usuńbardzo lubię ten tusz ;) mam kolejne już opakowanie
OdpowiedzUsuńWow to miło, przybijam piąteczkę :))
UsuńOoo coś dla mnie, efekt musi być świetny. Na pewno będę na niego polować :-)
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych, jak dla mnie :)
Usuń