środa, 5 listopada 2014

Hesh – Maseczka z płatków róży od Helfy.pl :)

Sklep Helfy, to niesamowita kopalnia absolutnie cudownych, naturalnych i orientalnych kosmetyków, w ostatniej paczuszce, która przybyła do mnie od Helfy, znalazła się dzisiejsza super-bohaterka Maseczka z płatków róży indyjskiej firmy Hesh :)
 
 
 Hesh, to marka, która powstała w 1978 roku i od tamtej pory produkuje naturalne kosmetyki ziołowe, które bazują na Ajuwerdyjskich recepturach (więcej tu – klik), w oparciu jedynie o roślinne składniki. Firma troszczy się o środowisko, jest członkiem wielu wspaniałych instytucji, takich jak ADMA (Ayurvedic Drug Manufacturers Association), CHEMEXCIL, IACCI, AISSCMA, BWC (Piękno Bez Okrucieństwa). Obcowanie z tak fantastycznym produktem, to ogromna przyjemność :)
 

Maseczka umieszczona jest w zabezpieczonej folii (100g), która opakowana jest w urokliwy, różowy kartonik,  z którego dowiadujemy się o kosmetyku, jego stosowaniu, firmie i oznaczeniach. Śliczna kobieca twarz oczywiście z różą, identyfikuje nas z produktem, a oznaczenie z króliczkiem informuje, iż maseczka nie była oczywiście testowana na zwierzętach. Jest to produkt w 100% naturalny, skład maseczki to jedynie sproszkowane płatki róży! Maseczkę przesypałam sobie z woreczka do oddzielnego pudełka, bo służyć będzie mi jeszcze zapewne długo. Już sam różany proszek, pachnie niesamowicie, lecz doznania aromatyczne wzmagają się zdecydowanie, gdy maseczkę nałożymy na twarz. Sproszkowane róże, wykorzystywano w kosmetyce od zarania dziejów, można je stosować zarówno w pielęgnacji twarzy, jak i całego ciała. Maska doskonale nawilża, regeneruje skórę, perfekcyjnie wygładza, nadaje się do każdego typu cery, idealna jest do cery suchej, dojrzałej i wrażliwej. Moja cera mieszana w kierunku suchej była po tej masce jak nowonarodzona, odżywiona i miękka. Płatki róży, to bogactwo olejków lotnych, tłuszczy, flawonoidów, witaminy C, kwasów organicznych, związków cukrowych.
 

 Aby użyć dobrze tego cudu natury, należy wymieszać proszek z małą ilością wody, by uzyskać rzadką papeczkę :) Można oczywiście zadziałać tu z wodą różaną, przeróżnymi hydrolatami, żeby wzmocnić efekt tonizujący, można użyć też dobrej jakości wody mineralnej, niektórzy mieszają różany proszek także z mlekiem. Taką maseczkową papkę nakładamy na twarz lub ciało i odpoczywamy w ogrodzie pełnym wonnych róż 20 minut, następnie zmywam maskę letnią wodą - efekt jest natychmiastowy, zdrowa, gładka odżywiona skóra :)
 
 
Maska ma też właściwości peelingujące, jest doskonałym składnikiem masek z glinkami na przykład. Różanego proszku można też dodawać do gotowych już maseczek, by wzbogacić ich skład, różane cudo, można również dosypać do kąpieli lub stosować także na włosy zmieszanym z mlekiem kokosowym. Genialny, naturalny, wielozadaniowy kosmetyk, jestem nią absolutnie zachwycona i jestem pewna, że zaopatrzę się w kolejne opakowanie!  
 
 
Maska jest jednym z moich ostatnich hiciorów!
Możecie ją kupić na Helfy.pl tu – klik :)
 
 
Lubicie naturalne maseczki? Znacie ten różany cud? :)
 

75 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam takich maseczek w proszku, bo jestem leniuchem, jeśli chodzi o robienie kosmetyków, dlatego wolę gotowce :D Fajnie, że jesteś nią zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez do leniuszków należę, ale tu, to robota na minutkę, a sproszkowane płatki możesz też dodać do już gotowych maseczek, by je bardziej wzbogacić :))

      Usuń
  2. Super wygląda :D bardzo chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam naturalne maseczki, glinki, algi, chyba się skusze na tą.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz tego typu produkty, tą pokochasz na pewno :)

      Usuń
  4. Chcę *-* Ostatnio mam fisia na punkcie róż :D Muszę tylko wyjść z zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Genialna jest :)) Ja od dziecka jestem maniaczką różaną :)

      Usuń
  5. nie znam ale zapowiada się ekstra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, skóra czysta, świeża, peeling-maseczka w jednym :)

      Usuń
  6. Ja bardzo lubię naturalne maseczki, a tego różanego cudu nie znam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bardzo lubię, jak ją pierwszy raz nałożyłam, nie mogłam z podziwy wyjść :)

      Usuń
  7. Jejku, ale mi ochoty na nią narobiłaś :) Uwielbiam różane zapachy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Prawa, że kusicielska maseczka? :) Bosko oczyszcza, natura sama :)

      Usuń
  9. Jestem wielką zwolenniczką takich maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, żadna maseczka drogeryjna nie da takiego efektu :)

      Usuń
  10. mam ich maseczkę ajurwedyjską i jestem nią zachwycona więc pewnie ta też by mi przypadła do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta tez jest na bazie ajurwedyjskiej receptury, ja jestem ciekawa tej Twojej :)

      Usuń
  11. Powiem Ci że nie lubię kosmetyków z różą, więc jakoś nie specjalnie jestem pokuszona ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Różane kosmetyki bardzo lubię i widzę, że maseczkę warto poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze widzę jednak fanką różanych kosmetyków nie jestem ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło zatem, ze u mnie :) Maseczka dla miłośniczek różanych kosmetyków zdecydowanie :)

      Usuń
  14. No, no, wygląda kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie widziałam nigdy, al jak będę miała okazje to na pewno kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda interesująco, nigdy nie miałam maseczek w proszku chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam glinki, stricte maseczkę mam pierwszy raz :)

      Usuń
  17. Takiej maseczki to ja jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam dziś niebywałe szczęście - 3 raz trafiam na maskę w proszku - to chyba przeznaczenie i powinnam coś nabyć:D
    A poważnie, róża ogromnie służy mojej cerze, ale zapach mnie odrzuca - jedyny, który jest naprawdę naturalny i subtelny to w maseczce różanej femi i tę chętnie kiedyś nabędę...
    Tak to wolę wszelkie inne, no może poza spirulliną - bo nie grzeszy aromatem:P

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati zapach tej maseczki będzie dla Ciebie zaskoczeniem. Nie4 jest to klasyczna róża z kremów i naturalnych toników. Zapach tutaj jest lekko kwaskowaty. Tak ja go odbieram.

      Usuń
    2. :D No to zapewne przeznaczenie i musisz nabyć :) Ja uwielbiam różane kosmetyki, maska jest genialna, oczyszcza, jak żaden drogeryjny produkt, a zapach na pewno nie będzie problemem, nie jest duszący :) Maseczkę Femi muszę mieć :))

      Usuń
  19. nabrałam na nią ochoty, nigdy nie miałam takiej maseczki, uwielbiam za to olej różany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej jak jak bym chciała posiąść olej różany ech :)

      Usuń
  20. Jestem "uczulona" na tę maseczkę - moją znajomą bardzo uczuliła,a że mam bardzo wrażliwą cerę,to nawet wolę o niej nie myśleć...

    OdpowiedzUsuń
  21. Takiej maseczki jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Maseczka zdecydowanie laduje na mojej liscie zyczen :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No nie powiem, czuję się bardzo skuszona. Aż muszę dodać: tyle maseczek, a tak mało czasu...

    OdpowiedzUsuń
  24. narobiłaś mi ochoty na taką maseczkę :P

    OdpowiedzUsuń
  25. fajna maseczka;p
    znasz może jakąś maseczkę z dobrym efektem ściągającym? moja skóra ostatnio strasznie się ''zabrudziła''
    :(
    obserwuję":)
    diealeksandra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Zamiast wody polecam dodawać hydrolat :) Ja czasami nawet dodaje miód :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :) hydrolaty, woda różana, woda termalna i nawet mleko :) Z miodem bankowo spróbuję, dzięki :*

      Usuń
  27. Jest tyle ciekawych kosmetyków, o których jeszcze nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło jest nadal odkrywać coś nowego :D Ja niebawem pierwszy raz kupię czarne mydło :)

      Usuń
    2. Czarne mydło jest rewelacyjne ja używam czarnego mydła z dodatkiem olejku arganowego polecam zdecydowanie.
      Dostępne u nas :p

      Usuń
  28. Jeszcze jej nie miałam, a już jestem zakochana! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Cieszę się że jesteś zadowolona, mnie uczuliła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale wiadomo, na każdego inaczej działa :) U mnie się super sprawdza :)

      Usuń
  30. Interesting product!!!
    would you like to follow each other? let me know...I always follow back.
    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń
  31. Chętnie bym.ja sprawiła w prezencie mojej mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę sobie ją kupić :D Akurat dzisiaj szukałam informacji na studia właśnie na temat właściwości róży jako substancji aktywnej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo no to miło :) Ja uwielbiam różane kosmetyki, mam także naturalny perfum różany :)

      Usuń
  33. Uwielbiam maseczki a najlepiej gdyby któraś mnie od razu nawilżyła i odmłodziła :P jeszcze na taka nie trafiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki to mój fetysz :) Ta nawilża i odmładza, także skusić się trzeba :)

      Usuń
  34. Jeszcze takiej nie widziałam ;) ale jeśli to taki typowo różany zapach, to niestety nie dla mnie - zawsze po takim boli mnie głowa :(

    ____________
    a Ty? bierzesz już udział w rozdaniu? :)

    http://wyprobuj.blogspot.com/2014/10/konkurs-wygraj-bon-o-wartosci-100-do.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to zapach różany, jednakże nie duszący, to proszek z płatków, także nie jest to woń typowo różana, najlepiej sama wypróbuj :)

      Usuń
  35. hmmm... trzeba będzie się zaopatrzyć jak na razie kosmetyki których używałam na bazie róż sprawdziły się przy moim trądziku różanym ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczka jest genialna, wygładza i oczyszcza, jak żaden inny, drogeryjny kosmetyk :)

      Usuń