Olejowanie włosów na dobre zadomowiło się już w
moich urodowych rytuałach :) Ku mojej
wielkiej uciesze, sklep Helfy.pl (Pani Małgosia z Helfy, starannie i genialnie
dobrała produkty dla mnie, za co jeszcze raz pięknie dziękuję), obdarował mnie Olejkiem do włosów IHT9, który jest mieszanką – kuracją, skomponowaną do
odżywienia, rekonstrukcji włosów zniszczonych
i skłonnych do wypadania.
http://www.helfy.pl |
Moje
włosy sięgają pośladków, także wypadanie, to jedno z ich ulubionych zajęć ;)
Kompozycję tę zaleca system medycyny indyjskiej Ajurveda, także tym bardziej
byłam ciekawa jej leczniczego działania.
Olejek
znajduje się w tradycyjnej, białej buteleczce plastikowej (200 ml), z
praktycznym dozownikiem i zakrętką. Na opakowaniu odnajdziemy przyjemną grafikę
oraz wszelkie potrzebne informacje o działaniu, jak i przecudownym, naturalnym
składzie kosmetyku, zobaczcie:
Mieszanka
IHT9 składa się z oliwy z oliwek i fantastycznych olejów: sojowego, migdałowego,
kokosowego, z orzechów włoskich, jojoba i pestek moreli, w składzie znajdziemy
także cudowne ekstrakty z aloesu, kozieradki, miodli indyjskiej, bhringraj , amli, bhrami, jatamansi, czyli absolutnie
samo dobro natury dla włosów, bez sztucznych barwników i zapachów, czy olejów
mineralnych!
Mamy
też na opakowaniu, piękne oznaczenia, iż produkt nie był testowany na
zwierzętach oraz że jest 100% wegańskim kosmetykiem, wolnym od odzwierzęcych
substancji. Wyprodukowano go w Indiach.
Zapach
tej naturalnej kompozycji jest nieco ziołowy, dla mnie bardzo miły, jest to
woń, przywołująca zapachy rodem z Indii.
Olejek
po nałożeniu, wnika w skórę głowy, poprawia jej ukrwienie, odżywia włosy,
stymuluje je do wzrostu, by były gęstsze, grubsze, lśniące i zdrowie. Można go
stosować do 2/3 razy w tygodniu.
Nakładam go na suche włosy, od głowy, aż po końce i tak sobie z nim
chodzę wieczorkiem (na włosach musi być minimum 1 godzinę, lecz im dłużej tym
lepiej), dwa razy zostawiłam go na noc (jest to zalecane) i dopiero rano
szamponem zmyłam, efekt daje niesamowity, wręcz od razu widać wspaniałe
działanie!
Włosy są mocne, pełne energii, lejące, miłe w
dotyku, łatwo się układają! Zauważyłam też, iż mniej wypadają, a na szczotce
zostaje coraz mniej kudełków, co bardzo cieszy!
Z
olejkiem, jak i innymi kosmetykami z Helfy.pl, będzie można zapoznać się
osobiście na kolejnym, organizowanym przeze mnie spotkaniu z kosmetykami
naturalnymi - Beauty without cruelty w Bydgoszczy już niebawem, bo wstępnie
zaplanowanym na 28.02/1.03 :) (tu relacja z poprzedniego spotkania)
Dodatkowo w tej chwili w sklepie Helfy, aż do 24 lutego,
trwa super promocja – wyprzedaż skarbów, może się na coś skusicie!
Olejujecie włosy? Znacie IHT9? Jakie oleje
polecacie?
:)
Cała ta seria mnie bardzo ciekawi, od Helfy miałam olejek Sesa, ale to chyba jednak nie było to czego szukam. Po Amli uzyskuję lepsze efekty...ale na swoją kolej czeka też Dabur Vatika, więc będę miała porównanie :D
OdpowiedzUsuńMnie właśnie intryguje słynny Sesa, także pewnie tez się skuszę z ciekawości :) Mam nadzieję, że zrecenzjujesz Dabur Vatika! :)
UsuńWłosy do pośladków?! Jak Ty je wychodowałaś :) Fajny zbieg okoliczności, właśnie przygotowuję post o moich przetestowanych olejach :))
OdpowiedzUsuńRaz w życiu (w wieku bodaj 5 lat) byłam u fryzjera, potem już rosły :D tylko je podcinam, niestety jest ich coraz mniej, także ratuję jak mogę :)) Czekam niecierpliwie na post Twój o olejach!!! :)
UsuńWoW, to dla mnie byłby idealny! Skład świetny, cena korzystna, a takie działanie bardzo by moim włosom odpowiadało!
OdpowiedzUsuńJest świetny, składzik przedni :) Jest tez bardzo wydajny i starczy na długą kurację :))
UsuńMoje włosy pokochały Sesę i olejek Babydream dla mam ;) Może kiedyś spróbuję też tego, ale na razie nie odczuwam potrzeby zmiany moich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńPo Sesę na pewno sięgnę, bo już tyle się pozytywów naczytałam :) Dzięki!
UsuńMoje włoski również kochają Sesę, więc koniecznie sięgnij! :D
UsuńSesa będzie next :) Dzięki :)
UsuńZnam go tylko z widzenia :-) muszę się na niego kiedyś skusić :-) kusisz, oj kusisz.
OdpowiedzUsuńJa polecam Ci olej Heenara- jest moim ulubieńcem ;-)
Rosyjskie wspaniałości wkrótce będą moje, zwrócę uwagę na szampony, Heenara zapisuję, wielkie dzięki :))
UsuńOlej dla mnie:) Muszę się na niego skusić...
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że przyjemna jest kuracja z nim :)
UsuńWidzę, że produkt warty uwagi, bo działa tak jak powinien. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, wart uwagi, przyjemnie działa :)
Usuńmam ten olej, tylko chyba w trochę innym opakowaniu tzn nie ma tego czerwonego paska na dole :) u mnie też się bardzo dobrze sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTeż widziałam przedtem te wersje buteleczek bez czerwonego paska, ale to chyba jedynie opakowanie lekko zmienione, działanie u mnie tez super! :)
Usuńna razie nie używam oleju
OdpowiedzUsuńchoć chcę zakupić kokosowy
Miałam kokosowy, też wspaniały :)
Usuńgdybym tylko zawzięła się do regularnego dbania o włosy na pewno ten olejek trafił by do mojej łazienki ;)
OdpowiedzUsuńTo ja zachęcam do włosowych rytuałów :))
UsuńNie znam niestety, ale zastanawiam się jak pachnie :) Jeśli orientalnie to dla mnie odpada na wstępie :))
OdpowiedzUsuńZapach jest ziołowo, indyjski, intensywny, najlepiej byś sama oceniła, czy by Ci odpowiadał, mi się podoba :)
UsuńWłosy aż do pośladków??? Wow... podziwiam.
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło :D Nie ścinam, żyją swoim życiem, teraz muszę je już ratować, by wyglądały zdrowo :)
UsuńCenimy działanie olejków, ale na włosy dawno nie próbowaliśmy:) bardziej na skórę:)
OdpowiedzUsuńNa skórę też bardzo lubię, np z awokado, ale ten do włosków też polecam Wam :)
UsuńOstatnio strasznie się rozleniwiłam i rzadko sięgam po olejki. Muszę do nich wrócić, bo moje włosy bardzo doceniały ich działanie.
OdpowiedzUsuńWróć koniecznie, po zimowych klimatach, na pewno włosy podziękują :)
UsuńJak stymuluje wzrost włosa to podbija moje serce :)
OdpowiedzUsuńStymuluje, zauważyłam zagęszczenie i nowe włoski :)
UsuńMatko, takie długie włosy to miałam ostatni raz, jak miałam 6 lat :D A tutaj skład rzeczywiście zachęcający do wypróbowania! :)
OdpowiedzUsuńSkład jest bosssski, mieszanka najlepszych olejów :)
UsuńInteresujący, kurczę ale masz długie włosy, śliczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kuracja IHT9 zdecydowanie godna polecenia :))
UsuńUwielbiam Twoje włosy, jak jeszcze obejrzałam zdjęcia z bydgoskiej prezentacji w gorsecie, wiedziałam że już Cię lubię ;) Olejek niestety nie dla mnie, ani skóra głowy ani długość nie lubi się z oliwą.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak wyglądają Twoje włosy, pewnie wypadną trzy i wanna zapchana, mi jak urosły nagle zrobiło się ich wszędzie pełno. Pomaga szczotka z włosia, ładnie zbiera te obluzowane i na dywanie znajduję ich o wiele mniej.
Mój ulubiony olejek to jak na razie Bringraj (Hesh), ale nie przetestowałam jeszcze nawet połowy tych, co bym chciała. :)
Dzięki wieeelkie :D Uwielbienie odwzajemniam! :) Z tej serii IHT9, oprócz olejków są jeszcze szampony i odżywki, może bardziej Cię zainteresują :) Bringraj jest właśnie w składzie tej mieszanki, ale pewnie samodzielnie też nieźle działa! A moje włosy żyją swoim życiem i czasem są niegrzeczne (czyli szaleją po łazience), a czasem jest naprawdę spoko i da się je okiełznać :D
UsuńOlejek musze przyznać jest dość ciekawy skoro tak dobrze działa warto w niego zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńMieszanka naturalnych olejów naprawdę dobrze działa, także Monika polecam :)
Usuńpaszła z tą zimą : P!
OdpowiedzUsuńHaha też na wiosnę z utęsknieniem czekam mój drogi :)
Usuń
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten olejek byłby odpowiedni dla mnie :))
Naturalny skład i dobre działanie, polecam z czystym sercem :)
UsuńBardzo ciekawy, być może się skuszę. Ogólnie cała seria mnie zainteresowała
OdpowiedzUsuńZ tej świetnej serii jest jeszcze szampon i odżywka :)
UsuńJakiś czas temu ten olejek bardzo mnie kusił, ale ostatecznie zdecydowałam się na zakup Khadi:)
OdpowiedzUsuńSpotkanie w Bdg - super:) w końcu bliższe okolice:)
Dodałam do obserwowanych i będę regularnie wracać:))
Super, dzięki :)) Olejki Khadi też są cudowne!!!
UsuńCiekawy, nie znam. Moje włosy lubią najbardziej olej kokosowy (kręcone, półdługie, skłonne do puszenia):)
OdpowiedzUsuńUuu kokosowy też u mnie się fajnie sprawdzał, ale myślę, że na Twe loczki ten też by się idealnie nadawał :)
UsuńBrzmi ciekawie, może spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńJa mogę polecić, naprawdę dobry produkt :)
UsuńWłaśnie zmierzam do sklepu i kupuję ten olejek
OdpowiedzUsuńUuu to napisz KONIECZNIE Piękna, czy u Ciebie też tak pozytywnie zadziałał :)
UsuńJa uwielbiam Sese i Vatike, tego nie mialam dotychczas :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja ani słynnej Sesy, ani Vatiki, nie miałam, a oba są bardzo kuszące :)
UsuńCiekawy ten olejek i to nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńCiekawy i super działa :)
Usuńchyba się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńSkuś, skuś warto :))
UsuńJeszcze nigdy nie olejowałam włosów, ale im więcej na ten temat czytam, tym bardziej jestem przekonana, że powinnam spróbować, bo dobrze by to moim włosom zrobiło.
OdpowiedzUsuńPewnie! Jak ja zaczęłam olejować włosy, to nadziwić się nie mogłam, dlaczego wcześniej tego nie robiłam :)
UsuńNie znam i nie słyszałam:) ale już znam:) dziękuje za recenzję:)
OdpowiedzUsuńTo miło, że u mnie poznałaś :) To ja dziękuję :*
UsuńWidzę, ze coś dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńZapewne byłabyś z olejku zadowolona :D
UsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tym produktem...
OdpowiedzUsuńZatem miło, że u mnie się zetknęłaś :)
UsuńJa nie działam tak na włosy, a olejować nigdy nie olejowałam i chyba się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńJa jak już zaczęłam olejować, to raz na jakiś czas muszę, jest to przyjemny zabieg :))
UsuńDużo dziewczyn zachwala ten olejek. Sama jakoś nie mogę się do niego przekonać - mam uraz do wszelkiego rodzaju olejków, niestety ;)
OdpowiedzUsuńKażde włoski wiadomo, inne kosmetyki lubią, moje pokochały go :)
UsuńMuszę w końcu ponownie wrócić do olejowania moich włosów, nie ma to tamto! :D
OdpowiedzUsuńPewnie :) Włoski odżyją :)
UsuńOd nie dawna rowniez sotsuje olejki na wlasy i uwazam ze dzialaja cuda ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Mi się podoba efekt po olejowaniu, lejące i lśniące włosy :)
UsuńMyślę, że jego działanie powinno być dobre, ale zapach ziołowy nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapach jest "indyjski", orientalny nieco, najlepiej samemu obwąchać :)
UsuńMasz rację :) najlepiej samemu obwąchać.
UsuńW moich oczach kosmetyk wypadł naprawdę dobrze ;) Chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku:))Ja ostatnio Arganowy stosuję...
OdpowiedzUsuńWow takie długie to koniecznie musisz nam je pokazać:)
Arganowy też oczywiście miałam :) A moich włosów pełno, pełno :) tu : http://chbelleap.blogspot.com/2014/02/beauty-without-cruelty-episode-1-vegan.html oraz tu :) http://chbelleap.blogspot.com/2014/01/praca-na-planie-teledysku-hilary-hahn_27.html
UsuńKuszący ten olejek, ma świetny skład :) Na razie mam spore zapasy olejów, więc muszę się mu oprzeć ;). U mnie najlepiej sprawdza się olej kokosowy.
OdpowiedzUsuńMiałam olej kokosowy, tez jest cudowny, a IHT9 bardzo polecam :)
Usuń