niedziela, 12 stycznia 2020

Moje zioła, ziółka i inne, roślinne cuda – Właściwości i zastosowanie – Kokos, kora wierzby, kora dębu, pokrzywa, karczoch, sadziec purpurowy, rzepik – Zielnik Cherry Belle - Część 3!

Jeśli zaglądacie na mojego bloga częściej, zapewne wiecie, iż od lat, mam dużego fioła na punkcie ziół. Na co dzień, stosuję je zarówno wewnętrznie, w postaci herbat, naparów, odwarów, syropków, ale także zewnętrznie, w pielęgnacji, na skórę, włosy, ciało, tworząc wciąż nowe wytwory, mych zielonych eksperymentów. Witam Was zatem w trzeciej już odsłonie swoistego, luźnego zielnika, to edycja zimowa, w której większość roślin zagościła u mnie nie z własnych, świeżych zbiorów, zaś w wersji suszonej. Przy okazji polecam pierwszą TU i drugą TU część Zielnika Cherry Belle!

 
Kokos - orzech
Kupiłam niedawno cały orzech kokosa i postanowiłam, wraz ze skorupką, wykorzystać od a do z. Po rozłupaniu oczywiście wypiłam wodę kokosową, aromatyczną, przesmaczną i zdrową. Miąższ kokosowy, oczywiście można spożyć od razu na świeżo, ale też zasuszyć i stworzyć własne wiórki kokosowe, super pomysłem, jest wykonanie z niego własnego mleka kokosowego. Łupinka, skorupa kokosa jest doskonałą i oryginalną miseczką, zaś z pozostałości pod skorupką, robię ekstrakt kokosowy, który dodam do kosmetyków.



Kora wierzby
Kora wierzby, to słynna, naturalna aspiryna. Piję ją w postaci wywaru, przede wszystkim w czasie, gdy jestem podziębiona, działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, ale też przeciwbólowo. Ważnym składnikiem, który znajdziemy w korze wierzby, jest salicyna, zatem zanim sięgniecie po tradycyjną aspirynę, warto najpierw skusić się na jej naturalny odpowiednik. Polecam ją przy infekcjach związanych z przeziębieniem, przy bólach mięśni, ale też stawów, właśnie przy reumatologicznych bólach, jest bardzo wskazana. Kora wierzby ma tez działanie przeciwzakrzepowe, jest dobra na serce, bowiem rozrzedza krew, ale działa też ściągająco i gojąco. Z jej wywaru można zrobić sobie okłady, ale też tonik dla cery tłustej, dotkniętej trądzikiem, czy innymi niedoskonałościami. Widziałam niegdyś na kilku blogach maseczki z aspiryny, tu mamy jej naturalny, roślinny odpowiednik!
 


Kora dębu
Byłam jej bardzo ciekawa, bowiem ma ona właściwości wzmacniające odporność, działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, łagodzi też wszelkie stany zapalne. Polecana jest przy problemach jelitowych, żołądka, ma działanie ściągające, pomaga zatem na przykład na biegunki. Wywar i odwar z kory dębu, będzie świetny także przy stanach zapalnych jamy ustnej, bólu gardła, ale też przy stanach zapalnych skóry, wysypkach, odmrożeniach. Do kąpieli powinny dodać jej osoby, które mają problem z nadmiernym poceniem, można też zrobić płukankę do włosów z jej zawartością. 



Pokrzywa
Pokrzywa, słynne ziółko, które kocha chyba każda włosomaniaczka, bowiem pokrzywa to najlepszy, naturalny kosmetyk na włosy. Ma ona wiele właściwości leczniczych i urodowych, zawiera witaminy, sole mineralne, olejki eteryczne, marko i mikroelementy, jest niczym naturalny antybiotyk, wzmacnia cały organizm, skórę, włosy, paznokcie. Leczniczo działa na choroby układy moczowego i pokarmowego. Herbatka pokrzywowa uspokaja, przywraca równowagę żołądkową, obniża poziom cukru we krwi i ciśnienie tętnicze. W kosmetyce wykorzystuje się pokrzywę w produktach do włosów, na trądzik, łuszczycę (jest bakteriobójcza), ale także odżywiających i odbudowujących. Zalana wrzątkiem zarówno ususzona już, jak i świeża pokrzywa, to także genialna płukanka na włosy i skórę głowy. Polecam łączyć ją wówczas ze skrzypem.
 


Karczoch
Must have podczas diety odchudzającej, karczoch to błonnik i inulina, ale też źródło cennych dla zdrowia i skóry flawonoidów, witamin i składników mineralnych. Niestety karczoch jest w Polsce niezbyt doceniany, ja zaparzam sobie ziele karczocha i dodaję małą ilość miodu, bowiem herbatka z nim ma nieco gorzkawy smak, zaś genialnie działa na wątrobę i układ moczowy, poprawia też wygląd skóry, bowiem zawiera przeciwutleniacze. Doceńcie jego super właściwości!



Sadziec purpurowy
Na ziele sadźca, skusiłam się z ciekawości, bowiem ma wiele intrygujących właściwości prozdrowotnych. Jest to, podobnie, jak karczoch zioło idealne, by dodać zdrowia wątrobie, sadziec poprawia trawienie, działa na cały układ pokarmowy, jelita, ale też na układ moczowy. Ma on tez działanie delikatnie rozkurczowe, pomaga w infekcjach wirusowych i bakteryjnych, do tego ma ciekawy smak, warto go poznać.



Rzepik
Niestety mało popularne, żółciutkie kwiaty rzepiku zaparzam, rozkoszując się smakiem. Ziele rzepiku zawiera witaminę B1, witaminę PP, garbniki roślinne, flawonoidy i cenną dla skóry i włosów krzemionkę. Idealne zioło dla osób z problemami wątrobowymi, jelitowymi, reguluje bowiem pracę układu pokarmowego, bezpieczne jest także dla dzieci. Rzepik działa antybakteryjnie, gojąco, odkażająco, także na rany, czy stany zapalne skóry. Polecam tonik z nim w roli głównej dla osób z cerą problematyczną i trądzikową. 


40 komentarzy:

  1. Kokos, pokrzywa i kora dębu są przeze mnie stosowane. Natomiast pozostałych jeszcze nie znam, ale chętnie wypróbuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Polecam pozostałe, szczególnie rzepik i karczoch :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post, warto mieć w domu taki zestaw ziół na wszelki wypadek. Pamiętam, że moja mama zawsze je stosowała na wszelkie problemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki śliczne :) Zdecydowanie arsenał ziół, powinien być w każdym domu :)

      Usuń
  3. Kiedyś piłam dużo pokrzywy. Muszę do niej wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach ile dobroci :) Moje tegoroczne postanowienie to zamiana czarnej kawy na herbatki ziołowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę, tyle bogactw natury mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JA jeszcze nigdy nie kupiłam takiego całego kokosa. Muszę kiedys spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zioła są wyjątkowo cenne i warto poznać dokładnie ich właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mnie ten temat interesuje, zioła mają moc:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyłącznie kupujesz zioła, czy również sama zbierasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim zbieram, zapraszam na pierwszą i drugą odsłonę mego Zielnika :)

      Usuń
  10. Ja nie piję nawet herbaty bo nie przepadam. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zatem kosmetyczne właściwosci ziółek docenisz :)

      Usuń
  11. I believe this is a healthy drink ever!
    My auntie love drink Chinese herbs, exactly like yours, but I couldn't. It is so bitter for me.

    Happy Sunday.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love chinese herbs too :) Kisses to your auntie :)

      Usuń
  12. Rzadko sięgam po zioła, a szkoda bo mają rewelacyjne działanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też stosuje w swojej kuchni zioła na różne dolegliwości. Najczęściej rumianek i miętę.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak mięta i rumianek, to must have u mnie także :)

      Usuń
  14. pokrzywa jest super na porost włosków i paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie i do niej polecam skrzyp polny :)

      Usuń
    2. a skrzyp mi nie smakował w piciu xd

      Usuń
    3. Ja mieszam go z pokrzywą i rumiankiem, może takie zestawienie Ci zasmakuje :**

      Usuń
  15. Pokrzywa jest świetna. Niby taka zwyczajna a jednak nadzwyczajna :) kocham wszystko co kokosowe a - co dziwne - świeży kokos mi nie smakuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość kokosowych produktów jest sztucznie wzmacniana zapachami i substancjami smakowymi, naturalny kokos jest smaczny, warto się przekonać :)

      Usuń
  16. Fajnie, że jesteś w stanie wykorzystać całego kokosa :D

    OdpowiedzUsuń
  17. z takiego kokosa można zroobić mleko kokosowe, i wiórki i olej :) świetna sprawa :) co do reszty to nie miałam pojęcia o tym, że mają takie właściwości :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Również jestem fanką ziół! W tym roku sama zbierałam i suszyłam miętę, skrzyp i dziurawiec. W tym roku postaram się jeszcze więcej zebrać - marzy mi się lipa, maliny, własnie pokrzywa i inne. Korę wierzby również stosuje. Szkoda, że Twój blog tak mi ciężko chodzi, jakby strona się zawieszała. Tylko u Ciebie mam ten problem, nikt więcej Ci nie zgłaszał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzałam bloga na kilku sprzętach i kilku przeglądarkach, wszędzie jest ok, może aktualizacja przeglądarki coś zmieni? Ja nic nie zmieniałam na blogu. Zbieram ziółka od lat, pokrzywę, miętę, skrzyp, kurdybanek, babkę, wiele, wiele innych i zachęcam do tego bardzo :)

      Usuń
    2. Dzisiaj już wszystko OK, czasami wystarczy się poskarżyć, a samo się naprawia. Naprawdę pierwszy raz jest OK, do dzisiaj strona baaaardzo wolno się przewijała.

      Usuń