Ekologiczne, naturalne kosmetyki do makijażu, to w
naszym kraju, niestety jeszcze dziś nisza, jeśli chodzi o asortyment
dystrybutorów i potrzeby konsumenta, lecz ku mojej radości, rynek ten, wciąż
poszerza swą ofertę i coraz więcej sklepów oferuje produkty dla osób
szukających etycznych kosmetyków do makijażu, do których i ja należę :)
Sklep Helfy.pl, który obdarował mnie
Kajalem do oczu z
olejkiem migdałowym, ma w swej ofercie naprawdę mnóstwo fantastycznych tego
typu produktów!
Kajal, to jeden z najstarszych kosmetyków do makijażu!
Od czasów starożytnego orientu,
wyrabiany był z mieszanek ziół, olejów i innych wyselekcjonowanych składników.
Makijaż Kajalem wykonywały już wieki temu królowe oraz bardzo bogate kobiety,
ponieważ wierzono,
iż Kajal ochroni oczy przez promieniowaniem słonecznym,
niemniej, posiada od do dziś właściwości pielęgnacyjne, polecane przez system
medycyny indyjskiej Ayurveda.
W niektórych kulturach, kajal używany jest
również przez mężczyzn.
Kajal, to indyjska kredka, eyeliner w kształcie
stożka, który oprócz bardzo czarnej pigmentacji, dba o pomalowane okolice oka,
ponieważ jego skład jest bardzo imponujący!
Zawiera czysty olejek ze słodkich migdałów, który
odżywia oko, chroniąc je przed uczuciem suchości, oprócz tego, znajdziemy tu olej sezamowy
oraz ekstrakt z bhringaraj i amli. Dzięki bogatej zawartości, pielęgnuje,
odżywia i chroni delikatną skórę wokół oczu przed podrażnieniami, wiatrem i
słońcem, dba także o rzęsy, stymulując ich wzrost. Nie zawiera żadnych
sztucznych środków konserwujących, szkodliwych substancji zapachowych i
barwiących, nie podrażnia oczu, nie uczula, także polecam go osobom noszącym
soczewki, ale także alergikiom.
Kajal otrzymujemy w formie stożkowatego, wysuwanego
sztyftu (3g), opakowanego, jak tradycyjne pomadki. Plastikowe opakowanie jest
trwałe, proste i dostojne, bez problemu wysuwa się z niego kosmetyk. Dodatkowo
cały produkt zapakowano w gustowny kartonik, z którego dowiadujemy się o
cudownym składzie Kajala, użytkowaniu oraz innych ciekawych informacji, m.in.
tego, iż kosmetyk nie był testowany na zwierzętach.
Kajal ma gładką, kremową konsystencję, daje
niesamowicie mocne, czarne wykończenie, idealnie rozprowadza się po powiece.
Można używać go do makijażu zarówno górnej, jak i dolnej powieki, a kreska nim
malowana, najlepiej utrzymuje się z uprzednio nałożoną bazą (u mnie z ArtDeco).
Daje on niesamowity efekt trójwymiarowości, bo głęboka czerń potęguje efekt
wybielenia gałki ocznej. Dla mnie jest to doskonały produkt do makijażu smoky
eye, idealnie się rozciera, jest też doskonałą bazą do przyciemniania innych
odcieni. Kajal będzie można poznać osobiście, niebawem na marcowym, spotkaniu o
kosmetykach nie testowanych na zwierzętach.
Używacie tego typu produktów? Znacie naturalne
kosmetyki do makijażu? Jakie polecacie? :)
BIOTIQUE – Kajal do oczu z olejkiem migdałowym |
Mam kajal blue heaven i wyczytałam gdzieś, że tradycyjnie używa się go jednocześnie malując górną i dolną powiekę, tak, że zachowuje swój kształt stożka. Kajal zachowuje, nie powieka. Chciałabym się nauczyć właśnie tak go używać, bo przy "zwykłym" nakładaniu stożek tępi się. Szkoda mi go ostrzyć, a jest zbyt gęsty do nakładania pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńMam tez kohl (proszek). Mieszam go z żelem hialuronowym i nakładam cienkim pędzelkiem. :)
Jest w sumie wiele "szkół", jak należy go używać, ja jestem zdania, ze każdy wypracowuje swój, jak mu najbardziej opowiada :) Rzeczywiście, tak, jak piszesz, czytałam, że można jednocześnie obie powieki, by stożkowaty kształt zachować, czytałam też, by trzymać go prostopadle do powierzchni skóry, a nie tradycyjnie nachylać, ja lubię go blendować i mieszać np. z cieniami :) ten kohl proszek też mam, ale nie wiem, czemu o nim zapomniałam, także dzięki wielkie za przypomnienie o jego istnieniu :*
UsuńMam coś takiego:)
OdpowiedzUsuńI jak u Ciebie? Ja miałam kiedyś podobny kosmetyk z Oriflame, ale ten zdecydowanie góruje składem i właściwościami :)
UsuńCiekawa forma... chciałabym wyprobować ;)
OdpowiedzUsuńOryginalny i naturalny produkt do makijażu, warto spróbować :)
UsuńŚwietnie wygląda ;) Lubię takie intensywne czernie :)
OdpowiedzUsuńCzerń jest niesamowita, głęboka i intensywna :)
UsuńNie miałam nigdy w rękach takiego sprzętu ;-))
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować czegoś nowego, polecam, jeśli lubisz intensywną czerń na oku :)
Usuńmam nadzieje, ze niedługo cos nim zmalujesz i się nam pochwalisz ;) czytałam gdzies o nim, ale nie miałam stycznosci... ciekawe, jak by sie sprawdził, jako eyeliner... chyba ciezko byłoby zrobic kreche tym stożkiem ;)
OdpowiedzUsuńOjjj tak, tak Kochana, już takowe kroki poczyniłam :) Na pewno będą makijaże z jego udziałem :)) Kreseczka jest grubsza, ale naprawdę można dobrze nim manewrować, albo malować kreskę pędzelkiem, nadbierając Kajal :)
Usuńnie używam,ale może pora zacząć :)
OdpowiedzUsuńKajal, to ciekawy kosmetyk, warto go wypróbować :)
Usuńidealna ciemna czerń! ciekawy asortyment w tym sklepie :)
OdpowiedzUsuńCzerń jest niesamowicie intensywna :) a na Helfy, same cuda <3
UsuńTen produkt byłby świetny na moje wiecznie zmęczone i zaczerwienione oczy. Niestety jestem posiadaczką małych oczu i obawiam się że taka czerń dodatkowo by je optycznie zmniejszyła...
OdpowiedzUsuńChętnie natomiast zobaczę makijaże z wykorzystaniem tego cudeńka:)
Na zaczerwienione oczęta - idealny, gdybyś nałożyła go na zewnętrzne kąciki górnej powieki, powiększyłby oczka :)
UsuńJeśli bym przy tym oka sobie nie wybiła:)
UsuńW kwietniu i tak muszę sobie zamówić farbę Khadi red, ponieważ właśnie moja się skończyła. Zobaczę sobie na ten kajal a może się skuszę:)
Zastanawiam się powoli nad farbowaniem, także przygoda z farbami Khadi przede mną :)
Usuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
justsayhei.blogspot.com
Wygląda i maluje pięknie :)
UsuńSklep helfy odwiedzam od czasu do czasu, ale pod kątem kosmetyków pielęgnacyjnych. Nigdy nie zwracałam uwagi na ich kolorówkę, a widzę że warto :)
OdpowiedzUsuńNa Helfy jest naprawdę wiele kusicieli z naturalnej kolorówki, między innymi z firmy Lavera <3
Usuńdopiero niedawni poznałam znaczenie słowa kajal:D to jest niesamowite, że natura nam tyle daje, i nie tylko dla zdrowia, ale jak widać i dla urody tzw. nabytej, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNatura jest cudowna, dlatego tak kocham naturalne kosmetyki :) Kajal jest super, bardzo polecam :)
Usuńpierwszy raz widzę coś takiego :P ale jestem zacofana :D widzę, że ładnie maluje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa forma i super czerń, śliczny efekt daje :)
Usuńteż nie widziałam tego ! super podoba mi się :):D
OdpowiedzUsuńZatem cieszę się, że u mnie :D Polecam, ja pokochałam :)
UsuńNigdy nie miałam takiego produktu, chociaż kiedyś myślałam o czyms takim :) chyba się skusze wreszcie ;)
OdpowiedzUsuńJak już raz spróbujesz, polubisz kajal na bank :) Polecam się skusić :))
UsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Awards ♥
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moim blogu ----> ala-allaa.blogspot.com
nie miałam jeszcze nigdy kredki tego rodzaju, ostatnio zastanawiałam się nad zakupem ale stwierdziłam, że nie będę używać a teraz żałuję. ta prezentuje się całkiem ciekawie więc może na tą się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJak się pozna jego możliwości i intensywność koloru, kocha się go z wzajemnością :)
Usuńwow, ale dziwnie to wygląda! jeszcze nie miałam z tym do czynienia :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jak pomadka stożkowa :)) Polecam, jest super!
UsuńJa nie uzywam uzywam kredki
OdpowiedzUsuńKajal to ciekawa alternatywa do kredek, no i wielozadaniowy, bo można z nim wyczarować fajne efekty smokey :)
UsuńNie miałam nigdy takiego cudeńka. Chyba muszę bardziej się rozejrzeć po necie :)
OdpowiedzUsuńWarto się zainteresować, bo kajal to starożytne piękno :))
UsuńJa wczoraj otrzymałam naturalny, marokański khol w proszku- będzie testowanie! :D
OdpowiedzUsuńMam tez ten proszkowy, bardzo wyostrza spojrzenie, tez niezły bajer :)
UsuńSkład i właściwości robią wrażenie :)) Czytałam o nim troszkę, ale sama się jeszcze nie zdecydowałam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyk do makijażu o takim pięknym składzie, to rzadkość :) Czerń jest mega :)
UsuńCiekawy! Chętnie zobaczyłabym jak wygląda na Twoich oczach.
OdpowiedzUsuńNa pewno niebawem makijaże z jego wykorzystaniem, nie koniecznie na moich oczkach :)
UsuńZnam ten produkt. Sprzedawczyni ze sklepu z ajurwedyjskimi kosmetykami mi go kiedyś proponowała. Nie skusiłam się, choć bardzo się nad nim zastanawiałam. Chyba w końcu go sobie sprawię :)
OdpowiedzUsuńJeeej jakbym wpadła do takiego sklepu, to chyba bym fortunę wydała :D
UsuńNie wyobrażam sobie mężczyzny pomalowanego takim kosmetykiem, choć niewątpliwie skład by im nie zaszkodził :) Bardzo chciałam kupić kajala jakiś czas temu, ale obawiam się cały czas, że nie umiałabym go użyć :D
OdpowiedzUsuńW różnych kulturach, przeróżne tradycje mają :) Naprawdę nie jest trudny w obsłudze :))
Usuńświetny blog bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację ?
pozdrawiam :)
Też mam gdzieś kajal w swojej kosmetyczce, ale na co dzień go raczej nie używam, bo na co dzień noszę dość delikatny makijaż.
OdpowiedzUsuńTo miło, że jesteś jego zwolenniczką :) Możesz go wykorzystywać zatem w makijażu wieczorowym, jest idealny! :)
UsuńPosiadam kajal (innej firmy) i ja jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJakiej firmy masz? :) Wiem, że z SoBio, o którym pisała Joanna, też są bardzo fajne :)
UsuńWygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńKuszący stożek :) Ja go bardzo polubiłam :)
UsuńKiedyś miałam w podobnej formie z Oriflame ale srebrną.
OdpowiedzUsuńZ Oriflame miałam aż 4 opakowania pod rząd, tak go lubiłam :)) ale ten zdecydowanie bije go na głowę składem naturalnym :)
UsuńCoraz bardziej interesuje mnie temat naturalnej kolorówki, bo jednak używam jej praktycznie codziennie i kiepsko mi ze świadomością, ile chemii dobrowolnie ładuję na skórę. Ten kajal mógłby się niesamowicie sprawdzić u mnie, gdyż ciemne smoky eyes to u mnie norma :) Jakoś zawsze miałam zamiłowanie do ciemnego makijażu oczu. Dodatkowy plus to fakt, że nie jest testowany na zwierzakach - z czego się cieszę, bo włosy stają mi dęba kiedy pomyślę o zwierzakach w laboratoriach. Nie jest też specjalnie drogi... Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeśli się skuszę, będę musiała być dużo ostrożniejsza niż w przypadku dwóch które miałam z Oriflame :D Oba załatwiłam na amen :D
UsuńPrzybijam łapkę jednym słowem :) Ja powoli kompletuję naturalne kosmetyki do makijażu, bardzo ciesze się, że coraz więcej sklepów ma je w asortymencie :) Ja tez na co dzień mocno się maluję, a ten kajal jest naprawdę super! Byłam tez fanką tych Oriflamowych stożków :))
UsuńZawsze mnie intrygował, ale osobiście jeszcze nie próbowałam. Obawiam się, że sama aplikacja nastręczałaby większych problemów. Jak Ty go nakładasz? Bezpośrednio czy przy pomocy pędzelka?
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie wypróbować :) Bezpośrednio przy okazji smokey, czy jako bazę pod cień, gdy chce przyciemnić go, a pędzelkiem, gdy chce uzyskać cieńszą kreseczkę, jak eyeliner z żelu :)
UsuńOk, w takim razie zastanowię się nad nim :) Dzięki za odp.
UsuńTo ja dziękuję :*
UsuńOdcień jest piękny, ale jego kształt trochę mnie przeraża, nie wiem czy dałabym sobie z nim radę :)
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować :) Nie jest tak trudno z nim współpracować, na pewno byś ogarnęła temat :)
UsuńCiekawy, stożkowy kształt i intensywna czerń :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie, nie słyszałam o tym produkcie wcześniej
OdpowiedzUsuńTo miło, miło :) Naprawdę świetna rzecz :)
UsuńUwielbiam naturalne kosmetyki , jeśli chodzi o te do makijażu to niestety na razie takich u mnie brak ;/
OdpowiedzUsuńZatem polecam przyjrzeć się, w tym temacie jest tak wiele cudownych kosmetyków :))
UsuńŚwietna czerń !
OdpowiedzUsuńCzerń jest naprawdę głęboka i intensywna :)
UsuńJejciu, jaka smolista czerń! Marzy mi się czarny Kajal!
OdpowiedzUsuńMi się marzy też ten, co Ty masz :D
UsuńPosiadam jeden kajal w swojej kolekcji - również ze strony Helfy.pl ;) Jednak jakoś nie umiem się nim posługiwać - sierota ze mnie ^^ Jest dla mnie niewygodny w użyciu, hm...
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj go pędzelkiem aplikować, jak eyeliner w żelu, tak tez można korzystać z jego niesamowitej czerni :))
UsuńNigdy nie widziałam czegoś takiego. Śliczna czerń :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta czerń, żadna kredka nie da takiego czarnego efektu :)
UsuńCiekawa forma. :)
OdpowiedzUsuńStożek pełen cudów :))
UsuńTen prezentuje się świetnie, ja kiedyś kupiłam kajal z Technic, ale z prawdziwym produktem wspólną ma chyba tylko nazwę. Jest twardy i źle się go używa, na powiekę jeszcze ok, ale wymalowanie sobie nim linii wodnej graniczy z cudem :)
OdpowiedzUsuńJest dużo odpowiedników Kajala, jednak oryginał, to oryginał :) Liczy się bardzo skład produktu :) Zaraz poszukam info o tym z Technic :)
UsuńRzeczywiscie ma glebie koloru. Ja uzywam kredki, i to zupelnie od niedawna ;)
OdpowiedzUsuńCzerń Kajala jest niesamowita :)
Usuń