O kosmetykach z Zielonego Laboratorium, wspominałam
Wam już przy okazji nowości, jakie zagościły ostatnio w moje progi, zaczęłam
ich używać dość namiętnie, toteż dziś o pierwszym z nich – przedstawiam Balsam
do ciała poprawiający koloryt skóry – pomidor i marchewka.
Balsamy do ciała to u mnie produkt codziennego użytku,
więc gdy od Ewy i Pawła, dostałam w prezencie kosmetyki spod skrzydeł Zielonego
Laboratorium, dorwałam się najpierw
oczywiście do balsamu, peeling i żel zaś czekają na półeczce, nęcąco się
uśmiechając :)
Podobnie, jak wszystkie produkty tej marki, balsam
jest kosmetykiem wegańskim, oznacza to,
iż w jego składzie nie znajdziemy żadnych substancji odzwierzęcych, nie był on
również oczywiście testowany na zwierzętach. Są to kosmetyki z misją, która
bliska jest memu sercu.
Balsam mieszka w przeźroczystej, plastikowej,
poręcznej buteleczce (250 g), z której, dzięki nakrętce, typu press, łatwo
aplikujemy kosmetyk. Wiem, że firma zmieniła niedawno szaty graficzne opakowań,
ja zaś mam jeszcze starą wersję, której grafika w kolorach brązowo,
pomarańczowych pozwala na szybką jego identyfikację, jest schludna i estetyczna.
Na opakowaniu odnajdziemy informacje o produkcie, firmie oraz niezwykle miły
skład. Oprócz tego na buteleczce widnieje certyfikat jakości fundacji Viva!, co
według mnie jest ogromnym plusem tegoż produktu.
Skład balsamu jest wolny od odzwierzęcych substancji,
nie znajdziemy tu też parabenów, silikonów, PEGów, czy pochodnych ropy
naftowej. Odnajdziemy zaś w jego składzie m.in. substancje roślinne, masło
shea, olej i wyciąg z marchwi, sok z pomidorów, masło kakaowe, balsam
wzbogacony jest tez o perłę rozświetlającą, dlatego wygląda uroczo i luksusowo
zarazem.
Marchewkowo-pomidorowy balsam stosuję po kąpieli, miło
się rozprowadza, jest bardzo gęsty i wydajny. Wchłania się w skórę i fantastycznie
nawilża, pozostawiając ją miękką i przyjemnie odżywioną. Najchętniej
balsamowałabym się nim codziennie, gdybym miała takową możliwość, bo jego
zapach mnie totalnie zniewolił, naturalny, piękny, zdecydowanie z dominacją
marchewki, skóra pachnie jeszcze długo po aplikacji kosmetyku mmm :)
Marchewkowo-pomidorowo polecam go waszej uwadze
:)
Zielone Laboratorium - Balsam do ciała poprawiający koloryt skóry – pomidor i marchewka |
Ciekawe czy by mi poprawił koloryt skóry:)
OdpowiedzUsuńU mnie poprawia, jest to leciutki efekt, taka mgiełka perłowa, ale zapach boski :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem...jak tylko wykończę wszystkie mazidła zainteresuję się nim bliżej:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez troszkę czekał na swą kolej, ale jak już się dobrałam, to ach :)
UsuńBrzmi ciekawie :) i ten marchewkowy zapach, w sam raz jak czasem ma dosyć tych słodko zapachowych mazideł
OdpowiedzUsuńZapach jest piękny, marchewkowy i działa jak narkotyk :))
Usuńo kurde! Z takim połączeniem się jeszcze nie spotkałam :) Fajnie, że w zapachu dominuje marchewka i ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPomidorek z marcheweczką, taki oto duecik :D Zapach zdecydowanie zaś marchewkowy :)
UsuńFajny produkt pomidor i marchewka ciekawa jestem zapachu
OdpowiedzUsuńŚwieże, młode marcheweczki, karotki :)
UsuńBrzmi kusząco:))podoba mi się kolor balsamu oraz tego zapachu- jestem bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńZapach i kolor idealny, do tego jest tak gęsty, że mała ilość wystarcza, by się wysmarować w całości :)
Usuńzaciekawiłaś mnie, chętnie po niego sięgnę jak zużyje teraz używane balsamy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie "smakowo-zapachowe" :) Ja go polubiłam :)
UsuńNo nie....pomidorowy balsam do ciała? :D To chyba nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńNa mnie na razie w kolejce czeka krem z karotenoidami :D
Bardziej wyczuwalny jest zapach i w ogóle marcheweczki jednak, ale sok pomidorowy jest w składzie :D
Usuńkusisz, kusisz... a szczególnie warzywkami:D uwielbiamy!
OdpowiedzUsuńMarchewkę ze zdjęć już dziś zużyję do soczku :D
UsuńPierwsze słyszę o tym produkcie, ale kompozycja pomidora z marchewką w balsamie do ciała nie spotykana :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie, dla mnie super :)
UsuńCiekawe jak z tym kolorytem... Brzmi ciekawie :-) Fajne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem typowym bladziuchem i jak się balsamem uraczę, to od razu widać leciuchny kolorek :) Dziękuję, balsam przytulał się wdzięcznie do marchewek i pomidorków :))
Usuńzaciekawiłaś mnie tym balsamem :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Intrygujący i pachnący balsamik :)
Usuńciekawy jest,dobrze że bardziej pachnie marchewką niż pomidorem :)
OdpowiedzUsuńRacja :)) Woń marchewkowa zdecydowanie tu dominuje :)
Usuńzachęciłaś mnie do wypróbowania
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Jest już niestety u mnie na ukończeniu, ale na pewno kiedyś sama sprawię go sobie, choć tym smarowało się pięknie, bo na dodatek był prezentem :)
UsuńNiesamowicie zaciekawiłaś mnie tym balsamem.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jego gęstą konsystencję i zapaszek mm :))
UsuńWygląda bardzo ciekawie, jak zresztą większość produktów ZL. Nie miałam jeszcze przyjemności ich używać, ale kiedyś to naprawię.
OdpowiedzUsuńRacja :) Mam jeszcze peeling i żel, a ciekawi mnie jeszcze np. szampon :)
UsuńCudny ten balsam! Chcę go chcę :P
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam :) ... i polecam z czystym sercem :)
Usuńoo zazdroszczę:) fajna rzecz !:) musi być naprawdę boski :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na wyprzedaż bucików;)
Jest boski, marchewkowa rozkosz :) Dzięki :*
Usuńnie słyszałam o nim, ale zapowiada sie niezle ;)
OdpowiedzUsuńMiło zatem, że u mnie się zapoznaliście :D
UsuńMarchewka i pomidor...
OdpowiedzUsuń...ciekawe połączenie:) Zapach mnie bardzo intryguje:D
Fajne całkiem to połączenie :) Zapach to marchewka, karotka, bardzo przyjemny i naturalny :)
Usuń:) całkiem fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńWdzięczny foto-model z niego i super kosmetyk :)
UsuńKusi mocno :) lubię takie warzywne kosmetyki ;) opakowanie mi się bardzo podoba, ciekawe jak wygląda nowa wersja :)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo przypadł do gustu, marchewkowe niebo :) Na odświeżonym opakowaniu jest nowe logo, zawijaste na czarnym tle :)
UsuńJa polecam, jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNo takiego cudaczka to jeszcze nie widziałam ale uwielbiam marchewkę (pomidory niestety mniej :P) więc byłby to dla mnie ciekawy wynalazek :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten wynalazek, pachnie zdecydowanie marchewkowo :)
UsuńJeszcze się nie spotkałam z warzywami w kosmetykach, więc chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńNaprawdę super jest, bardzo gęsty, a zapach zniewalający :)
UsuńTen zapach musi być boski! Podoba mi się skład, konsystencja i opakowanie! Zielone Laboratorium kusi :)
OdpowiedzUsuńKusi wieloma kolejnymi produktami :) Zapach zaiste boski, skład jest super, nic tylko w nim pływać :)
UsuńOjjj, ja nie wiem, czy zapach by mi się spodobał. Nie znoszę marchewki, ani jej zapachu. Chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZapach i cały kosmetyk ocieka marchewkowym klimatem, także jeśli rzeczywiście nie lubisz, to inny balsam by Ci przypadł do gustu, dostępny jest np. czekoladowy :)
UsuńTez bym chętnie taki przygarnęła :-) Chociaż nie wyobrażam sobie tego zapachu ^^
OdpowiedzUsuńKremowa marchewka, świeża i odżywcza, tak mogę go opisać :)
Usuńpierwszy raz widzę taki kosmetyk, ale kosmos, marchewka i pomidor w balsamie do ciała, jaram się :D
OdpowiedzUsuńHihi :) Mnie tez intrygował, ale jak już się zapoznałam z nim, polubiłam bardzo :)
UsuńMa ładny kolorek ;d
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Kolorek iście marchewkowy :)
UsuńOjejciu :) Nigdy nie słyszałam od kosmetykach do ciała z warzyw :) Miłe i intrygujące zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńTo miło, że u mnie :D Połączenie jest super, do tego dobry skład :)
UsuńCiekawi mnie zapach nieziemsko :)
UsuńJa się trochę bym obawiała go, bo ja jestem mega blada i chyba bym nie chciała poprawy kolorytu by nie mieć pomarańczowych nóg:D
OdpowiedzUsuńNa pewno nie groziłoby Ci to :) nie jest to jakaś silna, sztuczna koloryzacja, jak tez jestem mega bladzioch, to efekt, jakby się piło soki marchwiowe, naprawdę mini-delikatnie :)
Usuńuwielbiam. a jeszcze bardziej piling marchewkowy, yummy!
OdpowiedzUsuńo wow pierwszy raz widzę takie cudo!!!!
OdpowiedzUsuńMiło, miło, że ja mogłam Was zapoznać :))
UsuńBrzmi fantastycznie kusząco :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie i o tym produkcie, ale zaintrygowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńMarchewkowe rozkosze :) Polecam :)
UsuńBardzo mi miło i także dodaje się do obserwatorów buziaki !
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
UsuńMiałam peeling owej firmy i nie przypadł mi on do gustu, niestety. Jak za taką cenę był za mało wydajny, miał niezbyt ciekawy zapach i zostawiał na skórze nieprzyjemną, lepką warstwę. Wiem, że składała się ona z naturalnych olejków, ale nie chciała w ogóle wchłonąć się w moją skórę - a to nie było przyjemne :(
UsuńJednak z chęcią wypróbowałabym balsam - lubię marchewki i pomidory ;))
Peeling u mnie czeka na swą kolej, zobaczymy, jak u mnie się sprawdzi :) Balsam zaś polecam bardzo :)
Usuń