Kocham maseczki do twarzy, zużywam i kupuję ich
dość dużą ilość ku radości również mojej skóry :) Gdy w Hebe dorwałam
fantastyczne maseczki angielskiej firmy Montagne Jeunesse, pokusiłam się aż na sześć jej
rodzajów :)
Skutecznie podziałały na
mnie nie tylko genialne, przekolorowe saszetki, w jakich maseczki mieszkają,
ale przede wszystkim fenomenalne składy i certyfikaty, jakie widnieją na tychże
kosmetykach. Obcowanie z tymi maseczkami, jest
czystą przyjemnością. Bajkowe saszetki (w zależności od typu od 15-20g)
ozdabiają przezabawne grafiki, zachęcające do ich użycia. Maseczki otwiera się
rozdzierając tradycyjnie saszetkę i bez problemu aplikuje na twarz, nieocenione
są walory zapachowe każdej maski, każda pachnie cudownie, każda inaczej.
Maseczki Montagne Jeunesse, posiadają słynne oznaczenie Leaping Bunny, bądźmy więc pewni, że kosmetyki te, ani ich składniki, nie były testowane na zwierzętach, to ogromny plus tych produktów, to kosmetyki z dobrą misją! Produkty są całkowicie wegetariańskie i zatwierdzone przez Towarzystwo Wegetarian oraz BUAV (British Union of Abolition of Vivisection). Każda maseczka kosztuje w granicach 5/6 zł :)
Maseczka
złuszczająca z miodem i kryształkami cukru
Zawiera
ona miód, aloes, passiflorę, sole z Morza Martwego oraz olejek arganowy.
Maseczkę należy przed użyciem podgrzać w ciepłej wodzie, przemiło osadza się na
twarzy, pachnie cukierkowo, jak rozpuszczone landrynki w kolorze różowym!
Maska SPA
z chłodzącą, lodowcową glinką
W jej
składzie odnajdziemy naturalny ekstrakt z drzewa herbacianego, rześką miętę i
olejek z winogron. Genialnie chłodzi i dodaje energii skórze!
Maseczka
czekoladowa oczyszczająca
Boska, absolutnie
boska! Odblokowuje pory, oczyszcza, nawilża. Zawiera masło shea, sole z Morza
Martwego, masło kakaowe, Ma zapach prawdziwej czekolady!
Maseczka
z białej czekolady, głęboko oczyszczająca
Tym razem
zapach i konsystencja białej czekolady karmi nasze zmysły! Posiada kaolin,
który posiada właściwości oczyszczające, ale
także
masło kakaowe i masło shea, które odżywia i nawilża nasza skórę :)
Maseczka
głęboko oczyszczająca z Minerałami z Morza Martwego
Po
nałożeniu wyglądamy, jak smerf, bądź bohater Avatara :)
Nawilża i
oczyszcza fantastycznie, wzbogacona jest o dodatek z wodorostów morskich,
bergamotki i lawendy.
Maseczka
gorąca czekolada, olejek pomarańczowy
Jedna z
moich naj, najprawdziwsza, lejąca się, cieplutka czekoladka mniam Jest to
maseczka samorozgrzewająca, w składzie odnajdziemy glinkę z Morza
Śródziemnomorskiego, która oczyści skórę oraz ciemną czekoladę i olejek
pomarańczowy, które pozostawiają twarz miękką i odżywioną, ta maska to mój
faworyt!
Którą
wybieracie? :)
Nie potrafiłabym się zdecydować na jedną i też wzięłabym kilka:-)
OdpowiedzUsuńOtóż to :D Rozumiesz zatem mój mnogi wybór hihi :))
UsuńO tak, jak nie mozna sie decydowac, to na co nam stres, brac wszystkie :) hah, mam ochote na jakas maseczke, jutro kupie, :)
Usuń:D Dokładnie :)
Usuńczekoladowa mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy czekoladowe są super, choć mi najbardziej przypadła do gustu czekolada z olejkiem pomarańczowym mmm boska :)
UsuńUwielbiam takie maseczki :D Chętnie wypróbowałabym wszystkie, bo nie wiem którą miałabym wybrać :D Tak to ze mną jest :D
OdpowiedzUsuńZe mną podobnie :D Dlatego kupiłam aż 6 rodzajów, bo nie mogłam się zdecydować, wszystkie super :)
UsuńDlaczego ja NIE MAM HEBE????
OdpowiedzUsuńKurcze też chcę te maski - wszystkie! :)
Kochaaaana ja do Hebe z Bydgoszczy, muszę jeździć do Torunia, bo tam mam najbliższej, czekam cały czas na bydgoski odział :) Maski super są :))
UsuńNigdy ich nie miałam, a opakowania zawsze się na mnie patrzą w drogerii :D Na jakąś czekoladową to się chyba skuszę ! :))
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy czekoladki są świetne :) Ciekawa jest ta z białą czekoladą, ale lejąca się jest mega cudowna :)
UsuńNigdy nie miałam tych maseczek. Przy następnej wizycie w Hebe skuszę się na jakąś :).
OdpowiedzUsuńJest ich tyle do wyboru, że ciężko się na jedną zdecydować :)
UsuńJa mam ochotę na maseczkę truskawkową :)
OdpowiedzUsuńUuu truskawkowa byłaby genialna :))
UsuńTez ej znam i używam mieszkam w UK i dostęp do nich mam bardzo prosty
OdpowiedzUsuń;)
U nas chyba tylko w Hebe można je dostać :) Szczęściara :)
UsuńMiałam kiedyś te maski za czasów jak mieszkałam w UK. Są całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, przy okazji kolejnej wizyty w Hebe kupię kolejne rodzaje :D
Usuńwow, wszystko brzmi bardzo zachęcająco! widziałam je nie raz, ale jakoś nie przekonywały mnie te pstrokate opakowania. a jednak warto :D muszę się w którąś zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńMają całkiem fajny skład i działają tez przyjemnie, można się skusić :)
UsuńNa pewno kupię!:)
OdpowiedzUsuńJa zapewne jeszcze nie raz, nie dwa :D
UsuńNawet nie wiedziałam, że te maseczki są angielskie :) Pełno ich u mnie w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńMade in UK :)) Ja dostałam w Hebe i tylko tam je chyba można u nas dostać :)
Usuńnajbardziej zaciekawiła mnie Maska SPA z chłodzącą, lodowcową glinką :) Lubię miętę :D
OdpowiedzUsuńBardzo miła w użyciu, skóra była idealnie miękka po niej :)
UsuńNie używałam ich, ale mogą być fajne. Lubię glinki. :-)
OdpowiedzUsuńNo i czekoladę - te wszystkie 3 czekoladowe mogłabym "przygarnąć". :-)
Ta z glinką była ekstra i trzy czekoladki zdecydowanie cudowne :)
Usuńchyba najchętniej wypróbowałabym Maseczkę głęboko oczyszczającą z Minerałami z Morza Martwego :)
OdpowiedzUsuńSmerfna, niebieska i bardzo fajna :)
UsuńJa miałam jedynie czekoladową i jakoś mnie nie porwała :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo się spodobały :)
UsuńWiele razy kusiły mnie ze sklepowych półek - ale jako, że z maseczkami się zbytnio nie lubiłam do tej pory, to nie dawałam się skusić ;)
OdpowiedzUsuńJak je zobaczyłam, oblukałam skład i zajączka - brałam od razu :D
UsuńSpróbowałabym jakiejś :) Ostatnio nawet próbowałam je kupić ale był ze mną mój R. i jak zobaczył te opakowania to myślałam, że położy się na podłodze ze śmiechu ;) Wyszliśmy z drogerii chichocząc jak wariaci ;) Może niebawem moja przygoda z tymi maseczkami w końcu zyska jakąś kontynuację ;) Podoba mi się ta chłodząca :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tez z moim je kupowałam i tez mieliśmy kupę śmiechu z nich, dlatego tak mnie skusiły :)) Chłodząca jest super!
Usuńpodobne maseczki przywiozła kuzynka z Hiszpanii
OdpowiedzUsuńTej samej firmy, czy innej? Bom ciekawa :) Może jakieś inne tego typu, tez są warte zainteresowania :)
UsuńWidziałam je tyle razy na półkach w sklepie i zawsze przechodziłam koło nich obojętnie i teraz bardzo żałuję :) Nie przepadam za maskami w saszetkach, ale dla tych zrobię wyjątek ;)) Spodobała mi się ta z czekoladą i olejkiem pomarańczowym :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić, są super, bardzo dużo produktu jest w saszetce! Czekolada z olejkiem pomarańczy jest naj, naj :)
Usuńkiedyś próbowałam tych masek i były ok, chętnie do nich wrócę :)
OdpowiedzUsuńCała szóstka była całkiem w porządku, skusze się na inne ich rodzaje :)
Usuńale cudenka :) równiez uwielbiam maseczki :) chętnie wypróbowałabym tą głęboko oczyszcającą :)
OdpowiedzUsuńCudne są, bardzo dużo produktu w saszetce jest, a ta głęboko oczyszczająca super :)
UsuńZ tej firmy uwielbiam maseczkę z wodorostami, ale jest chyba z innej serii bo mają inne opakowania i są 2 w opakowaniu ;)
OdpowiedzUsuńByć może są inne serie, obadam temat :D
UsuńO rany, o rany!! Też je chcę :D. Najbardziej kusi czekolada i biała czekolada:)
OdpowiedzUsuńFajowe są, czekoladowe wszystkie smakowite :)
UsuńMaseczki uwielbiam, ale za tymi nie przepadam ;/
OdpowiedzUsuńKażdemu co innego odpowiada, ja je bardzo polubiłam :)
UsuńNie znam tych maseczek, ale najbardziej spodobała mi się czekoladowa :D
OdpowiedzUsuńTa z olejkiem pomarańczowym mmmm polecam ;)
UsuńKiedyś używałam je namiętnie, szczególnie wersję czekoladową :)
OdpowiedzUsuńCzekoladka rządzi ;p
UsuńWielokrotnie widziałam je w sklepach, nawet wczoraj ich miniatury w niemieckim realu, ale nigdy się nie zdecydowałam. Tym razem czuję się przekonana i jutro zobaczę, czy są w pobliskich drogeriach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie skuś się i spróbuj, mi się bardzo spodobały, miła aplikacja i zapaszki cudowne :)
UsuńTeż lubię maseczki, ale takich jeszcze nie widziałam ;) Z minerałami z Morza Martwego chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńKuszą w Hebe kolorkami :)
UsuńOjej, ale one słodko wyglądają :D
OdpowiedzUsuńDlatego mnie skusiły, poza tym mają super certyfikat i skład miły :)
Usuńfajne maseczki:) chętnie bym wypróbowała:) ps obserwuję i zapraszam do mnie, Jeśli Ci się spodoba i mnie też zaobserwujesz będzie mi bardzo miło:*
OdpowiedzUsuńSuper są, przemiłe w użyciu :)
UsuńCzekoladowa to moja zdecydowana faworytka ;) No wiadomo :D
OdpowiedzUsuńMoja również, czekoladowa rozkosz ;P
UsuńA ja zawsze ich unikałam.... Muszę to teraz nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMusisz nadrobić, super są :)
UsuńOpakowania maseczek są świetne:)
OdpowiedzUsuńZaiste słodkie i bajkowe :)
Usuńale mnie kusza te maseczki na każdych zakupach :) tylko ja tez nie moge sie zdecydowac ktora kupic :)
OdpowiedzUsuńJa tez bym wszystkie kupiła najchętniej :)
Usuńile wspaniałości :D bardzo ciekawa ich jestem :)
OdpowiedzUsuńMiłe w użyciu i pachnące :)
UsuńA ja po pierwszym zdjęciu myślałam, że to jakieś czekoladki będą :)))
OdpowiedzUsuńBo to czekoladki :)
UsuńAż dziwne, że do tej pory nie miałam żadnej z tych maseczek! Jak wykończę glinki i saszetki jakie mam to na pewno skuszę się na parę sztuk tych produktów :)
OdpowiedzUsuńW Hebe chyba są nadal dostępne :)
Usuń