Polska firma Sylveco znów mnie zachwyciła! Po raz
kolejny już, nie mogę wyjść z podziwu, jak fantastyczne produkty wychodzą spod
skrzydeł tej marki. Ziołową pielęgnację uwielbiam i basta! Pisałam już o Kojący
balsamie, dziś więc o jego brzozowym braciszku, powitajcie zatem - Brzozowy
balsam do ciała :)
Lato w pełni, także balsam, to u mnie kosmetyk dnia
codziennego, używam go bardzo często, zarówno rano, jak i po wieczornej
kąpieli.
Balsam, jak wszystkie produkty Sylveco, jest bardzo starannie
zapakowany i zabezpieczony. Otrzymujemy przepiękny kartonik z elegancką grafiką,
na którym umieszczono informacje o firmie, ale przede wszystkim o samym
balsamie, jak i składnikach użytych do jego produkcji i ich działaniu na naszą
skórę.
W kartoniku odnajdziemy dodatkowo ulotkę, która to, przybliża nam
dokładnie składniki i ich cudowne właściwości. Balsam mieszka w przezroczystym opakowaniu
(300 ml) z praktyczną pompką, co jak wiadomo, jest idealną formą do dozowania
tego typu kosmetyków :)
Podobnie, jak kojąca wersja, balsam nie osadza się
na ściankach, dlatego zużyjemy go zawsze do końca! Na bezpośrednim opakowaniu,
znajduje się również fantastyczny skład kosmetyku, któremu warto poświęcić
więcej uwagi, ponieważ Sylveco zaserwowało nam znów, niemałą, genialną bombę naturalnych składników. Balsam
zawiera przede wszystkim słynną betulinę i kwas betulinowy, czyli ekstrakt z kory
brzozy, który posiada genialne właściwości pielęgnacyjne i lecznicze, hamuje
reakcje zapalne, zmniejsza obrzęki, łagodzi podrażnienia i pobudza komórki
skóry do odnowy.
Kosmetyk powstał na bazie naturalnego oleju z pestek
winogron, który bogaty jest w antyutleniacze, które opóźniają efekty starzenia
się naskórka i wspomagają jego regenerację. Poprawia on też napięcie skóry,
wygładza i tonizuje ją. Balsam brzozowy nie zawiera sztucznych kompozycji
zapachowych, pachnie lekko ziołowo, jest to przemiła, higieniczna woń.
Skład kosmetyku wzbogacono także o regenerujący ekstrakt z aloesu, który
posiada silne działanie nawilżające i stymulujące oraz witaminę E, która
neutralizuje wolne rodniki, chroniąc skórę przed starzeniem.
Balsam dedykowany jest do każdego typu skóry, nie
uczula, nie podrażnia i idealny będzie dla tych, których skóra skłonna jest do
przesuszania, reakcji alergicznych i wymaga specjalnej regeneracji, ponieważ
genialnie odżywia, natłuszcza, nawilża i likwiduje uczucie ściągnięcia.
Rozprowadza się po skórze idealnie, bardzo szybko się wchłania, ma
konsystencję lekko budyniową i jest bardzo wydajny. Jestem jego bezsprzeczną
fanką, obecnie mam już drugie opakowanie :)
Uwielbiam stosować go po kąpielach zarówno
słonecznych, jak i tych tradycyjnych, doskonale nawilża ciało, pozostawiając
warstwę ochronną oraz skórę mięciutką, jędrną i odżywioną.
Możecie go kupić bezpośrednio na stronie Sylveco – tu– klik :)
oraz w sklepie Lavendic
ciekawy produkt ;) jak pokończę zapasy to chętnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńMa super skład i jest bardzo wydajny, balsamy Sylveco, to baaajka :)
UsuńKuszą mnie kosmetyki tej firmy, muszę w końcu coś zamówić
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie, koniecznie :) Bardzo polecam kremy, balsamy właśnie, żele i boski tonik :)
UsuńJa miałam krem, ale nie byłam do kl ca zadowolona. Moze balsam byłby lepszy.
OdpowiedzUsuńPolecam z serii lekkiej kremik nagietkowy, brzozowy, teraz testuję rokitnikowy :) Balsamy uwielbiam :)
UsuńOj muszę spróbować. Tylko najpierw trzeba dokończyć 4 balsamy, które stoją na półce :))
OdpowiedzUsuńAleż koniecznie musisz spróbować go :) Kojący i ten, brzozowy, oba są super :)
UsuńBardzo kuszący, chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńZarówno Kojący, jak i Brzozowy są genialne :)
UsuńMój nr 1 wśród balsamów do ciała ;)
OdpowiedzUsuńPRZYBIJAM PIĄTKĘ :*
UsuńKosmetyki Sylveco mają świetne składy:) Akurat tego nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńZaiste składy kosmetyków Sylveco są zawsze wzorowe :)
Usuńbrzmi zachecajaco, dla mnie najwazniejsze jest mocne nawilzenie :)
OdpowiedzUsuńZatem byłabys baaardzo zadowolona, balsam nawilża genialnie :)
Usuńpodoba mi sie opakowanie :) balsmaik wydaje sie być fajny :P
OdpowiedzUsuńMa fajną pompeczkę i w ogóle świetny jest :)
UsuńJa mam na liście ich krem do twarzy zobaczymy czy jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam Sylveco kremy z serii lekkiej, jak i te tradycyjne <3 Kocham zwłaszcza nagietkowy! :) Daj znać, jak się sprawdził :)
UsuńCiągle sobie obiecuję, że coś z Sylveco sobie kupię i jakoś odwlekam to w czasie, bo ciągle mam spore zapasy. Ale z zaciekawieniem obserwuję jak firma się rozwija.
OdpowiedzUsuńRozwija się i wciąż poszerza asortyment o nowe cuda, bardzo polecam :))
Usuńten balsam brzozowy, spróbowałabym z wielką przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:*
Kochana zarówno ten, jak i wersja kojąca są super, miękkie i pięknie składowo :)
Usuńod Sylveco kocham krem do twarzy i pomadkę - oba produkty brzozowe, z balsamem nie miałam do czynienia, ale pewnie jest równie świetny :) a jeśli chodzi o balsamy: albo truskawkowe masło Joanny albo balsam z masłem shea Kropla zdrowia :)
OdpowiedzUsuńKremy Sylveco są boskie i pomadki tez uwielbiammmm :) Kropli zdrowia nie znałam, dzięki :))
Usuńmiałam ten balsam, szczególnie lubiłam go nakładać po depilacji.
OdpowiedzUsuńJest zaiste idealny, nawet po depilacji, bo nie podrażnia :)
UsuńSzkoda że cenowo nie jest lepiej :( Moje AZS chętnie by go wypróbowało, pomimo tego, że na razie balsam z Ziaji się sprawdza :) Szkoda, że nie zauważyłam w składzie kwasu mlekowego, który świetnie na mnie działa
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
Zawijaski.blogspot.com
Myślę, że koło 30stu zł, to nie jest wysoka cena za taki mega produkt z takim pięknym składem :)
UsuńChętnie kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ziołowe kosmetyki. To już kolejna pochlebna recenzja, którą czytam o kosmetykach z firmy Sylveco, może pora na coś się skusić. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pora :) Koniecznie musisz wypróbować Sylveco! :)
UsuńPrzyjdzie czas to się skuszę:]
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :) U mnie genialnie się sprawdza :)
Usuńnigdy nie miałam, ale same dobre opinie czytałam o kosmetykach z tej firmy
OdpowiedzUsuńNie ma chyba złej opinii ten balsamik :) Cudo :)
Usuńbardzo lubię naturalna pielęgnację z drzew i roślin bez dodatkowych parabenów itp, ale jakoś brzozowe kosmetyki mi nie pasują :P
OdpowiedzUsuńSylveco specjalizuje się w brzozowych cudach kosmetycznych, mimo wszystko polecam wypróbować, są fantastyczne!
UsuńKiepsko mi idzie zużywanie balsamów, ale pomyślę i o tym :)
OdpowiedzUsuńUuuu u mnie to mus codziennej pielęgnacji, balsam odżywi skórę po kąpieli zwłaszcza :)
UsuńJa nie używam balsamów. Miałam brzozowy krem do twarzy i był fajny.
OdpowiedzUsuńZ serii lekkiej miałam nagietkowy, teraz rokitnikowi, brzozowy zaś czeka w kolejeczce, już się nie mogę go doczekać :)
UsuńOstatnio wszędzie natykam się na jego recenzje! To chyba znak :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie znak :D Ma same dobre opinie, do której ja dołączam i bardzo go polecam :)
UsuńU mnie zamieszkuje żel do mycia twarzy,pomadka a ostatnio wprowadził się tonik tej firmy.
OdpowiedzUsuńSylveco i mnie chyba oczarowało.
Coś czuję że niedługo ten balsam u mnie zagości :)
Oba żele Sylveco i pomadki kocham, tonik tez boski jest, w ogóle Sylveco rządzi :))
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że na mnie czeka :)
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę :)
UsuńZ Sylveco miałam tylko żel pod prysznic cytrynowy i był świetny i pięknie pachniał :) Zamierzam kupić jeszcze miętowy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego ich cudownego żelu, ale na pewno się skuszę :)
Usuńmuszę w końcu coś kupić z tej firmy, bo tyle osób o niej mówi :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ziołowe cuda same :)
Usuń