Kilka dni temu, pisałam o trio olejków eterycznych,
posiadających niezwykle zmysłowe zapachy, dziś na blogu trzy, oryginalne olejki,
rzadko spotykane i unikalne: olejek tatarakowy, kminkowy i pichtowy.
Naturalne olejki eteryczne Etja, są to zawsze świetnej
jakości produkty, firma ma w ofercie mnóstwo olejków, także na pewno
znajdziecie swój ulubiony. Olejki posiadają bardzo wszechstronne właściwości,
wykorzystywane są nie tylko w kosmetyce, pełnią także funkcje aromaterapeutyczne
i prozdrowotne. Olejki mieszczą się w szklanych buteleczkach (10 ml), a dokładna
aplikacja olejku jest możliwa, dzięki plastikowej nakładce, która precyzyjnie
pozwala nam dozować olejek, bowiem już kropla potrafi oddać te intrygujące zapachy.
Jeden z najbardziej intrygujących olejków, jakie dane
mi było poznać. Jest to olejek uzyskiwany z kłącza tataraku zwyczajnego,
zwanego tatarskim zielem, olejek tatarakowy zawiera związki seskwiterpenowe, węglowodany,
mnóstwo substancji przeciwzapalnych, organicznych kwasów i soli mineralnych.
Tatarak wykorzystywany jest zarówno w kosmetyce, jak i lecznictwie, w sztuce
perfumiarskiej używa się olejek ten, do utrwalania zapachów, ale także w
mydlarstwie, świetny do pielęgnacji włosów i skóry głowy. Olejek tatarakowy
rozkurcza, działa bakteriobójczo i pobudza apetyt, poleca się wcieranie go
podczas rwy kulszowej. Ma on bardzo charakterystyczny, bardzo mocny, korzenny
zapach, już kropla wystarcza, by go poczuć.
Kminek znacie na pewno z kuchennych konotacji, olejek
eteryczny, uzyskuje się z owoców kminku zwyczajnego. Ma on również bardzo
charakterystyczny zapach, nieco jakby korzenno-słodki, lecz wiem, że nie
każdemu się spodoba, wówczas polecam połączyć go z olejkiem lawendowy, z którym
utworzy piękną kompozycję. Olejek ten stosuje się przy bólach żołądkowych i
innych schorzeniach gastrycznych. Kminek działa pobudzająco, łagodzi bóle, stres,
świetny jest tez do inhalacji, co ciekawe, olejek kminkowy, podobnie, jak
tatarakowy, również pełni ważną rolę w świecie tworzenia perfum.
Olejek eteryczny, pozyskiwany z gałązek syberyjskiej
jodły białokorej, olejek z gatunku tak zwanych leśnych woni, także ich
miłośnicy, będą w niebo wzięci. Działa bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie,
ideał do inhalacji przy infekcjach górnych dróg oddechowych, działa
przeciwbólowo, przeciwzapalnie, a masaż z tym olejkiem świetnie zadziała przy
bólach reumatycznych. Olejek pichtowy, odświeży także świetnie pomieszczenie.
Który z olejków zaintrygował Was najbardziej? :)
Pichtowy przetyka mi nos :D
OdpowiedzUsuńJest idealny na katarek właśnie, czy zatkany nosek :)
UsuńMam pichtowy i go uwielbiam, pozostałych nie miałam jeszcze okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy, leśny cudotwórca :)
UsuńOlejki nie sprzyjają mojej skórze, ale dla włosów to bajka! :) Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNa włosy idealny będzie tatarak, polecam dodać sobie do odzywki :)
UsuńCiekawe wersje. Żadnej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńU mnie tez pierwszy raz goszczą te olejki :)
UsuńOlejek pichtowy mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńŚwietny, leśny zapach, świeżutki :)
UsuńA ja cały czas się nie mogę przekonać do olejków eterycznych :(
OdpowiedzUsuńMusisz znaleźć swój ukochany zapaszek, może owocowe? :) Pomarańczowy albo mandarynkowy? :)
UsuńMoja mama ma kilka tych olejków albo podobnych. Póki, co najbardziej spodobał mi się sosnowy zapach :)
OdpowiedzUsuńMiałam sosnowy kilka już lat temu, chyba czas wrócić do niego tez :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takich olejkach! Z chęcią bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :*
allixaa.blogspot.com - klik
Ja tez mam je pierwszy raz, są wspaniałe :) Idę do Ciebie :)
UsuńI love the work you do on your blog, I hope to see you on my blog very soon!!
OdpowiedzUsuń💚💚💚
Many thanks for your nice words :)
UsuńPichtowy tylko znam ;) kojarzy mi się z nieznośnym odświeżaczem do ubikacji :)
OdpowiedzUsuńTe z ubikacji, to zazwyczaj sztuczne aromaty :)
UsuńPichtowy znam i lubię, nawet teraz zrobiłam sobie tonik pichtowy ;p kminkowy to dla mnie zapachowa tragedia, a tatarakowy mnie zaintrygował ;)
OdpowiedzUsuńTatarak ma bardzo specyficzny, ziemisto-korzenny zapach, musisz sama obwąchać :)
UsuńA ja mam arbuzowy:)
OdpowiedzUsuńOlej z pestek arbuza miałam mmm BOSKI jest <3
UsuńNajbardziej interesuje mnie kminkowy zapach :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący i charakterystyczny zapach :)
UsuńPichtowy znam doskonale, ale dwa pozostałe to dla mnie totalna nowość.
OdpowiedzUsuńTatarak i kminek bardzo unikalne i ciekawe olejki :)
Usuńwszystkie są dla mnie nowością, dawno nie używałam olejków
OdpowiedzUsuńNa lato ja używam mnóstwo, polecam te trzy :)
Usuńja zdecydowanie sięgnęłabym po olejek kminkowy :)
OdpowiedzUsuńW saunie stosujemy leśne zapachy:-) odprężaja i leczą i oczywiście lawendowy:-)
OdpowiedzUsuń