poniedziałek, 24 września 2018

Premiera! Szczęście za horyzontem - Krystyna Mirek - Edipresse Książki – Przepiękna powieść na cudowne rozpoczęcie jesieni!

Spalone mosty to najlepszy w życiu start, ten cytat, pochodzący z tekstu utworu Ratujmy, co się da, Budki Suflera, przyświeca fabule pięknej książki, o której u mnie więcej dziś!


Szczęście za horyzontem - Krystyna Mirek
Premiera: 19 września 2018
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Oprawa: miękka
Ilość stron: 344


Szczęście za horyzontem, to książka, której autorką jest Krystyna Mirek. Jeśli jesteście miłośnikami polskiej literatury obyczajowej, pisarka ta, na pewno jest Wam doskonale znana, napisała bowiem już ponad dwadzieścia powieści, w których wielu czytelników odnajduje siebie samych, jej książki są pełne uczuć, przeróżnych sytuacji życiowych, trudnych wyborów, jakie dokonuje każdy człowiek, chyba w tym tkwi jej wielka siła i niewątpliwy sukces. Szczęście za horyzontem, to bardzo gorąca premiera, bowiem książka miała swą premierę zaledwie w minioną środę! Na pewno znajdziecie ją na regałach nowości wydawniczych w każdej, dobrej księgarni. Niechaj nie umknie Waszym oczom przepiękna okładka, bardzo pozytywna, ciepła, z przecudnej urody dziewczyną w kapeluszu i niebieskimi, polnymi kwiatami, oprawa wizualna książki, naprawdę zachwyca i trafi na pewno w gust wielu miłośniczek tego rodzaju powieści, w tym również i mój.

 
W powieści mkniemy szybko poprzez dwadzieścia cztery rozdziały, które czyta się iście ekspresowo, szybko chłonąc karty książki i stając się częścią pięknej i zgrabnej fabuły. Poznajemy główną bohaterkę – Justyna, jest w zaawansowanej ciąży bliźniaczej, wraca ze spotkania z dawno już niewidzianymi koleżankami z liceum, po szalonym wieczorze, podczas którego niestety skusiła się na dwa kieliszki wina, wsiada w samochód, bierze udział w wypadku, w wyniku którego traci dzieci. Winę za wypadek bierze na siebie partner Justyny – Sławek, który pomimo złego samopoczucia kobiety, jest przy niej, choć oboje wiedzą, iż ich związek, oparty w przeszłości jedynie na przyjemnościach, pomiędzy pracą i karierą, nie ma w sobie prawdziwej miłości. Justyna rozstaje się ze Sławkiem i dotychczasowym życiem, traci pracę i postanawia wyjechać do bardzo dawno nie widzianej babci. Podlipie Małe przesypia podczas podróży, trafiając przypadkowo do Jesionowa, tu w sklepie napotyka na dziwną rodzinę, widzi ojca z trójką dzieci, mężczyzna jest zdenerwowany, maluchy są zaniedbane, a jeden z nich ma widoczne oznaki choroby. Justyna słyszy plotki, iż opieka społeczna ma mu odebrać dzieci, ze względu na trudną tam sytuację, jest zła na mężczyznę, bardzo żal jej dzieci. Dojeżdża do babci, opowiadając jej o swojej sytuacji, kobieta nie chce współczucia, ma obecnie nic, jest zaś psychicznie obarczona swoim postępowaniem, babcia zatem radzi, by odpokutowała winy w wybrany przez siebie sposób. Justyna nie zastanawia się długo, jedzie do rodziny, którą napotkała w sklepie i postanawia przez dwa lata, służyć im, pomagając, odkupić swoje czyny. Dwa lata – postanowiła. Rok za każde dziecko. Będzie tu służącą. (…) Ale kara musi być dotkliwa. (…) Postanowiła grzecznie szorować gary (…). Stworzyć osieroconym dzieciom prawdziwy dom. Rodzina, to Jan Małecki, który po śmierci żony, sam opiekuje się trójką dzieci, najstarszy jego synek, Wiktor, to zaradny chłopiec, który na co dzień, jest niczym głowa rodziny, dba o rodzeństwo, młodszego Leosia i śliczną Emilkę. Dzieci dogląda jedynie czasem babcia Łabędzka, teściowej Jana, nie lubią dzieci, jest ona niemiłą kobietą, która niechętnie i rzadko zajmuje się trójką wnucząt. Justyna rozumie, że nie powinno się pochopnie nikogo oceniać, dowiaduje się, jaka naprawdę jest sytuacja Jana i jego rodziny, do tego dochodzi namolna Matylda, która ma swoje plany dotyczące Janka. Justyna na tle górskich krajobrazów, zmienia życie rodziny, jej codzienne funkcjonowanie, przy czym sama doznaje totalnej zmiany. Nie chcę zdradzać Wam, zbyt dużo, koniecznie musicie przeczytać. Całość historii, pokazującej, iż życie zaskakuje nas nieustannie, a nawet jedna chwila zmienia wiele, chłonie się bardzo szybko, podziwiając lekkie i świetne pióro autorki. Szczęście za horyzontem, przeczytałam w miniony weekend, siedząc z kocykiem w jesiennym ogródku na działce, z ciepłą herbatą z miodem i cytryną w ręku, książka jest naprawdę wspaniałym pomysłem na przyjemną, jesienną lekturę, idealna, ciepła, niesamowicie wciągająca i świetnie napisana, polecam z całego serducha!



26 komentarzy:

  1. Jesień to najlepsza pora roku na czytanie ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełna zgoda <3 Jesienią czytam jeszcze więcej, zimą zresztą też :)

      Usuń
  2. Jesienią zdecydowanie czytam najwięcej, więc ta pozycja ląduje na liście książek do przeczytania w ciągu najbliższych miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo :) Cieszę się bardzo, na pewno będziesz zachwycona :)

      Usuń
  3. Ta książka już na mnie czeka i nie mogę się doczekać, kiedy się wreszcie za nią zabiorę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie dobierz się do niej prędko, jestem ciekawa Twojej opinii :)

      Usuń
  4. Ja własnie robię jesienną kolekcję książek do przeczytania i własnie ją dopisuję do mojej listy super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że książka by mnie wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusząca propozycja na jesiennie wieczory ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tą KSIĄŻKĄ nie miałam jeszcze styczności,ale bardzo chętnie poznałabym ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Polecam mimo wszystko, czasem warto się oderwać :)

      Usuń
  9. Piękna okładka już mnie zachęciła do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ogromną ochotę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czuję że to będzie książka w sam raz na deszczowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzieś już czytałam pozytywną recenzję tej książki... Twoja jest kolejna, no chyba trzeba sięgnąć po tą opowieść:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwota, ze każdy jest nią zachwycony, cudo :)

      Usuń
  13. Muszę kiedyś sięgnąć po książki Mirkowej :)

    OdpowiedzUsuń