sobota, 6 września 2014

Blistex, Ladycode by Bell, Ziaja, Celia - Mini recenzje :)

Przybywam dziś do Was z kolejnym miksem, mini recenzji :)


Blistex - Balsam do ust
Na początek mój hit ostatnich tygodni :) Na całe szczęście mam już w zanadrzu kolejne opakowanie, bo zaiste uzależniłam się od tego produktu! :) Ten amerykański, kultowy kosmetyk, genialnie i natychmiastowo nawilża usta, zapomniałam już co znaczą suche, czy popękane wargi. Wraz z pomadkami Sylveco, trafił on od razu na moje podium produktów nawilżających do ust! Leciutka konsystencja, świeży zapach (przypomina nieco pastę do zębów), praktyczna aplikacja i SPF 10, to ogromne atuty tegoż balsamu, jeśli nie znacie, koniecznie wypróbujcie!


Ladycode – Lakier do paznokci
Kosmetyki Ladycode dostałam zimą w prezencie familijnym na święta, lecz teraz dopiero zabrałam się za opisanie ich :) Lakiery produkowane przez Bell pod marką Ladycode są jak najbardziej przyzwoitym kosmetykiem! Dwa kolory, które dostałam, to świetny, głęboki odcień niebieskiego z numerkiem 12 (na zdjęciach) oraz miedziany brąz z numerem 23. Oba są bardzo trwałe, efekt zadowalający uzyskuje po dwóch warstwach. Niebieski stał się swego czasu moim ulubionym lakierem, także z kosmetyków Bell pod szyldem Ladycode, które miałam okazję wypróbować, lakiery zdecydowanie są najbardziej godnym uwagi  produktem :)



Ladycode – Zestaw tusz do rzęs + eyeliner w płynie
Maskara ma głęboki, czarny kolor i spiralną szczoteczkę, która ma za zadanie podkręcać i wydłużać rzęsy, moje pierwsze wrażenie było ambiwalentne, bo mimo ciekawej szczoteczki, posklejała mi lekko rzęsy, ale mam ją obecnie w łazience przy lustrze, także może się do niej jeszcze przekonam, gdy troszkę osiądzie i nabierze powietrza ;) lecz po tuszu z Bourjois chyba żadna maskara mnie dostatecznie nie zadowoli. Sąsiad tuszu - srebrny eyeliner z drobinkami, urozmaica makijaże, gdy pragnę dodać im troszkę blasku. Cieniutki pędzelek pozwala zmalować ładną, świetlistą kreseczkę :)



Ladycode – Konturówka do oczu 01 Black Jack
Odcień czerni na plus, lubię wysuwane konturówki, także aplikacja też w porządku, można nią wykonać cieniutką kreskę, jednakże bardzo mocno się rozmazuje, także bez bazy i poprawek się nie obejdzie :)


Ziaja – Uniwersalny płyn do demakijażu oczu
Jest to chyba pierwszy kosmetyk Ziaji, który nie przypadł mi do gustu w 100%, płyn (120ml) nie powoduje podrażnień, nie wysusza, jednak z demakijażem nie radzi sobie, tak jakbym tego oczekiwała. Co prawda jestem w tej mniejszości, która lubi mleczka do demakijażu, ale z ciekawości chciałam wypróbować ten płyn, jednak pozostanę zatem przy mleczku, a płyn wykorzystam oczywiście do demakijażu twarzy :)



Celia – Mleczko do oczyszczania twarzy i demakijażu oczu
Bardzo lubię to mleczko, nie uczula mnie, nie podrażnia, jest bardzo wydajne i kosztuje niespełna 6 zł (200ml)! Jest trudno dostępne, ja zaopatruję się w nie w Naturze i nigdzie indziej go nie widziałam, a szkoda, bo to dobry, tani i polski kosmetyk :)


Znacie te kosmetyki? Jakie inne produkty tych marek polecacie? :)



44 komentarze:

  1. Z Celii miałam tylko płyn micelarny... :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właściwie tylko to mleczko :) Słynne też są ich pomadki :)

      Usuń
  2. mleczko z Celii mnie ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma taki ładny zapach, lekki i w ogóle mnie nie uczula :)

      Usuń
  3. Jestem ciekawa tego balsamu blistex :) chyba kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kolor lakieru, bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Blistex miałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeszcze chyba opcja owocowa, ale ta tradycyjna genialna jest :)

      Usuń
  6. Nic nie miałam ale ciekawi mnie Blistex i Celia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Blistex używam od dawna ;) jest świetny ;) a trafiłam na niego u dentystki , dała mi kilka próbek, bo widziała jakie mam zawsze suche usta , od tej pory zawsze kupuję tylko ten balsam; również płyn do demakijażu oczu na stałe zagościł w mojej kosmetyczce, jedyny który nie podrażnia mi oczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blistexem zaraziła mnie moja mama, stomatolog właśnie ;) Miałam najpierw też te próbeczki :)

      Usuń
  8. Nie miałam tych kosmetyków. Ale jak wykończę wszystkie balsamy do ust to chyba skuszę się na Blistex :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam ten dwufazowy płyn do demakijażu Ziaji, jest lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tych mleczek z Celii jest miliard w mojej dużej biedronce, stoją bardzo długo, albo mieli kilka przyczep, albo nikt ich nie chce. ;) Ja tam zmywam makijaż olejem, ewentualnie poprawiam micelem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w Biedrze rzadko jestem, nie szukałam ich nawet tam, poszukam zatem :)

      Usuń
  11. Lakier do paznokci ma świetny kolor, uwielbiam takie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemny, głęboki granacik, bardzo fajnie na paznokciach wygląda :)

      Usuń
  12. Nie znam tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę wypróbować ten balsam do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresował mnie ten balsam do ust.

    OdpowiedzUsuń
  15. Blistex miałam w formie pomadki i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie widziałam, że takowe też są, na pewno tez się zaopatrzę :))

      Usuń
  16. te lakiery do paznokci lubię chociaż mam tylko dwa kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dwa kolory są całkiem, całkiem :) Bell się postarało :)

      Usuń
  17. Ziaja ma jeszcze w ofercie płyn dwufazowy do demakijażu i on sprawdza się dużo lepiej, niż ten, który tutaj pokazujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie musiałabym go wypróbować :)

      Usuń
    2. O, tak, dwufazowy z Ziai jest duuuużo lepszy :) Jest prawie tak dobry, jak legendarny Cils, którego próżno u nas szukać :(
      Gdzie kupujesz ten cudny balsam? Bo pierwszy raz się z nim spotykam. :)

      Usuń
    3. Musze zakupić niebawem ten dwufazowy zatem :) Blistex dostałam od mamy :D

      Usuń
  18. Blistex by mi się przydał skoro jest taki skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam kiedyś dwufazowy płyn z ziaji i do oczu też chyba wolę mleczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy w mniejszości :D ale mleczka mi jakoś bardziej się sprawdzają w demakijażu :)

      Usuń
  20. ja miałam tylko płyn z ziaji ale nie lubiłam go za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też do końca nie przypadł do gustu :) Dziewczyny piszą, że ten dwufazowy jest wiele lepszy :)

      Usuń