Niedawno pisałam o nowościach, które bydgoska firma
APIS, wprowadziła do swojego asortymentu
i które to miałam okazje poznać na żywo podczas spotkania w firmowym gabinecie
marki (tu – klik :) Pośród nowych produktów, którymi zostałam wówczas
obdarowana, znajdował się dzisiejszy bohater, mój zdecydowany ulubieniec
ostatnich tygodni - Enzymatyczny peeling gruszkowy do twarzy z lawą wulkaniczną
2w1 :)
Peeling należy do profesjonalnej serii Hydro
Evolution, która ma za zadanie ekstremalnie nawilżać skórę, poprawiając jej
barierę lipidową, chronić przed czynnikami zewnętrznymi, przede wszystkim zaś
zapobiegać odwodnieniu naskórka. Kosmetyk mieści się w białej, poręcznej tubie
(200 ml), zamykanej na zatrzask, jest to według mnie, najlepsza forma aplikacji
tego typu produktów. Opakowanie otrzymujemy zabezpieczone, toteż mamy pewność,
że kosmetyk nie był wcześniej otwierany. Na opakowaniu widnieje gruszkowa
grafika, dowiadujemy się również o składzie peelingu i firmie.
W skład peelingu wchodzi papaina, enzym, który
występuje w owocach papai, właśnie on działając na naszą skórę, rozpuszcza
martwą, zrogowaciałą warstwę naskórka. Kosmetyk łączy w sobie właśnie dlatego,
właściwości peelingu enzymatycznego z peelingiem ziarnistym, stąd obecność w
składzie lawy wulkanicznej, która wygładza i zmiękcza skórę. Preparat
wzbogacono o ekstrakt z gruszki i kompleks Aquaxtrem z korzeni rabarbaru. Peeling
bardzo przyjemnie nawilża, gdy znajduje się na twarzy, relaksuje i prze,
przepięknie pachnie!
Jego woń, to coś cudownego, mogłabym wąchać go
bez przerwy, świeży, ale zarazem słodki zapach, gruszkowy, rozkoszny! Nakładam
go zarówno na twarz, szyję i dekolt, równomierna warstwa zapewni nam
kompleksowe działanie, pozostawiam na 4 minutki, następnie przed dwie kolejne
minuty masuję koliście skórę, działając już malutkimi drobinkami i spłukuję
letnią wodą. Skóra po jego działaniu jest bardzo czysta, nawilżona, odżywiona i
gotowa na przyjęcie kolejnych kosmetyków.
Peeling sprawdzi się przy cerze suchej, mieszanej
i tłustej, nie jest zaś przeznaczony do skóry trądzikowej, bądź naczynkowej.
Peeling jest kolejnym kosmetykiem Apis, który całkowicie skradł mi serce i
dołączył do moich ulubieńców, ma zapach, który totalnie pokochałam i genialne
działanie :)
Sama nazwa i obecnosć lawy wulkanicznej skłąnia do kupna :D Wydaje się być ciekawy, ale ja najczęśnie używam peelingów w saszetkach, tak mi najwygodniej
OdpowiedzUsuńGruszka, rabarbar i lawa wulkaniczna doskonale wspólnie działają, naprawdę boski jest ten peeling :)
UsuńNamówiłaś mnie :D Niech no tylko pokończę zapasy :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, ja go uwielbiammm :)
UsuńZapachem mnie kusisz,ale nie jest to peeling do mojej skóry,a szkoda:-)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest taki uzależniający ach :D Jeśli masz cerę trądzikową, bądź naczynkową, to lepiej wyszukać inny apisowy peeling np. żurawinowy :)
Usuńuwielbiam Apis, mają świetne produkty, peeling na pewno by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie, peeling ma cudowny zapach, a skóra po jego aplikacji jest tak czysta, jak nowonarodzona :)
UsuńMam ten peeling i bardzo go lubię, choć mam skórę mieszaną i mechanicznego złuszczania nie stosuję. :)
OdpowiedzUsuńTez niesamowicie go polubiłam :) Łączy w sobie peeling enzymatyczny i mechaniczny, także lekko jednak drobinki działają :)
UsuńZa firmą APIS nie przepadam, ale słyszałam, że ten peeling jest świetny. Nie wiem może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę genialny :) Pochodzi z linii profesjonalnej, także stosowany jest w gabinetach kosmetycznych :)
UsuńMmm czuję, że bym się w nim zakochała! <3
OdpowiedzUsuńZ pewnością i to z wzajemnością :D
UsuńVery interesting product! Thank you for lovely comment on my blog and following. Followed back ;)
OdpowiedzUsuńFashion blog Shoponista
Thanks Oksana :) Kisses to you :*
UsuńSkusiłabym się już dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapach jest boooski :)
UsuńJa najbardziej lubię peelingi z korundem, ale ten wygląda bardzo fajnie. No i wyobrażam sobie ten gruszkowy zapach... bajka! :D
OdpowiedzUsuńBajka, bajka :) ja ciekawa jestem tego z korundem :)
UsuńSuper, pomyślę nad zakupem, chociaż nie wiem czy dla mojej cery będzie odpowiedni. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńNie jest to kosmetyk inwazyjny, także sama wypróbuj :)
UsuńChętnie go wypróbuję, tylko zużyję to co mam:))
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiammm :)
UsuńCiekawy ten peeling, ale za enzymatycznymi nie przepadam, moim ulubionym jest - soraya peeling morelowy
OdpowiedzUsuńTen morelowy mnie zainteresował, poszukam go :)
UsuńUwielbiam gruszkowe zapachy:)
OdpowiedzUsuńPeelingi enzymatyczne bardzo polubiłam :)
Ja również :)) Pachnie cudnie i działa super :)
UsuńUwielbiam gruszki i ich zapach ale myśle że ten peeling jest za słaby jak na mnie. Ja lubie gruboziarniste takie które mocno ścierają twarz ;)
OdpowiedzUsuńTu mamy połączenie enzymatycznego z malutkimi drobinkami, super kosmetyk :)
UsuńSzkoda, że nie jest dostepny w popularnych drogeriach - być może sięgnęłabym po niego :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zakupić bezpośrednio od Apis :)
Usuńnamówiłaś mnie i ten zapach gruszki...
OdpowiedzUsuńOch zdecydowanie dla niego warto sięgnąć po ten peeling :)
UsuńSkusiłaś! I musze go kupić, muszę! Sama ta gruszka powoduje u mnie ciarki ! :))))))
OdpowiedzUsuńCiesze się :D Ja tez uwielbiam gruszki <3
UsuńUwielbiam peelingi enzymatyczne !
OdpowiedzUsuńJa teeeez :)
UsuńLubimy peelingi, ostatnio tez i enzymatyczne, ale tej marki nie znamy, nie kusi jakoś :D
OdpowiedzUsuńMnie bardzo kusi :) Peeling jest wspaniały!
UsuńGreat post! Just followed you back! ♥
OdpowiedzUsuńKisses*
allthatweseeisjustadreamwithinadream.blogspot.pt
Thanks Dulce :)
UsuńChciałabym go wypróbować bo ulubieńca jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńU mnie genialnie się sprawdza :)
UsuńBardzo chętnie bym wypróbowała! A da się go kupić gdzieś stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńNajlepiej bezpośrednio w sklepie internetowym Apis, myślę, że stacjonarnie niestety nie jest dostępny :)
Usuńchcę go!
OdpowiedzUsuń:D nie dziwie się, super jest :)
UsuńJeszcze niczego z tej firmy nie miałam. Świetne zdjęcia zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Apisowy peeling był wdzięcznym modelem :))
UsuńMoim ulubionym zdzierakiem jest pasta oczyszczająca z firmy Ziaja:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej pasy Ziajowej, ale na pewno się skuszę :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować produkty marki apis :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie miałaś okazji, musisz nadrobić :)
UsuńNie miałam tego peelingu, na razie stosuje taki różowy enzymatyczny z Lirene i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ Lirene nie miałam nigdy, żadnego peelingu, zapisuje na listę :)
UsuńCieszę się, że ta recenzja się u Ciebie pojawiła bo byłam go bardzo ciekawa i cieszę się, że tak dobrze się sprawdził ;))
OdpowiedzUsuńTo nowy produkt i tez byłam mega ciekawa :) Dla mnie idealny :)
Usuńmam 2 ulubione z YR z pudrem z pestek moreli i Soraya
OdpowiedzUsuńTen morelowy kusząco brzmiiii :)
UsuńOooo chce go mieć ! Przez Ciebie będę go teraz wypatrywać na stronach internetowych i w sklepach :D
OdpowiedzUsuńWinna :D
UsuńSkoro dziala genialnie, to chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńSuper działa, polecam go bardzo :)
UsuńWydaje się być bardzo ciekawy. Już się zainteresowałam, bo stosuje wyłącznie peelingi enzymatyczne ze względu na moją cerę, ale okazuje się, że przez 2 minuty trzeba masować... To już jest dla mnie działanie mechaniczne tymi drobinkami, więc nie rozumiem czemu to ma być peeling enzymatyczny. Szkoda :)
OdpowiedzUsuńPeeling łączy w sobie właściwości peelingu enzymatycznego z drobinkami, dla mnie genialny :)
UsuńPrześliczne zdjęcia! Ja ostatnio używam tylko peelingu enzymatycznego:)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :) Ten polecam bardzo :)
UsuńJa używam peelingu z soraya z morelowej serii i też jestem zadowolona. A peeling o którym piszesz to bardzo ciekawe połączenie przyznam :)
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn chwali ten morelowy peeling, muszę kupić go :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie,ale - bardzo chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z nowości marki, super pachnie :)
UsuńGreat review!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day!!! my g+ for you!!!:)))
Besos, desde España, Marcela♥
Many thanks Marcela :)
UsuńTAk mam! z nivea :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Nivea ma peelingi enzymatyczne w ofercie, poszukam :)
Usuńfajny jest:)
OdpowiedzUsuńBaaardzo fajny :)
Usuńzaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Ciekawy i bardzo fajny kosmetyk :)
UsuńNo no nie miałam jeszcze peelingu gruszkowego !!! zostałam skuszona :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skusiłam, jest super :)
UsuńNie miałam styczności z tą firmą, ale zapach brzmi kusząco. Lubię gruszkę we wszelkiej postaci :D
OdpowiedzUsuńGruszka pachnie tu tak bajecznie :) Musisz nadrobić i wypróbować Apis :)
Usuńkurcze :D peeling trafiłby do mojej listy życzeń gdyby nie moja naczynkowa i trądzikowa cera :p
OdpowiedzUsuńZatem inne peelingi Apisowe polecam również są genialne :)
UsuńNie używałam jeszcze nic z tej firmy, ale ten peeling bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńApis ma wiele bardzo fajnych kosmetyków :)
UsuńBardzo chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMa fajną konsystencję, a zapach bajka :)
Usuńhi girl! very beautiful blog! this product must smell really great!! following you:) hope you can visit mien and follow me too! kisses!
OdpowiedzUsuńwww.fashionizein.com
Thanks Dear :* Yes, this produkt smells amazing, love the pear :)
UsuńWolę tradycyjne zdzieraki, ale dla zapachu mogłabym kupić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dla tego boskiego zapachu, warto go kupić :)
UsuńHmm, nuty zapachowe wydają się 'przepyszne' :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że enzymatyczny peeling mógłby sprawdzić się przy mojej naczynkowej, wrażliwej cerze - zapewne nie drażniłby jej znacznie jak te gruboziarniste, a tu piszesz, że przy słabych naczynkach go unikać... hmm.. fakt.. po co w peelingu enzymatycznym drobinki..?
Pozdrawiam i zapraszam :)
Jest boski absolutnie ten zapach :) Kosmetyk ten łączy w sobie peeling enzymatyczny z drobinkami jednak, które pobudzają naskórek, poleca się go szczególnie cerze wrażliwej, ale przy naczynkowej nie jest polecany :)
UsuńSuper sie zapowiada! Tylko ja mam wrażliwą skórę twarzy, myślisz ze będzie ok?
OdpowiedzUsuńPachnie obłędnie :) Nie jest inwazyjnym peelingiem, myślę, ze będzie ok :)
UsuńBardzo bardzo przepadam za peelingami enzymatycznymi. Ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam :)
Usuń