Moja mieszana cera 30+, skłonna czasem do
przesuszeń, w czasie zmian jesienno-zimowych, polubiła się ostatnio z kremem naszej
polskiej Bielendy. Nawilżający krem na pierwsze zmarszczki z serii Esencja
Młodości - Biotechnologia Ciekłokrystaliczna 7D Plasma Repair Complex, sprawdza
się doskonale na dzień, nawilżając, jest także świetną baza pod makijaż. Krem otrzymujemy
w poręcznym, bardzo dobrze zabezpieczonym, szklanym, eleganckim słoiczku (50
ml), z charakterystycznymi dla serii grafikami, z białą nakrętką, słoiczek
dodatkowo zapakowano w kartonik o tym samym designie, na którym widnieją
informacje na temat kremu, właściwości, stosowania i skład kosmetyku.
Krem dedykowany jest do stosowania na dzień, bazuje
na niskocząsteczkowym kwasie hialuronowym, który nadaje skórze głębokie
nawilżenie, ujędrnienie i piękne odżywienie, wygładza ją i chroni przed
działaniem czynników zewnętrznych, działając również antystarzeniowo. W kremie
odnajdziemy także komórki macierzyste z drzewa arganowego, które działają
silnie wzmacniająco, regenerująco, napinają, koją i pielęgnują. Antiox, zawarty
również w kremie, to silny przeciwutleniacz, neutralizuje on wolne rodniki,
uelastycznia i regeneruje naskórek. Składniki kremu, łączą się właśnie w ów plasma complex,
walczący z upływem czasu na naszej skórze, zawiera też SPF 10. Krem nie zawiera
olejów parafinowych i parabenów, bezpieczny jest dla skóry wrażliwiej. Stosuję
go codziennie rano i w ciągu dnia, wedle potrzeby, idealnie sprawdza się, jako
baza pod makijaż, ma treściwą, aksamitną konsystencję w białym kolorze,
świetnie rozprowadza się po skórze, momentalnie wchłania się i nawilża moją
cerę, która po aplikacji jest gładka, odżywiona, odprężona i nawilżona.
Daje świetne nawilżenie, takie, jakie lubię,
zwłaszcza teraz podczas zmiennej, jesienno-zimowej pogody. Krem Bielendy,
pachnie bardzo delikatnie, kremowo. Sprawdzi się przy cerze suchej, mieszanej,
potrzebującej szczególnej pielęgnacji, wrażliwej, jest dobrze dostępny na
drogeryjnych półkach i w sklepie firmowym. Przyznam, że seria zaintrygowała
mnie, jestem ciekawa też micela i maseczki.
Znacie te serię? Jakie kremy lubicie u progu zimy? :)
Ooo i moja ulubiona Bielenda do tego, ale się cieszę! :-)
OdpowiedzUsuńKremik jest super, leciutki, nawilża cudnie :)
UsuńMiałem wersję zieloną zła nie była jednak przy dłuższym używaniu przestał działać
OdpowiedzUsuńZielona seria jest mi nie znana, ta świetna :)
UsuńTego kremu nie miałam, ale miałam inne i za każdym razem byłam zadowolona. Niedługo jednak i ja po 30+ będe musiała zacząć stosować :P
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, trzeba działać i zapobiegać :)
UsuńNie mam jeszcze zmarszczek (tylko te mimiczne jak moja cera jest w gorszym stanie), ale bardzo dbam o to aby się nie pojawiły, dlatego nawilżam, nawilżam i jeszcze raz nawilżam. Zimą stosuję dosyć ciężkie, samodzielnie robione 'kremy' na bazie maseł i olejów ;)) W dzień natomiast pod krem bb obowiązkowo krem z filtrem SPF50 :P
OdpowiedzUsuń________________________________
Zapraszam na azjatycko- naturalne rozdanie!
http://sweetrecipee.blogspot.com/2015/12/pierwsze-azjatycko-naturalne-rozdanie.html
Ja mimo 30+ tez muszę powiedzieć, ze dzięki maniakalnej pielęgnacji tez nie mam zbyt wielu zmarszczek, dlatego trzeba działać :D
UsuńKiedys nie lubiłam Bielendy, jednak od pewnego czasu pozytywnie mnie zaskakuje. Maseczka na noc, serum są świetne. Krem też chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńSkłady mają coraz lepsze :) maseczka mnie intryguje :)
UsuńWybór odpowiedniego kremu to dla mnie zawsze udręka. Musi być mocno nawilżający ale nie lepki, nadawać się pod makijaż ale nie sprawiać ,że ten spływa po godzinie itd itd .. Bielendy nie próbowałam nigdy ale może to najwyższy czas ? :)
OdpowiedzUsuńMam wiele ukochanych kremów, lubię Sylveco, Lavera, Apis, Bielenda właśnie, więc polecam :)
UsuńNie używam nic z Bielendy, ale czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńBielenda ma ogromny wybór kremików :)
UsuńLubię kremy z Bielendy.
OdpowiedzUsuńPiona :D
UsuńKiedyś lubiłam Bielendę, teraz już nie bardzo... ale bosko pachnące balsamy do ciała mają!
OdpowiedzUsuńBielenda ma coraz ładniejsze składy, kremy są wspaniałe :)
UsuńKremów Bielendy jeszcze nie próbowałam, muszę się kiedyś bliżej przyglądnąć :)
OdpowiedzUsuńSą dostępne dość łatwo, oblukaj na żywo :)
Usuń30+ to mój przedział kremów ;) Fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNo i mój :D
UsuńBielenda ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskakuje.
OdpowiedzUsuńMnie tez, naprawdę fajne produkty polskie :)
UsuńChętnie poprosiłybyśmy Mikołaja o taki prezent ale już za późno :P
OdpowiedzUsuńGwiazdor jeszcze będzie hihi :D
Usuńu mnie 30 w przyszłym roku, ale za kremem już się rozglądałam,pora sobie kupić skoro taki dobry
OdpowiedzUsuńNa pewno to już dobry czas na takie kremiki :) Ja już po 25 stosowałam na zmarszczki :)
UsuńTego kremiku jeszcze nie miałam, ale kremiki na pierwsze zmarszczki stosuję już od kilku lat.
OdpowiedzUsuńDobre działanie, piona, ja tez działam już kilka lat :)
Usuń