Naturalne, ekologiczne kosmetyki Nourish, poznałam
przy okazji obcowania ze świetnym peelingiem z ekstraktem z jarmużu i zestawem
Relax Starter Collection, wiedziałam zatem, że w przypadku serum, również będzie
miłość, już po pierwszy użyciu zakochałam się bowiem w przeciwzmarszczkowym
serum arganowym Argan Skin Rescue z serii Nourish Argan.
Nourish, to brytyjska marka dostępna na Costasy,
została stworzona przez dr Pauline Hili, która formuły kosmetyków oparła wyłącznie
na roślinnych składnikach z upraw ekologicznych, są to certyfikowane kosmetyki
najwyższej jakości, posiadają restrykcyjny certyfikat Soil Association Organic i
wspaniały certyfikat Leaping Bunny, nie znajdziemy tu sztucznych substancji
zapachowych, barwników, silikonów, parabenów, to produkty cruelty free, z
piękną, bliską mi misją, nie dziwi tez fakt, iż zdobyły wiele nagród
branżowych, i ja poznałam ich moc, dziś więcej o boskim serum arganowym.
Śliczna, luksusowa, poręczna buteleczka z praktyczną,
białą pompką, ułatwiającą dozowanie i aplikację, mieści 15 ml serum, wizualnie
kosmetyk, to po prostu skarb, zdobi łazienkę, swą elegancją i delikatnością
cieszy oko przy każdorazowej aplikacji. Ważne informacje znajdziemy na
kartoniku, w który dodatkowo zapakowano serum, jest tu nie tylko wzorowy skład,
ale również certyfikaty i oznaczenia, kartonik został wykonany z eko-tekturki.
Od lat bardzo skrupulatnie selekcjonuję kosmetyki,
których używam w pielęgnacji twarzy, moja cera 30+, mieszana w kierunku suchej,
pokochała serum z wzajemnością, zatem polecam je i Wam. Serum można stosować zarówno
na dzień, pod krem, jak i na noc, prócz słynnego, przeciwzmarszczowego oleju
arganowego, otwierającego skład, działa tu mnóstwo naturalnych, eko składników,
takich jak: olej abistyński, ekstrakt z imbiru, olejek pomarańczowy, czy olej z
kwiatów Neroli. Składniki odmładzają, nadają skórze głębokiego nawilżenia i
pięknego odżywienia, po nałożeniu serum, momentalnie czuję gładką i ujędrnioną
skórę.
Stosuję serum codziennie (można je nakładać też na
nieco wilgotną skórę) jedna pompka w zupełności starcza mi na całą twarz, dwie,
gdy nakładam je także na szyję i dekolt. Serum ma aksamitną, olejową konsystencję,
już przy próbce, którą kiedyś miałam, zachwycało mnie swą delikatnością, świetnie
rozprowadza się po skórze, szybko wchłania, pozostawiając delikatną chmurkę
ochronną, pachnie wspaniale, jest to naturalny zapach pomarańczowy, dzięki
olejkowy z nasion pomarańczy.
Znacie kosmetyki Nourish? Macie swoje ukochane serum
do twarzy? :)
Z chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca się skusić :)
Usuńjak na złość nie mogę znaleźć żadnego idealnego serum :) tego jeszcze nie miałam nawet firmy nie znam, ale obadam :)
OdpowiedzUsuńJa mam ulubione, to jest pośród nich właśnie, Nourish jest idealne, kocham też serum Biolaven :*
UsuńNie miałam jeszcze okazji poznać ale wygląda na bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńWygląda i działa, do tego pięknie pachnie :)
UsuńJest ciekawe , przyznaję ;)
OdpowiedzUsuńCudeńko z certyfikatami <3
UsuńAle narobiłaś mi na nie ochoty:)
OdpowiedzUsuńCiesze się i naprawdę polecam, bo jest boskie :**
UsuńChętnie bym się z nim zapoznała :)
OdpowiedzUsuńCały asortyment Nourish boski ach :)
UsuńNie znam wogóle tej marki :)
OdpowiedzUsuńSkacz szybko na Costasy i zakochaj się, mega kosmetyki, piękne składy :)
UsuńChcę to☺
OdpowiedzUsuńOł je koniecznie :)
UsuńNie kojarzę tej marki, ale chętnie bym wypróbowała ten produkt.
OdpowiedzUsuńMarkę polecam z całego serducha!!! :)
Usuńchętnie przetestowałabym
OdpowiedzUsuńPolecam się pokusić :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSerum jest ideałem, zarówno składowo, jak i wizualnie :)
UsuńBrzmi fenomenalnie! Widziałam już produkty tej marki na Pintereście, przykuły moją uwagę estetyką opakowań, prezentują się naprawdę wspaniale, a marka ma spory asortyment :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię wklepywać serum, w sumie kremy też, w lekko wilgotną skórę, to zapewnia lepsze wchłanianie no i zapobiega ściąganiu skóry podczas " wysychania " toniku czy micela.
... i jest fenomenalne :) Nourish łykam w całości, kosmetyki idealne po prostu! Piona :**
UsuńNie znałam wcześniej tej marki, ale to serum wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, piękne jest <3 a Nourish ach :)
UsuńNie znam tej marki, ale przyznam że skład jest genialny :D Musi nieźle pobudzać skórę do ,,życia"
OdpowiedzUsuńSkład piękny, cudny zapach i działanie uzależniające :*
UsuńBardzo fajnie się prezentuje z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, warte swej ceny, idealne w każdym calu :)
UsuńTego serum nie używałam, ale wszystkie które już testowałam jakoś nie spisują się na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńKochana musisz je poznać, na bank byście się polubili :)
Usuńjak skończy mi się obecne mazidło to mam ochotę na owo:)
OdpowiedzUsuńCię również tak zachwyci jak mnie <3
UsuńOstatnio takie serum bardzo by mi się przydało a do tego jest pompką co lubię ;)
OdpowiedzUsuńPompeczka ułatwia sprawę, serum jest boooskie :)
UsuńHm nie znam marki ale jest obiecująca
OdpowiedzUsuńNourish polecam w całości :)
UsuńMnie tak kuszą te ich produkty i kuszą...i w końcu skuszą :)
OdpowiedzUsuńMuszą :D
UsuńBrzmi pięknie! Chętnie bym je poznała. Nie spotkałam się jeszcze z tą marką.
OdpowiedzUsuńA moim ulubionym serum jest LiqCC.
Polecam wszystko Nourish, szczególnie serum i jarmużowe cuda :D
Usuń