środa, 1 kwietnia 2015

Hesh - Kalpi Tone – Przyciemniająca, naturalna maska do włosów :)

Moją aktualną pielęgnację włosów (więcej tu), wzbogacił ostatnio przecudowny kosmetyk, rodem z Indii, który przybył do mnie ze świetnego sklepu Helfy, jest nim słynna już, naturalna maska firmy  
Hesh - Kalpi Tone :)
 
 
Maseczka różana tej marki (recenzja tu), sprawdzała się u mnie genialnie, toteż i tego, sproszkowanego cudu natury byłam bardzo ciekawa, zwłaszcza, ze maska prócz fantastycznych właściwości prozdrowotnych dla włosów i skóry, przyciemnia je, nadając im lekko ciemniejszy odcień. 
 
 
Hesh to firma powstała w 1978 roku i produkuje iście prawdziwe kosmetyki naturalne, oparte na Ajuwerdyjskich recepturach, wyłącznie z roślinnych komponentów. Kosmetyk nie jest oczywiście testowany na zwierzętach, to 100% naturalne sproszkowane cuda, w skład maski wchodzą:

Amla - indyjski agrest, który znany jest z właściwości przeciwstarzeniowych, to naturalny antyoksydant, zawierający witaminę C,
Chandan - czyli drzewo sandałowe, działa przeciwzapalnie, ma wspaniały aromat, toteż wykorzystuje się go w aromaterapii,
Brahmi - to roślina, która koi i łagodzi podrażnienia,
Kapur Kachli -  sproszkowane owoce, działają stymulująco na włos, wzmacniają go i regenerują,
Maka leaves Methi – liście Maki to bogactwo witamin, dodatkowo zapobiegających wypadaniu, Maka powoduje przyciemnienie włosa,
Mandoor – również przyciemnia włosy, działa bardzo odżywczo,
Neem – owoce drzewa Neem, posiadają świetne właściwości antyseptyczne, tonizują skórę,
Orange – Pomarańcz to źródło kwasów owocowych, czyli 
złuszcza i odżywia,
Shikakai -  to naturalny szampon myjący, dogłębnie oczyszcza skórę głowy i włosy z zanieczyszczeń, działa również na porost włosa,
Aloe – Aloes łagodzi, koi, działa przeciwbakteryjnie,
Jaswandh – czyli Hibiskus, wygładza i uelastycznia skórę i włosy,
Sitaphal – słodkie jabłuszko, świetny owoc, który odżywia, zawierając mnóstwo witamin,
Wala – Wetyweria pachnąca, nadaje piękny aromat ziołowy, działa leczniczo i odbudowująco,
Khadir – Akacja ma działanie antyseptyczne, posiada pigmenty, łagodzi skórę.

 
Maska ma prze, przepiękny skład, wolna jest od jakichkolwiek sztucznych aromatów i barwników. Mieści się ona w woreczku (oczywiście od razu przesypałam ją sobie do pojemniczka), który dodatkowo zapakowano w kartonik w zielonych odcieniach, z przyjemnymi grafikami, z którego dowiemy się wszystkiego o kosmetyku, jego właściwościach, firmie oraz poznamy skład maski.


Sproszkowaną maskę mieszam z wodą, dodając oleju (obecnie z pestek malin), do uzyskania papeczki, masy, którą bezpośrednio nakładam na włosy i skórę głowy, zaleca się trzymanie maski na włosach do 60 minut, by uzyskać ich lekkie przyciemnienie.   


Maska nie podrażnia i rozpościera piękny, bardzo ziołowy zapach, który pozostaje na włosach, przyciemnienie jest lekkie i naprawdę delikatne, wzmacnia włosy, cebulki, stymulując do wzrostu, to naturalne cudeńko możecie zakupić w sklepie Helfy za 15,00 zł, 
także naprawdę warto się zaopatrzyć :)



Znacie słynną Kalpi Tone? Lubicie naturalne maski do włosów? :)

75 komentarzy:

  1. Już dawno żaden produkt mnie tak nie zaciekawił. Zamówię na pewno. Może to to czego tak długo poszukuję? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład ta maska ma boski wręcz, ciekawe składniki, polecam bardzo Kochana :)

      Usuń
  2. Przydałoby mi się coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha! Widze, ze nie tylko ja wielbię Helfy:). Musze zakupić ta maske- moje włosy sa rozjasniane - z ciemnego brązu wyszedł hmm... Biegunkowy brąz. Brzydko:(. Chciałabym ton ciemniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helfy, to kopalnia cudów, zdecydowanie :) Jeśli chcesz odcień przyciemnić, to idealnie by zadziałała, biegunowy brąz mnie rozwalił :D

      Usuń
  4. great!!!
    Xx
    S.
    www.manthroughclothes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapiszę sobie nazwę i na pewno kupię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, Kalpi Tone słynna jest, ma wiele świetnych opinii, do których i ja dołączyłam :)

      Usuń
  6. Interesting post, thanks for sharing! ^-^
    www.milleunrossetto.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  7. oo sproszkowanego tego typu kosmetyku nie mialem jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa dodatkowa i frajda przy przygotowaniu jest :)

      Usuń
  8. I tryed a simliar product years ago :)
    Greets from the EDELFABRIK
    Chrissie

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Miło mi zatem, ze u mnie się zapoznałyście :D Jest super :)

      Usuń
  10. kiedyś miałam ta maskę ale za nic nie pamietam jak działała miałam kiedys faze na azjatyckie zioła na włosach;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta i różana Hesha są godne polecenia :) Ziółka na włoskach, jak najbardziej na tak :)

      Usuń
  11. ciekawy produkt, ja akurat mam teraz fazę na jasne włosy więc przyciemnianie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no to zatem ta różana na włoski może bardziej dla Ciebie :)

      Usuń
  12. Czytałyśmy nie raz o kosmetykach do włosów z Indii. Kiedyś miałyśmy skusić się na henne zamiast farby do włosów ale jakoś nie wyszło :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne są kosmetyki na ajuwerdyjskich recepturach, farby Khadi, podobno są fantastyczne, sama nie farbuje włosów, choć już by i się przydało, bo siwizny coraz wiece, to mają same dobre opinie :)

      Usuń
  13. to ważna że nie testowana na zwierzętach.

    OdpowiedzUsuń
  14. O, ciekawi mnie ta maska, chciałabym właśnie jakos naturalnie przyciemnić włosy a nie chce mi się trochę bawić w płukanki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem byłaby idealna dla Ciebie, przyciemna lekko :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Taaak fantastyczna jest, a jaki zapaszek ziołowy ma :)

      Usuń
  16. Chyba jest to coś dla mnie :D Fajnie byłoby naturalnie przyciemnić delikatnie włosy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie coś dla Ciebie, przyciemnienie jest lekkie takie naturalne :)

      Usuń
  17. Mnie to raczej rozjaśnienie by się przydało. Jestem w trakcie schodzenia z czarnego koloru włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z masek Hesh zatem ta różana byłaby fajna dla Ciebie, jest mega wszechstronna :)

      Usuń
  18. Ooo, ciekawy produkt ;) Możliwość przyciemniania mnie zaintrygowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to naturalnego przyciemniania, zero sztucznych barwników :)

      Usuń
  19. Bardzo mnie ciekawi,tylko niestety nie dla moich jasnych kłaczków,ale przejrzę ofertę,może i mają coś dla blondynek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki piękny skład ma, ze hej :) Na Helfy jest mnóstwo super naturalnych masek dla jasnych włosków także :)

      Usuń
  20. Mi zalezy na rozjaśnieniu więc odpoada;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem inne maski ziołowe w tym typie polecam, ta różana np. byłaby super :)

      Usuń
  21. Tez bym chciała raczej rozjaśnić włosy niż przyciemnić

    OdpowiedzUsuń
  22. Odpowiedzi
    1. Kochana, jeśli lubisz tego typu cuda do włosów, musisz wypróbować :)

      Usuń
  23. Jestem ciekawa jakby się sprawdziła na moich włosach. Lekkie przyciemnienie przy czerwieni mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być ciekawy efekt, wiśniowy, ja polecam bardzo :)

      Usuń
  24. Maska dla mnie nie znana, warto ją poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Faktycznie bardzo ciekawy produkt, jednak póki co nie zależy mi na przyciemnieniu mojej czupryny, nawet naturalnym, także odpuszczę temat, ale na pewno będę mieć go w pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  26. O to bardzo ciekawy produkt. Ciekawe jakby sprawdził się np w przyciemnianiu odrostu, który jest troszkę jaśniejszy od reszty moich włosów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy nie wiem, jak przy odrostach by działała, ale to jednak nie farba, także przyciemnienie jest lekkie i takie naturalne :)

      Usuń
  27. Co prawda maska nie na moje włosy, bo ja farbuję na blond i nie chciałabym żeby maska przyciemniła mi je, ale produkt bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. świetna maska w super cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. czemu ja o tym nie słyszałam jak się farbowałam na ciemno?;p teraz to już żadnej maski przyciemniającej nie chcę hihi:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szkoda, że jednak nie trafiłam w czas :) Ale na przyszłość, polecam :)

      Usuń
  30. Kusi mnie od dawien dawna ;) Z tej serii mam amle i szczerze, do dzisiaj porzadnie jej nie przetestowalam ;(

    OdpowiedzUsuń
  31. Great post

    Love Vikee
    www.slavetofashion9771.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. skład ma świetny, choć po zmoczeniu wygląda jak kupka xd

    OdpowiedzUsuń
  33. Ooo, świetna sprawa. Pierwszy raz ją widzę i wydaje się ciekawa. Ja akurat mam włosy blond, więc dla mnie to ona nie jest, ale dla brunetek to bardzo fajna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  34. O kurde! Nie znałam tego! Muszę powiedzieć mamie, bo chciałaby sobie odrobinkę przyciemnić kolor! Twój post spadł mi jak z nieba, autentycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Znowu daje znać o sobie moje wrodzone lenistwo. Pewnie i tak nie miałabym motywacji, aby jej używać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia wiosna przyszła, także troszkę powietrza w płucka i do przodu :) Może tez zachce Ci się masek używać :D

      Usuń
  36. Na zdjęciach obok maski leży chora - porażona roślina.
    Popracuj nad tym :)

    OdpowiedzUsuń