Trójkolorowe, zmysłowe olejki, które wprowadziła na
rynek Bielenda, zachwyciły wizualnie od pierwszego wejrzenia. Wiele z Was na
pewno również zwróciła na nie uwagę na sklepowych półkach, bowiem kuszą
zdecydowanie wyglądem i niespotykaną, trójkolorową formułą. Obecnie są dostępne
dwie wersje multifazowych, zmysłowych olejków, u mnie zawitała wersja rozkoszna
regeneracja – efekt satynowej skóry z olejem awokado i olejem brzoskwiniowym :)
Powróciło do nas lato, u mnie to czas, gdzie olejki
to po prostu must have, ale dzięki takim zapachom, lato zatrzymamy u siebie na
dłużej, przez cały rok, bowiem zapach, jaki roztacza olejek, to wspaniała woń
słoneczna, owocowa, nieco słodka, która przypadnie do gustu chyba każdemu.
Olejek rozkoszna regeneracja, jest mieszanką naturalnych
olejów awokado i oleju brzoskwiniowego, które pielęgnują, nawilżają, chronią i
regenerują skórę, nie jest to kosmetyk dla osób, które unikają parafiny, bo i
ona jest w składzie, za zapach kosmetyku odpowiadają nuty pomarańczy. Mieści
się on bardzo poręcznej, przezroczystej, płaskiej butelce (150 ml), z praktycznym
aplikatorem do sprayu, który ułatwia każdorazową aplikację olejku, nie ma także
obawy przed wylaniem się kosmetyku, który używamy zawsze po uprzednim
wstrząśnięciu produktu, wówczas wszystkie fazy dokładnie wymieszają się.
Olejek podczas odpoczynku, przybiera przepiękny,
trójkolorowy wygląd, pomarańczowy, biały i czerwony, po przemieszaniu jest
brzoskwiniowo-różowy. Na buteleczce olejku znajdziemy informacje na temat
olejku, jego właściwości i skład. Olejek działa wygładzająco, moja skóra jest
miękka i miła w dotyku po jego aplikacji, stosuję go zarówno po kąpieli, jak i
na dzień, otula ciało zapachem i nie lepi się. Sprawdzi się przy każdego typu
skórze, do tego bardzo wydajny, bardzo ciekawi mnie też jego wersja w odsłonie
nawilżającej, znacie te olejki? Jakie macie plany weekendowe? :)
Świetne olejki
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten nawilżający tez :)
UsuńMam różowy - jest mega :)
OdpowiedzUsuńO to mamy ten sam :)
UsuńDobra marka i dobre produkty :)
OdpowiedzUsuńDobre, bo polskie :)
UsuńCałkiem niezłe wspominam te olejki:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy będą też inne wersje :)
UsuńTrzeba przyznać, że w tych trzech kolorach wygląda super :)
OdpowiedzUsuńKusi oko :)
UsuńLove this Post:)) Nice Product:) Wish you happy Weekend:)
OdpowiedzUsuńKisses
Newpost:http://openklosetfashion.blogspot.pt/2016/08/kodachi-azeitao-sushi-restaurante.html#comment-2862148942
Instagram:@openklosetbykarina
Thanks Karina :)
UsuńPrzyznam, że bardzo kusi jak mijam go na półce sklepowej :) Planów weekendowych brak - słodkie lenistwo ;)
OdpowiedzUsuńLenistwo po tygodniu pracy - tez boskie :) Zaiste kuszące są :)
UsuńOgromnie mnie one kuszą :) Ahhh! pewnie ulegnę
OdpowiedzUsuńHihi koniecznie :)
Usuńoj nie widziałam tego olejku jeszcze,ale jest tak śliczny, że na pewno go kupię
OdpowiedzUsuńJest tez wersja we fiolecie :)
Usuńmuszę to mieć !
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Oj tak :) I ja idę do Ciebie :)
UsuńPodobają mi się wizualnie, ale woda,silikon,parafina... odstrasza ;-)
OdpowiedzUsuńWizualnie, to majstersztyk, skład drogeryjny, ale to polskie kosmetyki :)
UsuńKoniecznie muszę je poznać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie oj tak :)
UsuńZ jednej strony kuszą mnie te olejki, a z drugiej czuję już ich przesyt xD Ostatnio wszędzie się pojawiają.
OdpowiedzUsuńWszyscy sobie chwalą :)
UsuńJa naprawdę uwielbiam te olejki :) Całe lato mi towarzyszą :)
OdpowiedzUsuńZapaszek jest taki, że jesienią będzie tez super pozytywnie wpływał :)
UsuńWyglądają naprawde prześwietnie! Aż się dziwię, że na zakupach mi się w oczy nie rzuciły :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko, na pewno je wypatrzysz :D
Usuńmuszę wypróbować :) nie mogę się nadziwić jak Bielenda co chwila szaleje z nowościami :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ja też, cały czas zaskakuje na plus :)
Usuńsame kolory rozweselają :)
OdpowiedzUsuńMagia tych kolorów, powoduje, że się podobają :)
Usuńzamierzam go wkrótce wypróbować, to zaledwie 150 ml. a butelka na zdjęciach wygląda jak 400 ml :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że olejek był super modelem do zdjęć :*
Usuńmusze wypróbować! pięknie on wygląda
OdpowiedzUsuńTaaak śliczny jest, te kolory :)
Usuńfaktycznie warte zainteresowania,pieknie sie prezentuja i efekt napewno tez wspanialy
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ich atutem jest tez zapaszek :)
Usuńuwielbiam go
OdpowiedzUsuńNo to piątkę przybijam :)
UsuńTe olejki kuszą mnie od dawna, wyglądają pięknie i podobno pachną równie cudownie w każdej wersji zapachowej :D
OdpowiedzUsuńI ja chyba się skuszę na tą drugą wersję :) Bo zapach musi być tez świetny :)
UsuńNie znam:)
OdpowiedzUsuńnaczytałam się już o nich tyleee, nadal nie wiem co o nich sądzić ;)
OdpowiedzUsuń