W miniony, piękny i słoneczny czwartek z
nieukrywaną radością, uczestniczyłam we wspaniałych, zielonych warsztatach
zielarskich, które odbyły się w Ostromecku, blisko Bydgoszczy, na terenie
pięknych terenów przypałacowych :)
Warsztaty zorganizowane przez Miejskie Centrum
Kultury, prowadziła specjalistka w tejże dziedzinie, wspaniała dr Krystyna Stepczyńska
– Szymczak, która ma przeogromną wiedzę i fantastyczną charyzmę w przybliżaniu
zielonej wiedzy. Podczas spaceru po łąkach przy pałacu, poznaliśmy mnóstwo
smacznych dzikusów, które wielu przybyłych do niedawna traktowało, jak
niejadalne chwasty, dużą część z nich znałam już i wcielałam w życie, jednakże sporo
z pośród nich było i dla mnie smakowym odkryciem :)
Zbieraliśmy, poznawaliśmy i oczywiście jedliśmy
roślinki takie jak: Jaśminowiec, Rogownica, Babka zwyczajna, Babka lancetowata,
Kończyna łąkowa, Krwawnik, Komosa biała, Mniszek lekarski, Stokrotka, Jasnota
biała, Bluszczyk kurdybanek, Przetacznik, Lucerna nerkowata, Glistnik, Czarny
bez, Trybula leśna, Gwiazdnica, Lebioda, Bylica zwyczajna, Szczaw, Tasznik, Podagrycznik,
Dzięgiel, Wyka drobnokwiatowa, Dziurawiec, Skrzy polny, Dzika róża, Podbiał,
Barszcz, Jaskier.
Po bogatych zbiorach, ruszyliśmy do kuchni, gdzie
porozdzielaliśmy zielone cuda, by te trafiły na patelnię do przygotowywanego
risotto z czosnkiem, na oliwie z kurdybankiem, pomidorowym sosem z zebranymi
przez nas ziołami. Na deser przygotowywaliśmy przepyszny miks z miodem z
mniszka lekarskiego, syropkiem z kwiatów czarnego bzu (mój domowy już się robi)
i jego kwiatkami, do tego bratki, truskawki, jaśminowiec i dzika róża, pycha!
wow ale musiało być fajowo!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, zielono, smaaakowicie :D
UsuńMatko, jak na to patrzę, aż trudno uwierzyć, że to się jada :O Ech, współcześni ludzie ;)
OdpowiedzUsuńJada Kochana i jakie smaczne :D Ludzie od jaskiniowych czasów jedzą te roślinki, fajnie, gdyby więcej współcześnie ludzi tez jadło, to samo zdrowie :)
UsuńHihi te kwiatki miałam na myśli :) No pewnie, że fajnie by było, a nie konserwanty, polepszacze od których smak się wypacza.
UsuńKwiatki omnomnom :D Jaśmin jest słodki, bratki i róża ach sama najlepiej popróbuj :D
Usuńo wow! To musiało być mega ciekawe doświadczenie!
OdpowiedzUsuńMmm cudownie było i smakowicie :) W sumie pierwszy raz jadłam różę i jaśmin :)
UsuńSo interesting post! ^-^
OdpowiedzUsuńBeautiful pics dear! ;)
Kisses
www.milleunrossetto.blogspot.it
Many thanks Roberta, hugs :**
UsuńTakie warsztaty to fantastyczna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMega fantastyczna, człowiek chodzi po jedzeniu :D
UsuńŚwietne warsztaty, też bym się chętnie na podobne wybrała i weszła na wyższy level :)
OdpowiedzUsuńSuper naprawdę :) Noo nowe roślinki weszły w moje menu :D
UsuńCudowne doświadczenie, zazdroszczę niesamowicie bo uwielbiam takie akcje. :-) Coś zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCudne totalnie :) Mają się odbywać jeszcze, także Kochana do Bydgoszczy przybywaj :D
Usuńmusiało być fajnie, będą wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńWspomnienia i wiedza :D Jeśli będą kolejne, jadę na bank :)
Usuńfajne takie warsztaty, może i by się to jadło ale co i jak? ot jest pytanie ;))) a koniczynę tez się je?
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Zrobię pościk stricte ziołowy, opiszę roślinki :) Oczywiście je się kończynę polną (tę fioletową) i zwyczajną (z białymi kwiatkami), należą do rodziny bobowatych, jak fasola, groch, soczewica itd :D :D
Usuńbardzo interesuję się zielarstwem i naturalnymi metodami leczenia. super warsztaty
OdpowiedzUsuńSuper Żanetko :) Ziołami nie tylko leczyć, ale i na co dzień amku, amku, dla zdrowia :)
UsuńAle fajne warsztaty! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i polecam każdemu :)
UsuńŚwietne warsztaty! Sama z ochotą uczestniczyła bym w takich:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajna sprawa :)
UsuńZdecydowanie warsztaty dla nas!!! Bardzo chętnie spróbowałybyśmy tych wszystkich "chwastów" pod różnymi smakowymi postaciami :)
OdpowiedzUsuńTez jestem pewna Kochane, że byście się tam odnalazły bardzo :)
UsuńMmmmm.....musiało być świetnie,uwielbiam roślinki :)
OdpowiedzUsuńZatem byłabyś w siódmym niebie, jak ja :)
Usuńo ja! :) ale fajne warsztaty :)
OdpowiedzUsuńSuper można się dużo dowiedzieć i zjeść smakowicie :)
Usuńsama chętnie wybrałabym się na takie warsztaty :)
OdpowiedzUsuńBędą chyba częściej, jakby co do Bydgoszczy przybywaj Kochana :D
UsuńTakie warsztaty musiały być fajne :) O większości roślin nawet nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńCzłowiek się tyle rzeczy dowiaduje, na skrawku łąki jest tyle jadalnych roślinek :)
Usuńsuper że jesteś zadowolona :) piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Kochana :**
Usuńzazdroszczę !
OdpowiedzUsuńByło świetnie, dzięki :)
UsuńSmakowicie, zielono, pachnąco i pewnie dużo wiedzy -świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Moje menu powiększyło się zdecydowanie :D
UsuńZazdroszczę takich warsztatów, same smakowitości przygotowaliscie:)
OdpowiedzUsuńRisotto i desek przesmaczne :)
UsuńO jacie coś dla mnie! Żałuję, że nie ma takich bliżej mnie.
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, ze u mnie są tego typu eventy :)
UsuńPiękne zdjęcia! Takie warsztaty to super sprawa :) Bardzo lubię oglądać relację z takich eventów ;)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Naprawdę świetna sprawa :)
UsuńSuper zdjęcia, zazdroszczę uczestnictwa w takich warsztatach! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Naprawdę świetnie było :)
UsuńWow uwielbiam takie coś :) naturalna pielęgnacja jest mi coraz bliższa i chętnie bym się na taki wypad przeszła :)
OdpowiedzUsuńDziko rosnące roślinni, to cenne źródło zdrowia i urody :D Już niebawem tonik mój z zielska :D
UsuńAleż Ci zazdroszczę, to musiało być cudowne przeżycie:)
OdpowiedzUsuńZaiste cudowne :) Kochana ile ciekawych roślinek jest, to nie pojęte :)
UsuńJa też chcę, ja też chcę takie warsztaty! Tak blisko mam z Bydgoszczy do Ostromecka.
OdpowiedzUsuńPiękne tereny, piękny pałacowy ogród i pełno roślinek wokół niego :)
UsuńAle super warsztaty, chętnie bym się na nie przejechała bo bardzo mnie intersują takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńBędą na pewno kolejne, także jak masz blisko, przybywaj do Ostromecka :)
UsuńMoja przyjaciółka byłaby przeszczęśliwa na takich warsztatach :)
OdpowiedzUsuńNiechaj zatem przyjaciółka na następne przyjeżdża :D
UsuńO kurcze, mój poziom wiedzy to by skoczył od razu o 2 poziomy :P. Fajnie tam musiało być :)
OdpowiedzUsuńNooo naprawdę można się dowiedzieć fajnych rzeczy i poznać nowe roślinki :)
UsuńJakie ładne rośliki ;) ja się nie znam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) Kochana, samo zdrowie :)
UsuńJejku, jakie piękne zdjęcia! :) A warsztatów zazdroszczę - sama chętnie bym się wybrała na takie, żeby pogłębić wiedzę :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Super było, na przykład na Wykę zwróciłam większą uwagę i jej inne gatunki :)
UsuńNigdy bym nie przypuszczała, że te wszystkie rośliny są jadalne :)
OdpowiedzUsuńŁąka, las, to jeden wielki talerz :D
UsuńŁoł musiało byc cudownie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńByło świetnie, zieloniasto :)
UsuńZ przyjemnością wybrałabym się na takie niesamowite warsztaty! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będą kolejne, także przybywaj :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! A warsztaty mega! Jak zobaczyłam tą fotę, gdzie babeczki stoją i miska zielska w ręce, to zapragnęłam tam być! :D Szkoda, że na razie wszystkie takie fajne wydarzenia dzieją się hohoho ode mnie. Ale jak się kiedyś wkurzę, to przejadę pół Polski! :D
OdpowiedzUsuńDzięki Aniuś :) Mega, mega! Mi się bardzo podobało, tyle fajnych dzikusów <3
UsuńMusiało być cudnie! :) Wybrałabym się na takie warsztaty :)
OdpowiedzUsuńByło, było cudnie i zieloniasto :)
UsuńWyobrazam sobie, jak musialo byc wspaniale :) Polowy nazw tych ziolek nawet nie znalam ;) Przepiekne zdjecia Kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękujęęę <3 Ewuś, wspaniale zaiste :) Ziółka wspaniałe i zdrowe Kochana, wcielaj je w życie, na włoski cuda działają :)
Usuń