środa, 10 lutego 2016

Miodowy peeling z czarnuszką i olejami – 100% naturalny peeling do ciała - Kosmetyki Cherry Belle :)

Wygląda na to, że zima nas żegna na dobre, mimo, iż mamy dopiero luty, a ja nadal mam ochotę na domowe spa i kosmetyki z moimi ukochanymi, słodkimi, otulającymi, typowymi dla zimy zapachami, zatem w moim często ostatnio odwiedzanym laboratorium Cherry Belle, zrobiłam świetny peeling miodowy, którego przepis, chcę Wam dziś przybliżyć, bowiem w jego produkcji i proporcji składników, osiągnęłam upragniony ideał :)
 
 
Peeling należy do miłych, masujących zdzieraczków, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka, nawilżona, odżywiona o równym kolorycie, dodatkowo słodko pachnie. Uzyskałam około 160 ml peelingu, z użycia 5 łyżek oleju kokosowego, również 5 łyżek masła shea oraz 5 łyżek miodu. Do takiej bazy dodałam 10 ml oleju makadamia i bardzo ważne od 15-20 g czarnuszki. Wszystkie te składniki, należy bardzo dokładnie wymieszać w wyparzonym naczyniu, dokładając wszelkich starań, by wszystko, czego używamy w preparowaniu przez nas peelingu, było jak najbardziej czyściutkie. Następnie całość przekładamy do pojemniczka i nasz 100% naturalny peeling miodowy z czarnuszką gotowy! Miód (ukochany z Pasieki Dredziarza tu), stosowany w kosmetyce od wieków, ma zbawienne działanie na naszą skórę, zawiera kwasy tłuszczowe, sole mineralne i cukry, które odżywiają naskórek, miód nawilża, ujędrnia, dodatkowo działa przeciwstarzeniowo i antybakteryjnie. 
 
 
 Czarnuszka (szukajcie w sklepach w dziale z przyprawami), odpowiada w moim peelingu za złuszczanie naskórka, oczyszcza i wygładza go, zmiękcza, pobudza skórę do odbudowy, ale działa tez antyoksydacyjnie. Olej kokosowy (mój z Deni Carte tu), masło shea (z Gaju Oliwnego tu) i olej makadamia, to boskie trio, dzięki nim, peeling wygładza skórę, zmiękcza ją, odżywia, nawilża, oleje chronią i koją, zapobiegając odwodnieniu, działają silnie nawilżająco i opóźniają efekty starzenia. 
 
Jak się Wam podoba? Mielibyście ochotę na taki peeling? :)
 

34 komentarze:

  1. Tak, warto na wiosnę zedrzeć zimową skorupę xD Mamy nadzieję, że mróz już nie wróci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, nowa skóra po peelingu, nowy oddech na wiosnę :)

      Usuń
  2. Świetny przepisz :) Uwielbiam zapach miodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie, że bym chciała, ale czarnuszki brak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Czarnuszka w każdym markecie, albo na stoiskach eko na bazarkach :)

      Usuń
  4. Miałabym ochotę jak najbardziej! :) Uwielbiam czarnuszkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarnuszka jest świetna, używam jej na wielu płaszczyznach, ze tak powiem :D

      Usuń
  5. Brakuje mi tylko masła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czarnuszka dodawana do jedzenia działa też przeciwtrądzikowo. ;) Super peeling, musze wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak jest antybakteryjna, na trądzik świetna :) dziękuję pięknie :**

      Usuń
  7. Brałabym w ciemno :D. Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja wszystkie produkty mam, będę dziś działać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię takie peelingi, chyba muszę wypróbować przepis na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam w domu tylko oleju makadamia:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez problemu można tu dać inny olej naturalny :)

      Usuń
  11. Marzy mi się taki domowy peeling. :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj zima wróci wiec zapachy - otulacze sa jak najbardziej na czasie.

    OdpowiedzUsuń
  13. super przepic, być może i ja go wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym takiego użyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie to słyszeć :) Peeling jest świetny, dzięki!!!

      Usuń
  15. Z całego tego składu mam miód i czarnuszkę :D Ale olej kokosowy i tak miałam kupić, więc to zrobię przy następnym zamówieniu.

    I przyjrzę się innym Twoim przepisom na smakołyki dla skóry :D

    Śliczny szablon i ciekawy blog!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepis świetny, lubię takie domowe tworzenie mikstur;) Recepturę sobie zanotuję i spróbuję zrobić, jak tylko zaopatrzę się w masełko shea;)
    I widzę, że również fanka ziół;)
    Obserwuję i pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń