Wygląda na to, że zima nas żegna na dobre, mimo, iż
mamy dopiero luty, a ja nadal mam ochotę na domowe spa i kosmetyki z moimi ukochanymi,
słodkimi, otulającymi, typowymi dla zimy zapachami, zatem w moim często
ostatnio odwiedzanym laboratorium Cherry Belle, zrobiłam świetny peeling miodowy,
którego przepis, chcę Wam dziś przybliżyć, bowiem w jego produkcji i proporcji
składników, osiągnęłam upragniony ideał :)
Peeling należy do miłych, masujących zdzieraczków,
skóra po jego użyciu jest miękka, gładka, nawilżona, odżywiona o równym
kolorycie, dodatkowo słodko pachnie. Uzyskałam około 160 ml peelingu, z użycia
5 łyżek oleju kokosowego, również 5 łyżek masła shea oraz 5 łyżek miodu. Do
takiej bazy dodałam 10 ml oleju makadamia i bardzo ważne od 15-20 g czarnuszki.
Wszystkie te składniki, należy bardzo dokładnie wymieszać w wyparzonym
naczyniu, dokładając wszelkich starań, by wszystko, czego używamy w
preparowaniu przez nas peelingu, było jak najbardziej czyściutkie. Następnie
całość przekładamy do pojemniczka i nasz 100% naturalny peeling miodowy z
czarnuszką gotowy! Miód (ukochany z Pasieki Dredziarza tu), stosowany w
kosmetyce od wieków, ma zbawienne działanie na naszą skórę, zawiera kwasy
tłuszczowe, sole mineralne i cukry, które odżywiają naskórek, miód nawilża,
ujędrnia, dodatkowo działa przeciwstarzeniowo i antybakteryjnie.
Czarnuszka (szukajcie w sklepach w dziale z
przyprawami), odpowiada w moim peelingu za złuszczanie naskórka, oczyszcza i
wygładza go, zmiękcza, pobudza skórę do odbudowy, ale działa tez
antyoksydacyjnie. Olej kokosowy (mój z Deni Carte tu), masło shea (z Gaju
Oliwnego tu) i olej makadamia, to boskie trio, dzięki nim, peeling wygładza
skórę, zmiękcza ją, odżywia, nawilża, oleje chronią i koją, zapobiegając
odwodnieniu, działają silnie nawilżająco i opóźniają efekty starzenia.
Jak się
Wam podoba? Mielibyście ochotę na taki peeling? :)
Tak, warto na wiosnę zedrzeć zimową skorupę xD Mamy nadzieję, że mróz już nie wróci :D
OdpowiedzUsuńOj tak, nowa skóra po peelingu, nowy oddech na wiosnę :)
UsuńŚwietny przepisz :) Uwielbiam zapach miodu :)
OdpowiedzUsuńMiód cudowny, na wszystko :) Dzięki :*
UsuńPewnie, że bym chciała, ale czarnuszki brak ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Czarnuszka w każdym markecie, albo na stoiskach eko na bazarkach :)
UsuńCHyba wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńSuper, polecam się pobawić :)
UsuńMiałabym ochotę jak najbardziej! :) Uwielbiam czarnuszkę :D
OdpowiedzUsuńCzarnuszka jest świetna, używam jej na wielu płaszczyznach, ze tak powiem :D
UsuńBrakuje mi tylko masła ;)
OdpowiedzUsuńShea musi być, shea rządzi :)
UsuńCzarnuszka dodawana do jedzenia działa też przeciwtrądzikowo. ;) Super peeling, musze wypróbować!
OdpowiedzUsuńTaaak jest antybakteryjna, na trądzik świetna :) dziękuję pięknie :**
UsuńBrałabym w ciemno :D. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńOOO super, miło to czytać :) Merci :)
Usuńa ja wszystkie produkty mam, będę dziś działać :D
OdpowiedzUsuńDziałaj Renia!!! :)
UsuńBardzo lubię takie peelingi, chyba muszę wypróbować przepis na ten :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, fajny masaż i skóra podziękuje :)
UsuńNie mam w domu tylko oleju makadamia:(
OdpowiedzUsuńBez problemu można tu dać inny olej naturalny :)
UsuńMarzy mi się taki domowy peeling. :-)
OdpowiedzUsuńJak zacznę produkcję, to przybywaj :D
UsuńOj zima wróci wiec zapachy - otulacze sa jak najbardziej na czasie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam, ze śnieg ma być O.O
Usuńsuper przepic, być może i ja go wypróbuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Składniki i do dzieła :)
UsuńChętnie bym takiego użyła :)
OdpowiedzUsuńFajnie to słyszeć :) Peeling jest świetny, dzięki!!!
UsuńTo musi być cudo kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuuuuję <3 A no cudo wychodzi :D
UsuńZ całego tego składu mam miód i czarnuszkę :D Ale olej kokosowy i tak miałam kupić, więc to zrobię przy następnym zamówieniu.
OdpowiedzUsuńI przyjrzę się innym Twoim przepisom na smakołyki dla skóry :D
Śliczny szablon i ciekawy blog!
Przepis świetny, lubię takie domowe tworzenie mikstur;) Recepturę sobie zanotuję i spróbuję zrobić, jak tylko zaopatrzę się w masełko shea;)
OdpowiedzUsuńI widzę, że również fanka ziół;)
Obserwuję i pozdrawiam;)