Bardzo lubię mydła w kostkach i długo czekałam na
moment, gdy jedna z moich ukochanych firm, produkujących naturalne kosmetyki –
Sylveco, wypuści swoje mydełka. Na blogu pisałam już o lawendowym mydle
Biolaven, dziś zaś Detoksykujące mydło naturalne z drobinami korundu i węglem
aktywnym.
Mydełko wygląda pięknie, ujęło mnie wizualnie, pomimo
pokaźnej kostki (120 g), jest poręczne, dobrze trzyma się je w dłoni, na górze
wygrawerowano logo Sylveco, świetnie prezentuje się w łazience. Opakowano go w kartonik
o przyjemnych, szałwiowych grafikach oraz dodatkowo w szary papier.
Mydło zawiera drobiny korundu, inaczej kryształy
tlenku glinu, które świetnie wygładzają i ścierają martwy naskórek. Jest tu też
węgiel aktywny, czarny diament, silnie oczyszcza skórę, ale działa też
antybakteryjnie i ściągająco, wygładza skórę, wyrównuje jej koloryt i opóźnia
starzenie. Prócz tego mydło wzbogacają olej kokosowy, masło shea, oliwa z
oliwek, olej rycynowy, olej sojowy, olejek miętowy i olejek z szałwii
hiszpańskiej, które nadają kosmetykowi pięknego zapachu, zatem skład cudo!
Oleje działają kojąco i gojąco, ale również bardzo
intensywnie nawilżają, wygładzają i regenerują skórę, zawierają one cenne kwasy
tłuszczowe, są też silnym przeciwutleniaczem, zatem mydło działa również
przeciwstarzeniowo i genialnie oczyszcza, pielęgnuje, lekko peelinguje, masuje,
a zarazem nawilża i odżywia, przy czym nie wysusza mojej skóry.
Detoksykujące mydło pieni się kremową pianą, która nie
podrażnia, doskonale myje, nawilża i genialnie oczyszcza, jest idealne w każdym
calu, jeśli jeszcze go nie próbowaliście, koniecznie musicie je poznać, to
istny mydlany hicior!
muszę sobie to mydło kupić, lubię sylweco a akurat nie mam żadnego produktu głęboko oczyszczającego a nawet przy skórze suchej czasami warto zrobić głębsze oczyszczanie
OdpowiedzUsuńMega wygląda :) jak z bajki, a i działanie wydaje się przydatne :)
OdpowiedzUsuńO w takim razie sobie zapisze i jak wykorzystam zapasu to kupie. :)
OdpowiedzUsuńAkurat tej wersji nie mam. Może kiedyś?
OdpowiedzUsuńuwielbiam mydełka i jestem ich bardzo ciekawa więc na pewno się z nimi poznam ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie moje niebawem :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawde świetnie! Tego mydełka jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńwidziałąm te mydełka i przyznam się że czaję się na nie :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam te mydełka w Drogerii, przyglądałam się im, ale czekałam na więcej opinii ;)
OdpowiedzUsuńMimo tego, iż nie przepadam za produktami marki Sylveco (po nich mnie wysypywało), a za to uwielbiam serię Biolaven, to muszę przyznać że skusiłaś mnie na to mydełko. Osz Ty niedobra :P Będę musiała je wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJestem do tyłu z Sylveco: nie wiedziałam, że produkują mydła w kostkach!
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do jego poznania :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńchyba się na nie skusze :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić to mydełko.
OdpowiedzUsuńZobaczę jak sprawdzi się u mnie ;)
Poszalałaś ze zdjęciami! Zarąbiście wyszło!!!! Cudne są :)
OdpowiedzUsuń