środa, 18 października 2017

Mój pierwszy manicure hybrydowy – Lampa Nina UV Ronney oraz piękna czerwień w postaci lakieru monohybrydowego 1LAK Peggy Sage Millenium Red!


Nadszedł ten oczekiwany moment, gdy skusiłam się nareszcie na manicure hybrydowy! Jako maniaczka zmian kolorów na paznokciach, uwielbiam nadal lakiery tradycyjne, lecz obecnie doceniłam także magię popularnego manicure hybrydowego, którego efekty dotychczas podziwiałam tylko na licznych blogach.


Dziś na moim blogu króluje zestaw, który przekonał mnie, że manicure hybrydowy, to nie tylko piękne efekty, bajkowe kolory, ale także wygoda i oszczędność czasu, oto lampa do paznokci Nina UV marki Ronney oraz piękna, krwisto-różana czerwień w postaci ekspresowego lakieru monohybrydowego 1LAK słynnej marki Peggy Sage z numerkiem 07417 Millenium Red. Obu produktów szukajcie koniecznie zarówno w drogeriach internetowych, jak i stacjonarnych, bo już na wstępnie zdradzę Wam, że ja jestem oczarowana.


Lakiery monohybrydowe Peggy Sage 1LAK, to ekspresowy manicure, trwały i wygodny. Byłam niesamowicie zaskoczona, jak szybki i łatwy jest to zabieg. Przy użyciu tylko jednego kosmetyku, można cieszyć się pięknym kolorem i mega trwałością, mój kolor, to Millenium Red, klasyczny, przepiękny odcień głębokiej czerwieni, nieco krwisto-różany, elegancki i zawsze modny.


Lakier monohybrydowy, jest jedynym produktem, którego potrzebujemy, jest jednocześnie bazą, kolorem, a także topem. Mieści się w buteleczce 10 ml ze srebrną nakrętką. Ma krótki, rozłożysty i idealnie sprężysty pędzelek, dzięki któremu, szybko i bez problemu aplikujemy kosmetyk na suchą płytkę paznokcia, można wyczyścić je uprzednio cleanerem.


Jak używać lakieru monohybrydowego? Najpierw nakładam jedną warstwę, bardzo cieniutką, by lakier nie falował i nie marszczył się. Następnie utwardzam pod lampą UV 2 minutki (pod lampą LEDową zaleca się 30 sekund). Po pierwszym utwardzeniu, nakładam drugą warstwę i znów powtarzam utwardzenie 2 minutowe, po tym manicure jest już gotowy! Szybko, prosto, a efekt koloru genialny!


Lampa Nina UV Ronney, to przepiękna, różowa słuchaweczka. Lekka, poręczna, bardzo solidnie wykonana z logo marki, dołączono do niej biały kabelek. Jej moc, to 9 W (3 PCS LED), czas pracy, to 60 sekund, także możemy dostosowywać czas do naszych potrzeb. To moja pierwsza lampa, jestem pewna, ze długo będzie ze mną. 


Lakier monohybrydow1LAK Peggy Sage, zdecydowanie trafił w moje gusta, to szybki i doskonały sposób na piękne paznokcie, lampa w duecie z nim, to strzał w dziesiątkę, a może znacie już te innowacyjne lakiery? Jaką lampę do manicure Wy posiadacie? :)



48 komentarzy:

  1. Ja również mam ten ZESTAW,ale wciąż czeka na użycie.Widzę,że efekt końcowy jest na prawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny efekt oby dalsze próby przynosiły tylko sukcesy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam klasyczną czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny klasyczny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetny klasyczny kolorek, podoba mi się! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten zestaw i rzeczywiście wszystko jest mega wygodne, ale myślę, że taki lakier będę używać tylko w awaryjnych sytuacjach, kiedy na szybko muszę zrobić manicure. Jednak wolę opcję z oddzielnym topem i bazą, wtedy moje paznokcie są twarde i nie muszę bać się o złamanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgoda pełna, że świetny zestaw i wygodny, szybki manicure można nim wyczarować :) Ja nigdy nie robiłam tradycyjnych hybryd, także też nie wiem, jak pazurki się zachowają :)

      Usuń
  7. też ma ten zestaw i jestem z niego zadowolona, a kolorek jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny kolor, ja tą markę znam jedynie z salonu :P

    OdpowiedzUsuń
  9. super że produkt trafił w Twe gusta, ja jakoś nie mogę sie przekonać do hybryd

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam marki, ale mam chrapke na taki mostek ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor rzeczywiście przepiękny. Ja mam od roku zestaw z Semilaca i nie potrafiłabym wrócić do tradycyjnych lakierów. Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta czerwień jest boska :) Ja teraz będę eksperymentować z hybrydami :) Idę oczywiście do Ciebie :)

      Usuń
  12. Świetna relacja i super efenty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jakoś nie umiem się zdecydować na hybrydy. Ale przyznam, że ta czerwień jest piękna :) Chyba moja ulubiona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też długo trwało, zanim się zdecydowałam, ale efekty super są, a czerwień boska :)

      Usuń
  14. Jaki śliczny kolorek!:)
    Zapraszam do obserwacji mojego bloga!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś lakiery 3w1 do mnie nie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  16. Efekt naprawdę świetny :) Do tej pory nie używałam monohybrydowych lakierów.

    OdpowiedzUsuń
  17. mam i powiem szczerzę, że ten kolorek jest mega piękny, aż jestem ciekawa innych odcieni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zgoda pełna :) Ciekawe, jak wypadają inne odcienie właśnie :)

      Usuń
  18. Piękny kolorek, gratuluję podjęcia decyzji

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wierzę, że pierwszy manicure! Wyszło zdecydowanie za genialnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy hybrydowy :) Tradycyjnie maluję sobie pazury od zawsze :)

      Usuń
    2. tak, tak, hybrydowy miałam na mysli ;)

      Usuń
  20. A ja nadal nie miałam i póki co nie będę mieć manicure hybrydowego. Jeszcze mnie nie kusi :D

    OdpowiedzUsuń