piątek, 6 października 2017

Nowość Lily Lolo – Naturalny krem nawilżający na dzień - Hydrate Day Cream – Mój kremowy hicior na jesień!

Dziś na blogu kosmetyk bardzo dla mnie szczególny! Hydrate Day Cream Lily Lolo, czyli mój zdecydowany, kremowy hicior ostatnich tygodni!


Brytyjska marka Lily Lolo, nie zawodzi mnie od lat, kusząc cudownymi kosmetykami do naturalnego makijażu mineralnego, ale od niedawna również kosmetykami pielęgnacyjnymi. Pisałam już o genialnym kremie Lily Lolo na noc, którego szczerze ukochałam, dziś zaś jego kremowy braciszek - Naturalny krem nawilżający na dzień. Krem, wraz z nocnym bratem, zakupicie oczywiście na Costasy, jest także możliwość wypróbowania go w wersji mini - saszetkowej 2 ml.



Kremik zawiera naturalne składniki, pochodzące z upraw ekologicznych, nie ma tu parabenów, szkodliwych substancji konserwujących, jest to kosmetyk wegański, bez składników pochodzenia zwierzęcego, free cruelty, nie testowany na zwierzętach na żadnym etapie ich produkcji. Muszę Wam zdradzić, że krem jest moim wielkim odkryciem i jednym z najlepszych kremów do twarzy, jakie stosowałam, swym działaniem i składem powalił mnie na łopatki.
 

Hydrate Day Cream, otrzymujemy w smukłej, bardzo eleganckiej buteleczce (50 ml), z praktyczną, białą pompką, typu airless, dzięki czemu dozowanie jest zawsze higieniczne i precyzyjne, mamy także pewność, iż kosmetyk zużyjemy do ostatniej kropli. Dodatkowo buteleczkę umieszczono w tradycyjnym dla marki pięknym, białym kartoniku, na którym widnieje ładny skład kremu. Po raz kolejny doceniam dbałość Lily Lolo o absolutnie każdy aspekt produktu.


Krem przeznaczony jest do stosowania na dzień, zawiera olej jojoba, skwalan roślinny, olej arganowy, kojący aloes, witaminę E, alantoinę, wyciąg z mikołajka nadmorskiego, olej z kwiatów pelargonii, czy olej z nasion słonecznika. Składniki działają przede wszystkim nawilżająco i odmładzająco, odżywiają, wygładzają skórę, działają przeciwzapalnie i chronią przed działaniem czynników zewnętrznych.


Moja skóra po jego aplikacji, jest momentalnie nawilżona i pełna blasku. Stosuję go codziennie wedle potrzeb, jest ideałem pod makijaż (nie tylko mineralny), ma bardzo delikatną i leciutką konsystencję w kolorze jasnego ecru, momentalnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Ja krem Lily Lolo pokochałam też za piękny i delikatny zapach, płynący ze składników, jest to woń kwiatowa, z dominacją świeżej pelargonii.


Uwielbiam ten krem, to moja prawdziwa kremowa, kosmetyczna perełka, którą i Wy musicie poznać! 
Jaki krem szczególnie zachwycił ostatnio Was? :)


38 komentarzy:

  1. Już pomijając sam skład, to krem prezentuje się naprawdę luksusowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe jakby się z moimi naczynkami polubił.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z moimi! :D Bo z moimi naczynkami mało co się lubi :)

      Usuń
    2. Jestem pewna, że by się polubił, jest delikatny i lekki :)

      Usuń
    3. Jest super do cery naczynkowej, ma boski skład :)

      Usuń
  3. Ciekawa jestem czy ja również bym się z nim zaprzyjaźniła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna się nad nim zastanawiam ale powstrzymują mnie zapasy , których nie chcę zmarnować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie się prezentuje! Dobrze wiedzieć, że jest wart zakupu, będę o nim pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląd zdecydowanie luksusowy i zachęcający do zakupu :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Często czytam o KOSMETYKACH tej marki,ale nie miałam jeszcze okazji testowania ich na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  8. No i Lili Lolo mnie zaskakuje, fajnie że wprowadziła pielęgnacje do swojego asortymentu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy oferta pielęgnacyjna się rozszerzy :)

      Usuń
  9. moja sucha skóra bardzo lubi kosmetyki nawilżające więc i z tym cudeńkiem na pewno bym się polubiła

    OdpowiedzUsuń
  10. mam i jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, nie miałam pojęcia że w swojej ofercie mają produkty pielęgnacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja skóra lubi olej jojoba, więc moglibyśmy się polubić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kremik zapowiada się dobrze :)
    Ponawiamy wcześniej zadane pytanie o tonik oczarowy na trądzikową cerę. Jak myślisz, sprawdzi się? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniały jest :) O kurka nie widziałam wcześniej Waszego pytanka o oczar <3 Miałam hydrolat oczarowy, on świetnie matuje skórę, jest przeciwzapalny, także będzie idealny dla trądzikowej cery, ma specyficzny zapaszek, musicie obwąchać, czy Wam przypasuje <3

      Usuń
  14. Bardzo zachęciłaś mnie do zastosowania tego kremu ;)

    OdpowiedzUsuń