Nie ukrywam, że kocham glinki! To naturalny,
świetny, wielofunkcyjny i bardzo wszechstronny kosmetyk do całego ciała.
Właściwości naturalnych glinek są nieocenione, genialnie sprawdzają się one w
pielęgnacji skóry zarówno twarzy, ciała, jak i również włosów, niektórzy
stosują je również wewnętrznie (w formie pitnej zawiesiny) oraz do mycia zębów.
Glinki naturalne, to bogate źródło cennych pierwiastków, mikro i makroelementów, selenu, żelaza, potasu, magnezu, wapnia i krzemu, glinki
wyrównują koloryt skóry, jej ph, bardzo głęboko i dokładnie oczyszczają,
opóźniają procesy starzenia, pobudzają krążenie, ujędrniają, i wygładzają
naskórek. Uwielbiam glinkę białą, o której pisałam tu, dziś zaś o innej
fantastycznej, sypkiej glince prosto z Maroka, oto słynna Glinka Ghassoul,
zwana tez Glinką Rhassoul :)
Glinka Ghassoul marki Bio Argania, to 100% Maroccan
Lava Clay, oznacza to, że mamy do czynienia czystą glinką, bez żadnych
sztucznych dodatków, ulepszaczy, substancji zapachowych, czy konserwujących,
jest to czysty naturalny minerał, kosmetyk wegański, naturalny, free cruelty.
Glinka znajduje się w poręcznym, zakręcanym, białym
opakowaniu (100 g) z tworzywa z marokańskimi, kolorowymi grafikami. Na opakowaniu
odnajdziemy informacje o produkcie, właściwościach, producencie, dystrybucji
oraz naturalne oznaczenia i skład. Glinka Ghassoul, zawiera przede wszystkim
krzemian magnezu, jej wspaniałe właściwości wykorzystuje się od zarania
dziejów, jest hipoalergiczna, nie uczuli nawet bardzo wrażliwej skóry, nie
podrażnia, jest bardzo łagodna, zawiera krzemionkę, sole mineralne, sód, potas
i tlenek glinu. Dedykowana jest do każdego typu cery, najczęściej stosuje się ją do pielęgnacji skóry trądzikowej,
skłonnej do wyprysków, tłustej, ponieważ nie zatyka porów, bardzo dogłębnie
oczyszcza cerę, dlatego genialnie nadaje się do stosowania przy cerach z
niedoskonałościami, zmęczonych, szarych, zanieczyszczonych, mieszanych.
Glinka ma formę sproszkowanego minerału w kolorze
jasnego brązu, w połączeniu z olejami, hydrolatami, wodą, przyjmuje postać
papeczki błotnej (wymieszajmy dobrze składniki, by powstała gładka
konsystencja, bez grudek), którą nakładać możemy z powodzeniem na całe ciało i
włosy. Do przygotowania maski z glinki nie używamy naczyń i mieszadełek z
metalu, bowiem wchodzą one w reakcje z nasza glinką. Masa, jaką stworzyć można
przy pomocy glinki, zmieszanej z naszymi ulubionymi składnikami (niebawem
również moje przepisy DIY z jej udziałem), koi skórę, pięknie oczyszcza z
toksyn, zanieczyszczeń, wyrównuje cerę.
Maska z glinki genialnie działa również na włosy i
ja właśnie również tak ją stosuję. Dodaję czasem glinkę do szamponu, ale
również glinianą maskę nakładam na skalp i włosy, pozostawiam na 10/15 minut,
taka kuracja łagodnie oczyszcza włosy i skórę głowy, pochłania serum, nie
uszkadzając struktury.
Świetnych właściwości i możliwości wykorzystania
Glinki Ghassoul jest mnóstwo, to świetny, wielofunkcyjny, naturalny kosmetyk,
który można zakupić w sklepie Helfy, gdzie znajdziecie także mnóstwo innych,
kuszących glinek do pielęgnacji całego ciała, ja mam dużą ochotę na glinkę
różową :)
Lubicie naturalne glinki? Jaka jest Waszą ukochaną? :)
Ja też bardzo lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńKochana powiedz proszę jaka jest jej cena?
Już znalazłam :) ;)
UsuńJa glinki kocham :) Na Helfy 21 zł :)
UsuńLubię glinki :)
OdpowiedzUsuńNa włosy tylko dwa razy nakładałam, bo zawsze mam problem potem ją zmyć dokładnie :p
Świetne są, oczyszczają pięknie :) Ja dwa razy myję po glince kudełki :D
Usuńja mam zamiar kupić glinkę zieloną - mam nadzieje,że pomoże na moje problemy z cerą
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
Zielona bardzo silnie oczyszcza, miałam kiedyś gotową maskę z jej zawartością :)
UsuńJakiś czas temu zakupiłam sobie dwie glinki : białą i czerwoną i jestem z nich zadowolona;)
OdpowiedzUsuńObie są genialne, różowa właśnie jest miksem tych dwóch :)
UsuńMam tą glinkę, kupiłam ją w Organique :). Ale jak na złość jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńTaak widziałam, ze w Organique tez jest :) Świetna jest :)
Usuńgreat!!!
OdpowiedzUsuńXx
S.
www.manthroughclothes.blogspot.com
Nice to see you today :) Kisses and thanks :)
UsuńUwielbiam tą glinkę :)
OdpowiedzUsuńBiała i ta, ta to tez moje hity :)
UsuńOststnimi czasy miewam lęki przed glinkami po zastosowaniu ziemi wulkanicznej :)
OdpowiedzUsuńZiemia wulkaniczna działa na skórę, jak lifting, słyszałam, ze u niektórych podrażnia skórę, glinki są delikatniejsze zdecydowanie :)
UsuńJa zamierzam niebawem kupić glinkę białą :)
OdpowiedzUsuńBiała jest tez cudowna, bardzo delikatna :)
UsuńJa zamierzam niebawem kupić glinkę białą :)
OdpowiedzUsuńfajna! akurat tej nie mialam,ale ja uwielbam wszelkie glinki :)
OdpowiedzUsuńGlinki są świetne, ta jest jedną z najstarszych, najdłużej stosowanych :)
UsuńPrzyznam szczerze, że coraz baczniej przyglądam się naturalnym kosmetykom i Twój dzisiejszy post jest dla mnie prawdziwym kompendium wiedzy nt. glinki. Ponieważ mam cerę skłonną do różnych niespodzianek, postanowiłam spróbować tego kosmetyku. To będzie mój pierwszy glinkowy raz :)
OdpowiedzUsuńKochana to najlepsza droga, ta naturalna :D Cieszę się bardzo, bardzo :) Glinka będzie idealna dla Ciebie :)
UsuńMiałam na nią chrapkę już od dłuższego czasu :P Bardzo lubię glinki, szczególnie że mieszanie sprawia mi niesamowitą frajdę. Jestem wierna zielonej i czarnej, ale... reszta testów dopiero przede mną! :)
OdpowiedzUsuńPolecam ją bardzo, jeśli lubisz glinki, będzie w 10tkę, frajda jakich mało :D
Usuńtej jeszcze nie miałam ale wolę takie gotowce:)) miałam dawno temu glinknę czerwoną do rozrabiania, zieloną też:) dobrze mi na włosy robiła:))
OdpowiedzUsuńZieloną i czerwoną miałam też, różowa teraz kusi :)
Usuńglinki uwielbiam, ale z tą średnio się lubię ;/
OdpowiedzUsuńA ja wszystkie gliki kocham :)
Usuńo proszę, przydałaby się i nam!
OdpowiedzUsuńKoniecznie musicie ją wypróbować :)
UsuńUwielbiam glinki !!! Są rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Właściwości nie do ocenienia :)
UsuńBardzo polubiłam glinkę. :)
OdpowiedzUsuńTo piąteczka :) Ja tez uwielbiam :)
UsuńTej glinki jeszcze nie miałem, chętnie wypróbuję, bo moja cera żyje własnym życiem :/
OdpowiedzUsuńNa niedoskonałości i różne "sytuacje" :D jest idealna :)
Usuńglinki są super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Ojjj takk :) Zgadzam się :)
UsuńJa za to jeszcze nie używałam żadnych glinek, ale z tego co widzę, zdecydowanie powinnam to nadrobić i to jak najszybciej :-)
OdpowiedzUsuńKochana koooniecznieee :) Ta i biała glinka - koniecznie :)
UsuńLubię maseczki z glinkami :)
OdpowiedzUsuńOczyszczają, jak żaden inny kosmetyk :)
UsuńBardzo lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, bez glinki ani rusz :)
UsuńMiałam i uwielbiałam :) działa cuda :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jak najbardziej :)
UsuńMaseczka z tą glinką nie wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuń...ale jak działa! :)
UsuńJa uwielbiam glinkę czerwoną. Używam jej od kilku miesięcy i jeszcze mnie nie zawiodła :) Ale zaskoczyłaś mnie tym, że glinek można używać na całym ciele! W takim razie muszę zakupić tą, którą nam przedstawiłaś i w końcu wypróbować ją na włosach :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś czerwoną, ale małą ilość (na raz), zatem muszę bardziej ją zgłębić :) Oczywiście Kochana, wszystkie glinki są super na całe ciało :)
UsuńFajna,muszę zacząć używać glinek :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Beata, będziesz zachwycona :)
UsuńHmmm po przygotowaniu wygląda... ciekawie xD
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałyśmy podobnej glinki niestety.
Hihi no ciekawie zaiste :D Działa super, musicie ją wypróbować :)
UsuńMogę jej używać tylko z olejem, tylko z dodatkiem wody mnie przesuszała :))
OdpowiedzUsuńJa tez zawsze z olejem ją stosuję :)
UsuńPokochałam tą glinkę po jednym zastosowaniu. Przymierzam się do zakupu, bo chciałabym stosować ją regularnie. Efekt wspaniały:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo oczyszczające :) Przy regularnym stosowaniu wyrównuje cerę :)
UsuńPokochałam tą glinkę po jednym zastosowaniu. Przymierzam się do zakupu, bo chciałabym stosować ją regularnie. Efekt wspaniały:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI love clays too. NOw I use white and grey clays.
OdpowiedzUsuńClays are amazing, I love white one too, natural and great :)
Usuńwygląda jak lody po zmoczeniu xd
OdpowiedzUsuńOooo takiego skojarzenia potrzebowałam :D :*
UsuńJa wolę ostatnio maski algowe i tylko czasami stosuje glinkę czerwoną
OdpowiedzUsuńGosia algowe kocham po prostu :)
UsuńAkurat ta glinke wielbie glownie wlasnie w pielegnacji wlosow, ja z kolei stosuje ja jako dodatek do masek :)
OdpowiedzUsuńTaaak genialna jest, oczyszcza pięknie, do masek zapewne idealna :)
UsuńBardzo lubię glinki, choć przez moje wrodzone lenistwo rzadko mam ochotę je sobie robić, ale ich działanie jest świetne na moją skórę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, glinki są genialne :)
Usuń