Uwielbiam czytać o Waszej pielęgnacji, toteż i ja
postanowiłam taką swoistą trylogię o mojej pielęgnacji napisać :)
tu zaś o kosmetykach, które obecnie używam do pielęgnacji włosów.
Dziś więc pora na ostatnią część owej pielęgnacyjnej
trylogii - moją aktualną pielęgnację twarzy, która chyba, jak u większości z
nas, zajmie najwięcej miejsca. Pielęgnacja twarzy jest dla mnie niesamowicie
ważna, moja cera mieszana w kierunku suchej na szczęście nie jest nadmiernie
problematyczna, jednakże czasem zdarzają się jej wybryki, kaprysy i fale
nieposłuszeństwa, także robię wszystko, by do nich nie dopuścić i utrzymywać
cały czas jej zdrowy stan. Pielęgnacja mojej twarzy, to przede wszystkim
kosmetyki naturalne, o pięknych składach, na produktach do twarzy nie należy
oszczędzać, to jak wyglądać będzie nasza buźka, zależy od tego, ile czasu jej
poświęcimy i czy używamy do jej pielęgnacji odpowiednich dla naszej cery kosmetyków.
Ważne jest oczyszczanie, złuszczanie naskórka, dobry demakijaż oraz odżywianie
i przede wszystkim nawilżanie (niezależnie do typu cery, skóra zawsze
potrzebuje nawilżenia), to właśnie codzienne rytuały pielęgnacyjne skutkują
dobrym i zdrowym wyglądem skóry, także z przyjemnością przedstawiam Wam mój
zespól kosmetyków godnych polecenia, których obecnie używam! :)
Na dzień, pod makijaż używam kremu Pose Organics,
jest to bardzo leciutki krem z pięknym, ziołowym składem (m.in. wyciąg z
aloesu, lawendy i rumianku) i certyfikatem Leaping Bunny. Krem nie podrażnia,
wygładza skórę i genialnie nawilża, jest ideałem pod makijaż, więcej o kremie
pisałam tu. Jego następcą został równie świetny krem na dzień Natura Siberica
(recenzja już niebawem), brat kremu na noc, który aplikuję już drugi miesiąc –
Natura Siberica – Krem na noc do skóry suchej z serii Odżywienie i regeneracja
Aralia Mandshurnica. Rosyjski kremik ma piękny skład, w który między innymi
wchodzi ekstrakt z Aralii mandżurskiej, z liści brzoskwini, olej awokado, czy
makadamia, krem posiada Ecocert i genialną pompkę airless, rano skóra jest
miękka i odżywiona, pełna recenzja kremu tu, a zakupić go można na Skarby Syberii. Pod oczy nakładam, zarówno na dzień, jaki i na noc, fantastyczny i
mega lekki Łagodzący krem pod oczy z Sylveco. Jest to już moje trzecie
opakowanie tego kremu, to mój zdecydowany faworyt w tym temacie, bazuje on na
wyciągu z chabra bławatka, świetlika łąkowego oraz brzozy białej, redukuje
sińce pod oczami, jest bardzo delikatny, poczytajcie o nim tu, za dostępny jest
tu. Usta pielęgnuje moją ukochaną pomadką peelingującą, odżywczą także z
Sylveco, pieśń pochwalna na jej temat tu, uwielbiam ją, jestem jej maniaczką
totalną, jest ona moim kosmetycznym hitem, brązowy cukier trzcinowy, który
złuszcza skórę ust i cudne oleje, które nawilżają, natłuszczają, do tego
pięknie, słodko pachnie, możecie ją zakupić tu. Codziennie również serwuję
sobie domowe serum DIY, które jest mieszanką oleju z pestek malin z kwasem
hialuronowym, pół na pół, zawsze świeże i cudowne dla skóry, boski olej z
pestek malin dostępny jest w Blisko Natury, kwas hialuronowy zaś w sklepie
Helfy.
Mimo, że zawsze lubiłam mleczka do demakjażu,
ostatnio makijaż zmywam świetnym Lipowym płynem micelarnym firmy Sylveco. Jego
recenzja u mnie niebawem, ma piękny, ziołowy skład, ładnie zmywa makijaż, nie
podrażnia oczu i skóry, koi, oczyszcza i do tego jest bardzo delikatny. Dzięki
niemu przekonałam się do micelków, można go kupić oczywiście w sklepie Sylveco
tu. Jestem uzależniona od toników, tu istny tonikowy skarb – łagodzący tonik
różany z Odylique, brak słów, by opisać, jak wspaniały jest ten kosmetyk, 100%
natury w uroczym opakowaniu, bardzo wydajny, ochy i achy tonikowe tu, a można
go zakupić w sklepie Lavendic. Twarz złuszczam wspaniałym scrubem naturalnym
Green People, drobinki zmielonych pestek brzoskwini genialnie peelingują,
certyfikowane cudeńko ze świetnym składem, bardzo się z nim polubiłam, cała
recenzja tu, pochodzi ze sklepu Lavendic, lecz na ten moment nie jest już dostępny.
Wypeelingowaną skórę otulam dwoma maseczkami, wieczorami regenerującą maską z
masłem shea i olejem arganowym z Apis (recenzja tu, dostępna w sklepie), rano
zaś odświeżajacą maseczką Bania Agafii (więcej tu, do zakupienia na Lavendic). Maska
Apisowa jest kremowa, treściwa, genialnie nawilża, odżywia, zapobiega
przesuszeniom, Bania Agafii zaś wygładza i bardzo odświeża skórę, dzięki
zawartości mięty pieprzowej, idealna na poranki! :)
A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy w te pierwsze,
wiosenne dni? Macie swoich kosmetycznych faworytów? :)
Większośc z nich znam tylko ze słyszenia.
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo polecam :) Działają na mnie bajecznie :)
UsuńNie znam nic z Twojej pielęgnacji, ale mam ochotę na ten kwas hialuronowy. Mam suchą cerę i stawiam w pielęgnacji na minimalizm. Żel do mycia twarzy, diamentowy peeling, tonik, płyn micelarny. Potem krem pod oczy, krem do twarzy a na noc olejek. Dwa razy w tygodniu ampułka hialuronowa. I tyle:)
OdpowiedzUsuńKasia kwas hialuronowy, to mega wszechstronny produkt, dodaję go tez do kremów i do kosmetyków DIY właśnie, ale sam działa pięknie tez :) Zaciekawił mnie Twój diamentowy peeling!
UsuńZa parę dni pojawi się recenzja peelingu:) więc dowiesz się nieco więcej:)
UsuńOoo to super, czekam :)
Usuńpose mi sie marzy:)
OdpowiedzUsuńMi się poszczęścił w Shiniboxie od Angel :)
Usuńmam ochotę na olej z pestek malin :))
OdpowiedzUsuńRenia zdecydowanie polecam ten olej, kocham go :D
UsuńOlej z pestek malin - muszę się na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńKoooniecznie, według mnie jeden z naj, naj :)
Usuńkremy pose mnie bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ja tez mam ochotę na inne kremy Pose :)
UsuńLubię maseczki z Banii Agafii :)
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię tę i mam do włosów z Agafii również genialna :)
UsuńU mnie też w pielęgnacji dominują kosmetyki naturalne :)
OdpowiedzUsuńSłodka Chilli supeeer <3
UsuńU mnie hydrolat z czystka zamiennie z woda różana. Płyn do mycia z BingoSpa. Na dzien clarena diamentowa, na noc olejek arganowy i krem z wyciągiem z pomidora.
OdpowiedzUsuńMmmm piękna pielęgnacja <3 Krem z pomidora musi być super :)
Usuńmiałam krem pod oczy pose i nie moja bajka ;/
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam kosmetyki sylveco.
Sylveco, sa dla mnie naj, naj :) A Pose też ziołowy, także tez go bardzo lubię :)
UsuńKrem pod oczy Sylveco jest na prawdę genialny dla mojej skóry:)
OdpowiedzUsuńDla mojej również :D
UsuńParę rzeczy bym widziała u siebie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, polecam szczególnie kremiki! :)
UsuńBardzo chciałabym mieć Pose :( A nie mam (chlip) ...
OdpowiedzUsuńMiałam szczęście w Shiny u Angel wygrać :D
UsuńCiekawych kosmetyków używasz :)) niestety ale nie znam większości
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Polecam poznać, genialne są :)
UsuńJa jestem ciekawa tego kremu pod oczy z sylveco. masz może gdzieś jego recenzję :-)
OdpowiedzUsuńOoooczywiście :) http://chbelleap.blogspot.com/2015/01/sylveco-agodzacy-krem-po-oczy-chaber.html
UsuńPomadkę peelingującą Sylveco też uwielbiam, muszę sobie kupić kolejny sztyft, bo obecny mi się kończy :)
OdpowiedzUsuńJa mam ją zawsze :D
UsuńKrem Herbal Pose u mnie sprawdził się rewelacyjnie, jestem z niego bardzo zadowolona, coraz częściej słyszę też o płynie micelarnym z Sylveco, jak wykończę Biodermę, chyba skuszę się, żeby go wypróbować.
OdpowiedzUsuńU mnie tez Pose super :) Lipowy micel genialny jest :)
UsuńWiększości nie znam.. a tylko z blogów :)
OdpowiedzUsuńPirelka koniecznie na żywo polecam :)
UsuńNa wiosnę szukam czegoś lekkiego.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to w tej pielęgnacji już wiosennie :)
UsuńLipowy płyn micelarny bardzo nas ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMa ładny skład i ziołowy, śliczny zapach, niebawem recenzja :)
UsuńZ Pose mam krem poprawiający strukturę skóry i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ciekawią mnie inne ich kremy :)
UsuńAż mam ochotę wypróbować wszystko :) i mam nadzieję że to zrobię :)
OdpowiedzUsuńSuper, polecam wszystko właściwie, kremy boskie, maseczki i w ogóle :)
UsuńAż mam ochotę wypróbować wszystko :) i mam nadzieję że to zrobię :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę wypróbować wszystko :) i mam nadzieję że to zrobię :)
OdpowiedzUsuńKooniecznie Kochana :)
UsuńNic z tego nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam :)
UsuńMuszę się w końcu skusić na olej z pestek malina ;)
OdpowiedzUsuńOlej jest świetny, używam go do wszystkiegoo :)
UsuńChciałam zamówić sobie ten krem sylveco pod oczy, ale miałam próbkę i jest dla mnie takiiiii ciężki, że zrezygnowałam. :(
OdpowiedzUsuńMa taki ładny skład, dla mnie jest super, ale wiadomo każda buźka inna :)
Usuńkrem pod oczy z Sylveco mam ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie genialnie się sprawdza :)
UsuńCzy to coś dziwnego, że lubię czytać co inni ludzie robią ze swoją twarzą, włosami etc? :)
OdpowiedzUsuńChyba nie, bo tez tak mam :D Chyba, że obie nadajemy się do zbadania :D :D
UsuńNajwyżej będziemy siedzieć w jednym psychiatryku :D
UsuńHaha no najwyżej :)
UsuńKrem z Sylveco, kwas hialuronowy, olej z pestek malin i płyn micelarny z Sylveco bardzo przypadły mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńOoo to super, że nie tylko mi skradły serce :)
UsuńKusi mnie to Sylveco :-) marka znana już od dawna, a ja dotychczas spróbowałam tylko żelu do mycia twarzy ;-)
OdpowiedzUsuńŻele Sylveco super są, ale zdecydowanie polecam inne ich produkty także :)
Usuńzaciekawiła mnie ta regenerującą maską z masłem shea i olejem arganowym z Apis
OdpowiedzUsuńMaska idealnie nawilża, nie ma mowy o przesuszeniach, gdy się jej regularnie używa :)
UsuńKrem pod oczy Sylveco <3 Zdecydowanie mój faworyt, nic lepszego mi nigdy w łapki nie wpadło :).
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, już trzecią buteleczkę mam :)
UsuńU mnie krem pod oczy niestety sprawdza się dość średnio, ale za to ich płyn micelarny wielbię :)
OdpowiedzUsuńJa fanka mleczek, bardzo micelek polubiłam też :)
UsuńWszystkie Twoje kosmetyki chetnie bym przygarnela, ale to juz wiesz, bo w recenzjach sie zachwycalam ;D Ja rowniez raczej stawialam na mleczka do demakijazu, ale jakis czas temu przerzucilam sie na plyn micelarny Nivea, zeby zmywac nim makijaz oczu. Mam wrazenie, ze jest delikatniejszy.
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajne są te wszystkie, moje obecne kosmetyki :) Micel z Sylveco mnie przekonał do micelków, tego z Nivea nie miałam :)
UsuńSylveco znam bardzo dobrze i polubiłam się z ich kosmetykami. Teraz chciałabym sprawdzić co do zaoferowania ma mi marka Pose, bo wciąż widzę na blogach te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPose to amerykańskie kosmetyki, certyfikowane, świetne, a Sylveco - kocham :)
UsuńSylveco ku mojemu zaskoczeniu bardzo fajny krem :)
OdpowiedzUsuńU mnie Sylveco nigdy nie zawodzi :)
Usuńciekawy artykuł, nie mam własnego schematu, moze cos podgapię
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam podgapienie :) ... bo produkty te są świetne :)
UsuńCiekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńGenialnie się u mnie sprawdzają, wszystkie te :)
UsuńHello and many thanks :****
OdpowiedzUsuńZnam krem pod oczy i płyn micelarny Sylveco - świetne kosmetyki, również je polubiłam. W mojej pielęgnacji ostatnio pojawiły się kremy Murier (krem na dzień, na noc i pod oczy, więc trochę zdominowały pielęgnację cery), niedługo zrobię podobny wpis, bo planuję go już od kilku miesięcy, ale jakoś tak się trudno zabrać za zebranie i opisanie wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńSylveco w ogóle genialne jest :) Murier nie znam, ale już mnie tak zainteresowałaś, ze hejo :) Czekam na wpisik :)
UsuńNie stosowałam żadnego z powyższych kosmetyków, ale czytałam dużo dobrych opinii o firmie APIS i Sylveco. Muszę się z nimi zapoznać. Moim odkryciem wśród kremów to krem Bandi z kwasem migdałowym.
OdpowiedzUsuńApis i Sylveco kocham obie te marki :) Bardzo ciekawią mnie kremy Bandi, polskie i w ogóle, nie miałam nic z tej firmy :)
UsuńTeż mam cerę mieszaną w kierunku suchej. Do tej pory nie miałam większego z nią problemu, ale ostatnio wyskakuje mi pryszcz na pryszczu wręcz i jak na razie nie udało mi się zlokalizować winowajcy:( Wybieram się jutro po kosmetyki Sylveco także zakupię tego micela :) Krem Pose mam gdzieś w rezerwie...może pora go otworzyć :)
OdpowiedzUsuńKochana, to mamy podobnie :) Mi tez wyskakują niespodzianki, niestety czasem tak jest, Sylveco jest boskie, Pose zresztą też, mega krem :)
UsuńBardzo ciekawy zostaw :) Większości kosmetyków nie znam, ale kilka z chęcią bym wypróbowała - do tej grupy zaliczyć mogę płyn z Sylveco. Moja cera ostatnio domaga się nawilżenia, ale nadal muszę pamiętać o jej solidnym oczyszczaniu i kremie przeciw niedoskonałościom. Mam nadzieję, że z czasem się uspokoi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Dzięki :** Polecam bardzo wszystko, naprawdę udany zestaw mi się trafił :) Na oczyszczanie naj są glinki według mnie ;* uściski :)
Usuń