Uwielbiam tworzyć własne kosmetyki, sprawia mi tą przeogromną radość, a moja skóra jest z tego jeszcze bardziej zadowolona. Domowe kosmetyki mają ogromną przewagę nad tymi gotowymi, robimy je dla siebie, bądź bliskich, znając dokładnie indywidualne skłonności skóry, typ cery, czy nawet upodobania odnośnie konsystencji. Domowy kosmetyk nie uczuli nas, dokładnie wiemy, co wchodzi w jego skład, to fantastyczne rozwiązanie dla osób z cerą skłonną do podrażnień, alergii, ale również przeogromna frajda i najlepsza forma naturalnej pielęgnacji, zatem zachęcam kolejny raz, by otworzyć swoje mini laboratorium i spróbować stworzyć domowy kosmetyk, tylko uwaga, to bardzo uzależnia! :)
Dziś mój ukochany ostatnio i często przygotowywany,
naturalny krem do twarzy, który stosuję szczególnie na noc, ale także na dzień,
w domu, gdy nie mam makijażu. Krem składa się z:
- Półtorej łyżki masła migdałowego (poprzednią wersję
robiłam z masłem makadamia, było równie świetne) - recenzja tu, dostępny na
Blisko Natury
- 1 łyżki nierafinowanego
masła shea
- 5 dużych kropli kwasu hialuronowego - recenzja tu,
dostępny na Helfy
- 6 kropli oleju z pestek malin - recenzja tu,
dostępny na Blisko Natury
- 5 kropli oliwy z oliwek (oliwę dobrej jakości kupuję
w markecie)
Wszystkie te składniki bardzo dokładnie mieszam w
miseczce porcelanowej, najlepiej by mieszadełko, które używamy w tym celu, było
drewniane, bowiem narzędzia metalowe lub z tworzywa sztucznego, mogą wchodzić w
reakcje z naturalnymi komponentami, oczywiście należy zadbać, by wszystkie
przedmioty, służące nam podczas wykonywania kosmetyku, były bardzo czyste i jak
najbardziej higieniczne. Z takiej ilości składników, uzyskuję około 25 ml kremiku,
który przekładam do małego słoiczka z ciemnego szkła (chroni przed promieniami
słonecznymi) i rozkoszuję się nim. Krem jest przyjemnie puszysty, niesamowicie
mięciutki, ma treściwą, gęstą konsystencję, pięknie rozprowadza się pod skórze,
tworząc ochronną warstwę, oczywiście taki kosmetyk nie posiada żadnych
konserwantów, sztucznych dodatków, barwinków, zapachów, pachnie tym, co dodaliśmy,
cudownymi, naturalnymi masełkami i olejami :)
Stworzony krem można przechowywać w lodówce, starcza
mi on na około 10 aplikacji. Nakładam go zarówno na twarz, szyję, jak i dekolt.
Oczywiście składniki te w większej ilości, utworzą razem przecudowny balsam,
krem, masło do całego ciała, to niesamowita, naturalna bomba odżywcza i witalna
dla każdego typu skóry, szczególnie polecam go do stosowania przy skórach
suchych (ja mam cerę mieszaną w kierunku suchej), potrzebujących szczególnego
nawilżenia, natłuszczenia, na pewno nie uczuli, naturalne składniki gwarantują,
że również skłonne do alergii i podrażnień osoby będą zadowolone z takiego
kremiku. Masło migdałowe, to bogactwo protein i witamin D, E, B1, B2, B6 oraz
kwasów oleinowego, palmitynowego, linolowego, stearynowego, nawilża ono, koi,
łagodzi i ujędrnia naskórek, masło shea (karite), zawiera witaminy A, E i F,
poprawia elastyczność skóry i regeneruje ją, kwas hialuronowy dba o
elastyczność i dogłębne nawilżenie, z wiekiem w naszej skórze jest go coraz
mniej, więc należy stosować kosmetyki z jego zawartością, cudowny olej z pestek
malin i oliwa z oliwek, nawilżają naskórek, natłuszczają, działają
przeciwstarzeniowo, wygładzają i zmiękczają, dopełniając przebogaty skład
naszego kremu. Krem zrobiłam niedawno także dla mojego faceta (wiem, wiem, ma
ze mną za dobrze :) ponieważ idealnie nadaje się do stosowania po goleniu – zobaczcie,
jak opakowałam mój kremowy prezent :)
Oprócz kremu, polecam także stworzenie swojego
domowego, naturalnego, najprostszego na świecie serum, które składa się jedynie
z dwóch składników: oleju z pestek malin i kwasu hialuronowego 1%, pół, na pół,
3 krople kwasu hialuronowego, mieszam z 3 kroplami oleju z pestek mail,
przygotowuję go bezpośrednio przed użyciem, zawsze świeżutkie, cudowne dla
skóry!
Tworzycie własne kosmetyki? Jakie przepisy DIY
polecacie? :)
Hahaha, u mnie będzie podobny wpis :D Zdjęcia już czekają załadowane do wpisu, tylko dopisac treść :)
OdpowiedzUsuńBędę zatem wypatrywać u Ciebie :)
Usuńja nie mam mobilizacji to tworzenia swoich kosmetyków, ale może w przyszłości coś swojego stworzę ;)
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie opłaca się przemóc i zacząć, potem już uzależnienie :D
UsuńJa rzadko coś tam zmajstruje sama, ale podziwiam tych, którzy robią re regularnie ;)
OdpowiedzUsuńWarto samemu się pobawić :) Ja sama regularnie nie robię, ale lubię od czasu do czasu, a nawet częściej :D
UsuńTakie szybkie serum z kwasem hialuronowym bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSzybkie i doskonałe dla skóry <3
UsuńUwielbiam takie wpisy. Póki co pilnie uczę sie u Mineralnej Kasi. Miło ze przepisy pojawiają sie tez na innych blogach:). No jak ja cos ukręcę... ;)
OdpowiedzUsuńJa również u innych dziewczyn uwielbiam :) Kasia robi zaiste cuda, czekam na Twe przepisy :) :*
Usuńjuż któryś raz widzę ten zestaw w recenzji hmmm :P KWas hialuronowy lubię dodawać do maseczek :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie widziałam takiego zestawienia, ja dodaję po prostu to, co lubi moja cera :) Hialuronowy do masek - doskonały!
UsuńKuszą mnie takie kosmetyki domowe, jednak jakoś trochę się ich boję...
OdpowiedzUsuńKochana nie ma się czego bać, trzeba tworzyć i używać :)
UsuńAleż wspaniałości dziś u Ciebie :) Uwielbiam takie kosmetyki tworzone od podstaw! Mogłabym się podpisać pod wstępem obiema rękami :))
OdpowiedzUsuńDziękiii <3 Ja tez uwielbiam :) ... i przybijam piątaka :D
UsuńJa tworzę jedynie peeling do ciała.
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie tez od peelingów zaczynałam, cukier trzcinowy z olejami plus glinka :)
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam swojego kremu , ale miałam już okazję zrobić sobie tonik z kwasami AHA :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, zrób sobie tonik i dawaj przepis :)
Usuńsuper:)!!!
OdpowiedzUsuńMerci :* Od takiej mistrzyni DIY, dobre słowo, to jak skarb :)
Usuńlubię takie wpisy, zawsze można coś podpatrzeć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, do dzieła :D
UsuńNigdy sama nie zrobiłam kremu, więc podziwiam Twoje zdolności :)
OdpowiedzUsuńAgata, zrób swój, to proste jak drut i jaka radocha :)
Usuńgreat post!!!
OdpowiedzUsuńXx
S.
www.manthroughclothes.blogspot.com
Many thanks Simone :)
UsuńGenialne:)
OdpowiedzUsuńDzięki Natalia, do dzieła :)
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić samemu, frajda i piękny kremik :)
UsuńJa jeszcze nie robiłam, jak długo jest wazy taki krem ?:)
OdpowiedzUsuńTak, jak składniki oleje i masła, trzymamy w lodówce koło 12 miesięcy :)
UsuńPraktykuję robienie kremów, balsamów i peelingów do ust od paru lat :) Czasem niestety nawet naturalne składniki nie odpowiadają naszej skórze - mnie np. olej kokosowy wysusza, więc unikam go :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ja podobnie :) U mnie kokosowy działa ok, ale rzeczywiście może wysuszać lekko :)
Usuńsuper sprawa, ja też często robię takie mazidła :P
OdpowiedzUsuńPięknie :) Wspaniałe są mazidełka własnoręcznie stworzone :)
UsuńAmazing diy
OdpowiedzUsuńLove Vikee
www.slsvetofashion9771.blogspot.com
Thanks Vikee :) Make your own cream too :)
UsuńChciałabym stworzyć swój kremik, jak na razie decyduję się jedynie na peelingi i mieszanki olejowe do skóry, włosów i paznokci :)
OdpowiedzUsuńZachęcam mocno :) Peelingi maniakalnie tez robię z kawą, z cukrem trzcinowym, olejami, masełkami :)
UsuńJedyny kosmetyk jaki sama tworzę to peeling cukrowy :p ale kosmetyki diy to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPeeling cukrowy robię też bardzo często :) To chyba dobra droga Kochana, by skusić się na zrobienie czegoś więcej :)
UsuńNigdy nie zrobiłyśmy własnego kosmetyku a ten krem to naprawdę fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś...
W swojej słodkiej, pandkowej kuchni ma pewno macie mnóstwo produktów idealnych do kosmetyków diy :)
UsuńNp. olej kokosowy ale żal nam go dodać do czegoś innego niż do wypieku xD
UsuńTakie serum robię bardzo często :)) Kremu jeszcze nie próbowałam :))
OdpowiedzUsuńProste i szybkie, prawa? :) Moja skóra rano po nim jest mięciutka, ze ach :)
UsuńGreat cosmetic post!! Thanks for the info.
OdpowiedzUsuńKisses from Spain.
Xoxo, P.
My Showroom
I am pleased that it`s useful for you dear :)
Usuńsuper, też kiedyś zrobię swój kremik :)
OdpowiedzUsuńRenia koniecznie musisz :) Potem już się człowiek wkręca i uzależnia :D
UsuńKiedyś bardzo często robiłam swoje kosmetyki zwłaszcza np maski do włosów ale ostatnio brakuje mi trochę czasu, chociaż tęsknie za tym :D
OdpowiedzUsuńJa od lat robiłam peelingi domowe, potem już poszło, od niedawna zaś wkręciłam się w kremy i balsamy swoje, Kochana musisz wrócić, to zajmuje zaledwie kilka minut, a kremik, jak się patrzy :)
Usuńja raczej sie nie znam na tworzeniu kosmetyków ale od jakiegoś czasu planuje zakup kwasu hialuronowego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://sand-cosmetics.blogspot.com/
Hej Sandra :) Kwas hialuronowy polecam, sam działa pięknie, jak serum, no i idealnie nadaje się w tworzeniu miksów, takich, jak ten :)
Usuńja bardzo lubię takie kremowe-DIY :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i zachęcam :D
UsuńNigdy nie robiłam żadnych kosmetyków, a ten kremik świetnie Ci wyszedł :) Może kiedyś i ja spróbuję zrobić jakiś dla siebie :D
OdpowiedzUsuńDzięki Monia :* Spróbuj koniecznie i przepadniesz :D
UsuńTaki krem to i ja bym mogła dostać, jeszcze tak ładnie zapakowany :)
OdpowiedzUsuńMój mężczyzna ma po prostu za dobrze :D Dzięki :*
UsuńOOOO Na taką notke czekałam, super jestem za !
OdpowiedzUsuńhttp://pryzmatobiektywu.blogspot.com/ Zaobserwujesz? Będzie mi miło ^^
Do dzieła Kochana :) Swój własny kremik, to super sprawa :)
UsuńBardzo fajny przepis na mazidlo :) Twoj Mezczyzna musial byc uszczesliwiony z tak pieknie zapakowanego podarku :) Serum z kwasem hialuronowym chetnie wykorzystuje na co dzien i bardzo lubie, z tym, ze kiedys mieszalam z olejkiem arganowym, obecnie jest to olejek z opuncji figowej :)
OdpowiedzUsuńMazidełka mmm uwielbiam te swoje, robione :D No był zaskoczony na maksa :D Serum z kwasem hialuronowym jest świetne, a olejek z opuncji figowej oł noł muszęęę mieeeeć :D
UsuńTeż mam cerę mieszaną w kierunku suchej (choć "sucha" zaczyna ostatnio przeważać...). Spróbuję zrobić coś podobnego z półproduktów, które mam dostępne w domu :)
OdpowiedzUsuńNo to ideał dla Ciebie, jak dla mojego ryjka :)
UsuńJestem zachwycona pomysłem:) zdecydowanie skorzystam jestem bardzo ciekawa jak zareaguje moja skóra:D
OdpowiedzUsuńSuper, mieszanka godna jest, skóra szczęśliwa :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia, oczywiście, że tworzę. Uwielbiam to, świetnie się bawię, a rezultaty są o wiele lepsze niż podczas używania kosmetyków drogeryjnych. Samo komponowanie mikstury i dobieranie komponentów mnie bawi, no ale może jestem dziwna :)
OdpowiedzUsuńKochana ja też uwielbiam :) To mega frajda i dla mnie, najlepiej, jakby w ogóle wszystkie kosmetyki samemu sobie robić :)
Usuń