Firma Apis, pochodząca z mojej rodzinnej Bydgoszczy, ma w swej ofercie
mnóstwo kosmetyków, które skradły moje serce, dziś o kolejnym produkcie, który
dołączył do tychże ulubieńców, oto Oczyszczający peeling do ciała z minerałami z Morza Martwego, zieloną herbatą i jaśminem :)
Peeling należy do jaśminowej serii Optima, którą poznałam już przy
okazji relaksującego żelu, świetnej soli oraz kremu do rąk, jest to seria z
minerałami z Morza Martwego, zieloną herbatą i jaśminem, która charakteryzuje
się zawartością bogatą w właśnie jedne z najcenniejszych minerałów na świecie -
minerały z Morza Martwego, które posiadają niesamowite właściwości
oczyszczajaco-pielegnujące, a jednocześnie relaksujące i kojące, dlatego
peeling dogłębnie oczyszcza skórę, nawilża, rewitalizuje naskórek. Minerały te,
to źródło mikro i marko elementów o wysokiej zawartości magnezu, wapnia,
żelaza, potasu, bromu i jodu, działających prozdrowotnie, leczniczo. Peeling,
jak wszystkie kosmetyki z tej serii, zawiera ekstrakty z jaśminu i zielonej
herbaty, dzięki którym, prócz właściwości przeciwzapalnych, ochronnych i
łagodzących, otrzymujemy przepiękny zapach, jest to woń zmieszanego, cudownego,
głębokiego jaśminu oraz rześkiej, świeżej, zielonej herbaty, zapach ten
niewątpliwie umila chwile spędzone z kosmetykiem.
W peelingu odnajdziemy także ekstrakty z grejpfruta i bambusa, za
złuszczanie martwego naskórka odpowiedzialna jest zaś lawa wulkaniczna, pobudzająca
krążenie, wygładzająca, peelinguje ona genialnie, zatem jest to świetny
zdzieraczek do całego ciała, który wygładza moją skórę, zmiękcza ją, nadaje
zdrowy wygląd i wyrównuje jej koloryt. Kosmetyk nie jest oczywiście testowany
na zwierzętach, czego dowiadujemy się dzięki oznaczeniu na opakowaniu, bowiem
peeling mieści się w bardzo praktycznej, zamykanej na klik, białej tubie (200
ml), z zielono-białymi, estetycznymi grafikami, charakterystycznymi dla tejże
serii. Na tubie odnaleźć można także informacje o kosmetyku, jego
właściwościach, producencie oraz składzie peelingu.
Oczyszczający peeling do ciała z minerałami z Morza Martwego, zieloną
herbatą i jaśminem, ma wspaniałą, treściwą konsystencję, lekko żelową, w kolorze
jasnej zieleni z białymi, małymi drobinkami, które doskonale spełniają swą
peelingująca rolę, skóra momentalnie jest miękka i oczyszczona, a zapach
jaśminu i zielonej herbaty unosi się nad moją wanną!
Kosmetyk jest bardzo wydajny, świetnie oczyszcza i pielęgnuje skórę
całego ciała do tego fantastycznie pachnie i ma ładny skład, możecie go zakupić
oczywiście w sklepie Apis.
Macie swoich ulubieńców w peelingowym temacie? :)
Nie mam siły do peelingów, nie mam serca do peelingów - o pamięci nie wspomne. Kurde, w zapasach czeka kilka ponoc znakomitych a ja nie cierrrpię samej akcji peelingowania. Niedawno natomiast zakupiłam szczotę z klubu ostrej szczotki i nią katuje swe wątpliwe wdzięki:))))
OdpowiedzUsuńTakie szczotki, rękawice to genialna sprawa, z dobrym żelem na pewno dają tez fajne efekty, ale peelingi tez polecam, ja uwielbiam :D
UsuńNie miałam go, za to bardzo lubię peeling z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńZ Sylveco czekają u mnie dwa peelingi do twarzy, także już zacieram rączki :)
UsuńFajny peeling :) Dobrych peelingów nigdy nie za dużo :)
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda, u mnie peelingi, to mus, jestem maniaczką peelingową :)
UsuńDo ciała nie mam ulubieńca, najczęściej wykonuję peeling rękawicą Kessa. W ogóle często te drobinki z peelingu powodują swędzenie i podrażnienie mojej skóry. Z twarzą nie mam takiego problemu ;)
OdpowiedzUsuńNa rękawice Kessa mam dużą ochotę, niebawem chyba muszę ją nareszcie kupić :)
UsuńApis ostatnio zmieniło składy prawie wszystkich kosmetyków, więc przy następnym zakupie radziłabym w skład zajrzeć :(
OdpowiedzUsuńMam i miałam wiele kosmetyków z Apis, u mnie skład to podstawa, firma zmienia składy np. w przypadku kremów zdecydowanie na plus, zamiast mineralnych olejów pojawiają się naturalne oleje :)
UsuńNie miała go, ale produkty Apis, bardzo lubię
OdpowiedzUsuńJa tez lubię te produkty :) Peeling jest świetny :)
UsuńDziś odkryłam miejsce gdzie mogę kupić produkty Apis ale... najpierw zapasy...
OdpowiedzUsuńTo super :) Ja tez mam spore zapasy, ten peeling tez długo czekał, od lata, gdy na plaży pstryknęłam jeszcze poprzednim aparatem fotki :D
UsuńHAPPY SUNDAY
OdpowiedzUsuńXx
S.
www.manthroughclothes.blogspot.com
Happy sunday to you too Simone :*
UsuńFajny :) tak sobie myślę, że może sobie wyczaruje z mojego błota z Morza Martwego podobny peeling :))
OdpowiedzUsuńOoo masz błoto z Morza Martwego? Też chcę!!! :D Gdzie można zakupić? :)
UsuńFajny :) tak sobie myślę, że może sobie wyczaruje z mojego błota z Morza Martwego podobny peeling :))
OdpowiedzUsuńBiorę błotkoo :)
UsuńNigdy go nie miałam, ale podoba mi się opis i konsystencja. Musze się mu bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńPolecam go, genialnie oczyszcza, taki żelowy, lekki, ale jak działa ach :)
UsuńCiekawy skład :) Muszę przyznać, że rozśmieszyło mnie zdjęcie pokazujące wygląd peelingu, bo wygląda jak kupka z japońskich bajek :D Straszne mam skojarzenia :P
OdpowiedzUsuńApis jak zawsze nie zawodzi :) Ja chyba też skrzywiona jestem, bo skojarzenie mi się spodobało :D :D
UsuńMoim ulubieńcem w kwestii pelingów jest scrub kawowy - oczywiście własnej roboty.
OdpowiedzUsuńRównież często robię kawowy, ale tez z cukrem trzcinowym i olejami :)
UsuńZ peelingami do ciała średnio się lubię. Owszem używam, ale chyba nie mam swojego faworyta ;/
OdpowiedzUsuńJa maniakalnie kocham peelingi wszelakie :)
UsuńChętnie bym się na niego skusiła, bardzo lubię takie kosmetyki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam się skusić, jest teraz w promocji w Apisie :)
UsuńCałkiem przyjemny peeling, tym bardziej, że ma w składzie mój ukochany Jaśmin! Choćby w znikomej ilości :-) Polski produkt, który bardzo chętnie przetestuję, ale troszeczkę bliżej lata :-)
OdpowiedzUsuńJest super, drobinki genialne, jaśmin przecudowny, cała seria tak ładnie pachnie, ze ach :) No i polski oczywiście :)
UsuńU mnie drobny peeling to podstawa oczyszczania twarzy po ciężkim dniu :) Zapach jaśminu również uwielbiam.
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie :) Do twarzy mam teraz genialny z Green People, niebawem recenzję napiszę :) Jaśmin tu bosko pachnie :)
UsuńTego peelingu nie znam:) ale nadal poszukuję idealnego więc może sama przekonam się jaki on jest :)
OdpowiedzUsuńPolecam go, cudnie pachnie i peelinguje skórę pięknie :)
UsuńHola,.te acabo de conocer¿quieres que nos sigamos por GFC? me encantaría,te espero en:
OdpowiedzUsuńhttp://sonymingoss.blogspot.com.es/
Un saludo!
Hello Sony :)
UsuńOstatnio polubilam peeling Ziaja zielona oliwka i P&R peeling cukrowy jest niezly
OdpowiedzUsuńOoo nie miałam Ziajowych peelingów, a o P&R peelingach tez dużo dobrego czytałam :)
Usuńcałkiem ciekawy- może się skuszę, choć ostatnio wolę takie peelingi domowej roboty! :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście domowe robię także kawowy, z cukrem, olejami, ale ten jest tez świetny :)
UsuńHey,
OdpowiedzUsuńI really like your Blog! Would you like to support each other and follow via GFC? If yes follow me and then I follow you 100% back. Hope we stay in touch :)
Greetings, Sophia xx
Blog: www.sophias-fashion.de
Instagram: sophiaton_
Wow peeling fantastycznie się prezentuje:) Markę znam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMogę Ci polecić jeszcze peeling cukrowy Nacomi (kiedyś o nim pisałam) - jest boski:)
Jest super, wczoraj znów się nim raczyłam :D Apis ma świetne produkty :) Peeling cukrowy Nacomi miałam, genialny był święta prawda :)
UsuńChętnie używam peelingów, sądzę że ten również do mnie trafi:)
OdpowiedzUsuńDla każdego maniaka peelingowania - idealny :D
UsuńMam kilka peelingów, ale brak mi serca by je regularnie stosować. Znam produkty profesjonalne tej marki i uważam, że są całkiem porządne.
OdpowiedzUsuńProfesjonalne, jak i domowe Apisowe kosmetyki są super, ja bardzo lubię :)
UsuńMiałam jedynie maseczkę z Morza Martwego i byłam bardzo zadowolona więc myślę, że z peelingu też byłabym zadowolona. :D Wygląda bardzo kusząco. :D
OdpowiedzUsuńTa maseczka jest boska, bardzo ja lubiłam :) Peeling tez świetny :)
UsuńSkład faktycznie fajny :) chętnie kiedyś wypróbuję ten peeling :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kosmetyk :) Polecam bardzo :)
Usuńchętnie wyprónuję ten kosmetyk, zielonaa herbata i jaśmin brzmi jak najbardziej zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do nas,
Karina i Mateusz
blog: www.na-dwoje-babka-wrozyla.blogspot.com
fb: www.facebook.com/nadwojebabkawrozyla
Ten zapachowy i składowy miks jest świetny :)
UsuńBydgoszcz rodzinnym miastem? O jak miło, ja mam w miarę blisko do niej. :))
OdpowiedzUsuńKochana, to tym bardziej polecam :D
UsuńJa ciągle szukam swojego ulubionego peelingu, więc chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię go bardzo :) Kocham tez peelingi cukrowe :)
UsuńJa zawsze coś kupuję, używam raz i zapominam o tym kosmetyku. Potem używam jak tylko sobie przypomnę :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze do denka :)
Usuńmój ulubieniec- peeleng domowy z kawy ;) nic mi go nie zastąpi ;D
OdpowiedzUsuńTez często takowy sobie funduje :)
UsuńBardzo lubię zapach zielonej herbaty w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńJa również, tu dodatkowo z jaśminem :)
Usuń