Ubóstwiam naturalne mydła, jeśli jest to ręcznie
robione, mydlane cudo, zupełnie przepadam i po prostu zakochuję się, tak jest i
w tym wypadku. Mydła naturalne pojawiają się na moim blogu bardzo często,
bowiem na co dzień doceniam ich fantastyczne właściwości, w ogóle nie kupuję
już mydeł drogeryjnych, które często wysuszają moją skórę i zawierają mnóstwo
sztucznych dodatków i aromatów. Mydełko, w którym rozkochać się można od
pierwszego wejrzenia, przybyło do mnie prosto ze sklepu Gaj Oliwny Pani Marty,
czarodziejki, która własnoręcznie wykonała to przepiękne mydełko :)
Jest to 100% naturalny kosmetyk, free cruelty, pozbawiony
slsów, parabenów, sztucznych aromatów, ulepszaczy i barwników. Składniki,
potrzebne do wykonania mydełka, dostępne są w sklepie, także jeśli macie
ochotę, jak zawsze zachęcam Was do stworzenia własnego kosmetycznego
laboratorium. Mydełko jest tak urocze, że miałam wyrzuty sumienia, gdy zabrałam
je do wanny, ujęło mnie wizualnie, bowiem ma ono kształt poręcznego kwiatka,
absolutnie fantastyczne prezentuje się w łazience. Mydło peelingujące, zawiera
odżywczą oliwę z oliwek, bogatą w witaminę młodości – witaminę E, regenerujący
olej kokosowy, olej z pestek winogron, który nadaje skórze głębokie nawilżenie
i wygładza ją, chroni także przed działaniem czynników zewnętrznych, działając
również antybakteryjnie. Olej z pestek winogron ma właściwości silnie
przeciwstarzeniowe, koi i pielęgnuje. Mydło wzbogacone jest także o olej
palmowy, olej rycynowy (wygładzenie i zmiękczenie naskórka), destylat
borowinowy i wodorotlenek sodu. Za złuszczanie naskórka odpowiedzialne są
mielone ziarna czarnuszki, które pięknie masują ciało. Jest to kosmetyk
wegański, pozbawiony składników pochodzenia zwierzęcego. Wszystkie te
komponenty i składniki, powodują, iż mydło genialnie oczyszcza, pielęgnuje, peelinguje,
masuje, a zarazem nawilża i odżywia, przy czym nie wysusza mojej skóry.
Składniki zawierają mnóstwo witamin, kwasów tłuszczowych, przyspieszających
gojenie, łagodzących stany zapalne, odbudowują naskórek, pielęgnują go, mydło cudownie
masuje i relaksuje.
Mydło sprawdzi się przy każdym typie skóry, idealne
będzie przy skórze normalnej, mieszanej, ale również przesuszonej, skłonnej do
podrażnień, czy alergii, mydełko dba bowiem zarówno o czystość i równowagę ph
skóry, nie naruszając jej naturalnej bariery ochronnej. Przy mojej skórze mieszanej
sprawdza się przecudownie, kocham ten mydlany masaż.
Mydełko ma przyjemny, mydlany zapach, nie ma tu
żadnych sztucznych substancji zapachowych, można dodać sobie ulubiony,
naturalny olejek eteryczny przy własnej produkcji. Pieni się naturalną, kremową
pianą, która nie podrażnia, nie wysusza, doskonale myje i nawilża. Mydełko jest
po prostu świetne, jak i cały asortyment sklepu Gaj Oliwny, gdzie na hasło
„cherry”, otrzymacie w sklepie już od dziś 10% rabat na zakupy, na pewno warto
skorzystać :)
nie miałam okazji jeszcze używać takiego rodzaju mydełka :) wygląda na prawdę kusząco :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mam tak genialne mydło, które oczyszcza i masuje tak przyjemnie, ze ach :)
UsuńPod względem wyglądu - elegancko wygląda :)
OdpowiedzUsuńKwiatuszek jest przeuroczy :)
UsuńAle cudnie wygląda :) kremowa piana...to brzmi kusząco! :)
OdpowiedzUsuńAz szkoda mi było je używać :) Pianka jest kremowa, delikatna :)
UsuńPrezentuje się super!
OdpowiedzUsuńBoskie po prostu :)
UsuńZ mydłami dopiero zaczynam swoją przygodę, ale to wygląda obłędnie! Lubię peelingować swoje ciało, więc na pewno by się u mnie sprawdziło. DO tego ma znakomity skład, który przyniósłby ukojenie mojej suchej skórze :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mydła, mam lekki fetysz mydlany :D To wygląda pięknie, peeling i oczyszczenie, ideał :)
UsuńWygląda bosko :))
OdpowiedzUsuńWygląda, masuje, oczyszcza i nawilża no boskie zaiste :)
UsuńWygląda pięknie;)
OdpowiedzUsuńJak je zobaczyłam, przepadłam od razu :D
UsuńTakie mydełko sprawia, że człowiek ma mieszane uczucia: cieszy się na myśl, że będzie się takim cudeńkiem mył i jednocześnie żal mu go użyć :)
OdpowiedzUsuńUjęłaś to genialnie moja droga :D
UsuńBardzo ładnie wygląda, świetne na prezent:)
OdpowiedzUsuńNa prezent także dla siebie :D
Usuńprzecudownie wygląda :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zauroczona <3
UsuńŚliczne, chcę takie:)
OdpowiedzUsuńW sklepie nie ma niestety takich mydełek, ale zachęcam do samodzielnej zabawy w kosmetyczne laboratorium :D
Usuńwygląda jak babeczka:D
OdpowiedzUsuńTaaaak słodka babeczka, a to wspaniałe mydło :)
Usuńja bym to zjadła xd
UsuńSliczne :)
OdpowiedzUsuńMi tez się bardzo podoba :)
Usuńjest piękne, aż żal używać!
OdpowiedzUsuńWłaśnie :D Ale jak już je zaczęłam używać, to miłość się pogłębiła :D
UsuńChcę takie :D
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie sympatią do CzysteMydło.pl, też już nie używam żadnych mydeł drogeryjnych, szkoda pieniędzy.
Boskie jest, jak masuje mmmm genialnie:D Fajnie, ze polubiłaś Czyste mydło, miałam w sumie jedno mydełko o nich, ale pamiętam, ze super było :)
Usuńswietnie to mydelko sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie tylko prezentuje, ale jaki ma skład i jak działa ach <3
UsuńZnowu widzę mydełko, którego bym chyba nie użyła, bo jest za ładne! :-)
OdpowiedzUsuńDo ozdoby również się nadaje :D
UsuńBardzo rzadko używam takich mydełek, wolę produkty o płynnej konsystencji, jednak to wygląda tak uroczo, że zaczęłabym używać choćby zaraz :D
OdpowiedzUsuńA nooo wyjątkowo wygląda, kusząco :)
UsuńWygląda bardzo ładnie :). Od jakiegoś czasu mam słabość do tych ręcznie robionych mydełek :D.
OdpowiedzUsuńMam podobnie, zakochałam się w mydłach :)
UsuńKształt mydełka jest równie powalający jak skład tego dzieła :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak jak piszecie ;D <3
UsuńŚwietny blog.Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńhttp://alliness.blogspot.com/
Dzięki piękne, ja już też u Ciebie :)
UsuńMydełko wygląda wspaniale, a ja, podobnie jak Ty, uwielbiam naturalne mydełka w kostkach :)))
OdpowiedzUsuńNo to piątunia, ja tez kocham mydła, a takie to już na wskroś :)
UsuńOno jest po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńOOO tak :D
Usuńnie mogę napatrzeć się na to mydełko - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńMi było go szkoda użyć, ale sprawdza się cudownie :)
UsuńWyglada jak ciasto!:)
OdpowiedzUsuńCiasteczko, smakowite, a mydło pierwsza klasa :)
Usuńbardzo kusi wyglądem! :) +proszę poklikaj linki w poście :*
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami, ale bardzo doceniam właściwości oleju z czarnuszki :) Stosuję go na noc zamiast kremu :)
OdpowiedzUsuńCzarnuszka gra u mnie ostatnio pierwsze skrzypce ;) mydełko wygląda bajecznie ;)
OdpowiedzUsuńCzarnuszkę używam jako tonik - bosko działa!
OdpowiedzUsuńCzarnuszka jest świetna,wykorzystuję ją bardzo często;)
OdpowiedzUsuńMimo tego, że nie przepadam za mydłami w kostce, to muszę przyznać, że to mydełko jest przeurocze.
OdpowiedzUsuńbardzo łądnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńWow, cudo!!! Czemu tak kusisz skoro wiesz, że jestem podatna na mydełkowe zachwyty:P
OdpowiedzUsuńGreat product dear, thanks for your review! *-*
OdpowiedzUsuńXoxo
www.milleunrossetto.blogspot.it
Ja też nie kupuję mydeł drogeryjnych :)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
Uwielbiam mydła naturalne razem z żoną najczęściej używamy mydła marsylskiego konkretnie takiego https://eko-banka.pl/pl/p/Mydlo-marsylskie-125g-CZERWONA-GLINKA-maslo-shea/970 jak dla nas naprawdę świetne i o wiele lepsze od mydełek sprzedawanych w zwykłych sklepach :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń