Nasze dłonie szczególnie często, narażone są na działanie czynników
zewnętrznych, potrzebują więc specjalnego traktowania na co dzień, a zadbane i
czyste, będą wyglądały zawsze wspaniale i długo zachowają piękny wygląd :)
Królujące nam obecnie lato, to ciężko okres dla skóry dłoni, wysokie temperatury
dają o sobie znać, cały czas wystawiamy je na słońce, traktujemy morską wodą,
do tego dochodzi oczywiście mnóstwo codziennych czynności, takich jak mycie
naczyń itd. Pisałam Wam już o kilku kremach,
które polubiły moje rączki, moim faworytem w tym temacie, jest między innymi
krem Sylveco z rumiankiem, dziś nowy bohater, rosyjski przyjaciel moich dłoni,
marki Ecolab, który przybył do mnie z świetnego sklepy Lavendic. Kosmetyki
Ecolab, produkowane są przez moskiewską firmę Greencosmetics, są to produkty
naturalne, nie zawierające parabenów i silikonów, w ich składzie znajdziemy
naturalne konserwanty, organiczne oleje i ekstrakty roślinne.
Krem do rąk, mieszka w smukłej, poręcznej tubce (100 ml), w kolorze ciemnego
ecru, zamykanej praktycznie na brązowy zatrzask, typu klik. Opakowanie jest świetnie
zabezpieczone, mamy więc pewność, ze nasz krem jest świeży i nikt wcześniej go
nie otwierał. Szata graficzna, jest gustowna i niezwykle przyjemna, listki
miłorzębu japońskiego, czyli ginko biloba, korespondują ze składem produktu. Na
tubce, odnajdziemy także informacje o produkcie i firmie, bardzo miły dla oka (i
skóry zresztą też), skład kosmetyku. Krem zawiera 98,5 % składników pochodzenia
naturalnego. Tubkę dodatkowo zapakowano w świetną, ochronkę z twardego,
eco-szarego papieru. Funkcją kremu Ecolab, jest nawilżenie, zmiękczenie skóry
naszych dłoni, krem regeneruje także naskórek naszych łapek i opóźnia procesy
starzenia.
Muszę przyznać, że sprawdza się fantastycznie, szybko wchłania się,
pozostawiając dłonie mięciutkie, odżywione i gładkie. Jestem przekonana, że
cudowne działanie kremu, jest zasługą genialnego składu tegoż kosmetyku. Krem
bogaty jest w organiczny olej ze słodkich migdałów, który ma niesamowite właściwości
pielęgnacyjne, doskonale też łagodzi i wygładza, ekstrakt z ginko biloba -
odżywia i działa przeciwstarzeniowo, rewitalizuje skórę, ekstrakt z oczaru wirginijskiego,
tonizuje skórę rąk, dba o bardzo mocne nawilżenie, dodatkowo patnenol, koi i
łagodzi podrażnienia. Genialny skład kremu oraz treściwa, kremowa konsystencja
w białym kolorze, sprawia, że trafia on na listę moich hitów.
Kolejnym, wielkim atutem kosmetyku jest jego zapach - świeży, lekko
słodki, luksusowy, a zarazem bardzo naturalny, uwielbiam go! Po aplikacji
dłonie są odżywione i pachnące, pozostaje na nich miła, bardzo leciutka,
aksamitna warstwa ochronna, dlatego jest wręcz idealny na lato! Możecie go zakupić
na Lavendic, naprawdę warto, to świetny produkt, który pięknie pielęgnuje
rączki i ukoi nawet bardzo suche dłonie, dodatkowo przebosko pachnie!
Macie swoje letnie hity w pielęgnacji dłoni? :)
Jak na razie moim numerem jeden jest krem z Evree.
OdpowiedzUsuńNie miałam ani olejków z tej marki, ani tez kremiku, bardzo bym chciała wypróbować :)
UsuńPierwszy raz o nim słyszę :)moim numer jeden jest krem z Evree :)
OdpowiedzUsuńNo patrz, jednak muszę ten krem dorwać :D Ecolab jest świetny!
UsuńStrasznie kuszą mnie produkty Ecolab :) szczególnie że uwielbiam produkty z naturalnymi składami :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze spotkanie z nimi, podobno balsamy i szampony niezłe są :)
UsuńZ chęcią bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńNie jest drogi, a skład powalający, zapach kocham po prostu :)
UsuńNie miałam jeszcze tego kremu, ale skutecznie mnie zachęciłaś, więc chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super, mam ochotę poznać tę mare bliżej :)
Usuńbardzo ładne ma opakowanie, marki nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńI ten kartonik, naprawie świetnie się prezentuje :)
UsuńŁadny nie miałam jeszcze takiego a bardzo dbam o dłonie;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pomyśl o nim na przyszłość zatem :)
UsuńZ Ecolab miałam odżywkę do włosów i strasznie puszyła mi włosy... Cieszę się, że już ją wykończyłam. Natomiast krem do łapek przyda się w jesiennym okresie (nie mam bardzo zniszczonych rąk i nie potrzebuję bardzo tłustych kremów).
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze spotkanie z tymi kosmetykami, ale mam ochotę na więcej :) Kremik zarówno teraz, jak i jesienią polecam z serca całego :)
UsuńU Ciebie zawsze można przeczytać o ciekawym kosmetyku :) oczywiście ten również jest mi nieznany
OdpowiedzUsuńNooo pewnie, u mnie same kwiatki :D
UsuńJa lubię kremy z Nivei :)
OdpowiedzUsuńTen zdecydowanie wygrywa składem :)
Usuńulubieńca w tej kwestii nie mam, lubię testować nowości :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też, my chyba tak mamy, ech te blogerki :D
UsuńJak narazie krem migdałowy od Kneipp.
OdpowiedzUsuńChcę :D
UsuńPierwszy raz widzę ten krem, chętnie bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńJest dla mnie tez nowością, bo nie miałam nic przedtem tej marki :)
UsuńHitów nie mam, często zapominam o kremach do rąk :P. Ten mi się spodobał, muszę sobie go zapisać, jak kiedyś będę potrzebować to z pewnością, będzie to ten :).
OdpowiedzUsuńJa muszę mieć krem do rąk, wariuje, jak mam suche dłonie :) Zapisz, warto, super jest :)
UsuńMam i kocham za zapach!
OdpowiedzUsuńZapach zaiste cudowny, piąteczka :D
UsuńBardzo lubię olejek migdałowy w kosmetykach, podoba mi sie ten kremik:)
OdpowiedzUsuńOlej migdałowy, to u mnie mus :) Tu tez super się sprawdza w składzie :)
UsuńEcolab już ciekawi mnie od pewnego czasu;)
OdpowiedzUsuńMnie tez intrygowała ta marka :)
UsuńŁadnie wygląda opakowanie :) Jeśli chodzi o krem do rąk to my używamy glicerynowy formuła norweska z Neutrogeny. Bardzo przesuszają nam się dłonie :)
OdpowiedzUsuńTen Kochane wygrywa składem, jest tez przeznaczony do bardzo suchych dłoni :) Neutrogena należy do koncernu Johnson & Johnson, który widnieje na niechlubnej liście Peta :(
UsuńNie znam go, ale brzmi dobrze :) Moim ulubieńcem jest arganowy krem z Avonu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi, pachnie i działa baaardzo dobrze :D
UsuńW lato nie używam kremów do rąk ale w okresie jesienno-zimowym jak najbardziej. Popatrzę do sklepu co tam jeszcze mają ciekawego
OdpowiedzUsuńJa nie ruszam się bez kremiku do łapek, a na Lavendic same cuda :D
UsuńMarka totalnie nam nieznana:)
OdpowiedzUsuńRosyjska :D
UsuńŁadny skład!
OdpowiedzUsuńOł je, bardzo :)
UsuńHmm... mogłabym polubić ;)
OdpowiedzUsuńmi zawsze obojętnie jaki mam krem do rąk bo w tym miejscu moja skóra nie jest wyjątkowo sucha :D ale ten krem brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńJa np nie lubię bardzo tłustych do rąk, ten pozostawia taką powłoczkę miłą :)
UsuńMożna je dostać stacjonarnie, czy tylko na podanej stronie? Nigdzie ich nie widziałam, a chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nie spotkałam tej marki stacjonarnie niestety, jedynie na Lavendic właśnie :)
Usuńbędę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie moja droga :*
Usuńmam nawilżający żel do mycia twarzy tej marki i jestem z niego bardzo zadowolona ;) krem również gdzieś jest schowany w szufladzie i czeka na swoje dni chwały ;)
OdpowiedzUsuńOo chciałabym wypróbować jeszcze coś tej marki, kremik jest super :)
UsuńJa narazie jestem zakochana w Evree.
OdpowiedzUsuńUuu tyle polecacie ten krem, ze chyba muszę go mieć :)
UsuńBardzo ciekawy krem i w ogóle cała linia mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńEcolab mnie tez nęci cała seria :)
UsuńMazidla do rak zuzywam w masakrycznych ilosciach, wiec i to chetnie bym wyprobowala ;)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, zawsze muszę mieć jakieś cudo do łapek :)
UsuńCiekawy kremik, ja cały czas zapominam o kremowaniu dłoni.
OdpowiedzUsuń