Olejki eteryczne, które przybyły do mnie z Optima Plus, już nie raz gościły na moim blogu, niedawno pisałam o owocowym trio, dziś
zaś zabieram Was w zieloną podróż z olejkiem sosnowym, świerkowym i jałowcowym.
Naturalne olejki eteryczne, posiadają cudowne właściwości, wykorzystywane nie
tylko w kosmetyce, ale pełnią także funkcje aromaterapeutyczne i prozdrowotne,
idealnie sprawdzają się, jako składnik moich przeróżnych, domowych kosmetyków
diy, kremów, balsamów, maseł do ciała, odżywek, świetnie aromatyzują
pomieszczenia, dodane do wosków, czy w kominkach, ale przede wszystkim, jako
samodzielny produkt, naprawdę działają cuda. Olejki Optima Plus, to 100%
naturalne, najwyższej jakości olejki, nie zawierające sztucznych dodatków,
konserwantów, substancji zapachowych i barwników, są to produkty nie testowane
na zwierzętach. Uwielbiam całą gromadę, dziś przybliżę Wam kolejne trzy z nich:
olejek sosnowy, świerkowy i jałowcowy, które idealnie sprawdzają się u mnie podczas
tegorocznej jesieni, gdy potrzeba nam zielonej, świeżej energii :)
Olejki otrzymujemy w praktycznych, smukłych, szklanych
(ciemne szkło chroni olej przed promieniami słonecznymi) buteleczkach (10 ml) z
czarną nakrętką, jedynie jałowcowy ma nakrętkę zieloną. Każdy z nich jest
dobrze zabezpieczony, także mamy pewność, iż jest nowy i przez nikogo wcześniej
nie był otwierany. Dokładna aplikacja olejku, po kropelce, jest możliwa, dzięki
obecności plastikowej nakładki, która precyzyjnie pozwala nam dozować produkt
wedle naszego zapotrzebowania. Z bardzo
estetycznej, schludnej graficznie, etykiety na buteleczce, możemy zasięgnąć
informacji na temat produktu, jego właściwości, zastosowania, daty przydatności
użycia i dystrybucji. Dodatkowo opakowano je w kartonik z ulotką z środku,
opisująca ich szczegółowe właściwości. Nieskazitelne olejki, idealnie sprawdzą
się w roli składnika kosmetyku, ale również wspomagają leczniczo w wielu
dolegliwościach i spełniają oczywiście funkcje aromaterapeutyczne. Świetnie
dopełnią naszą kąpiel, nadając jej pięknego, owocowego zapachu (wystarczy 3-6
kropelek na wannę, ja lubię mocny aromat, więc daję nawet czasem do 9 kropel),
idealnie spełnią się w masażu (z olejem migdałowym, arganowym, jojoba, czy
oliwą z oliwek dają cudne doznania), świeżą, iglastą wonią wypełnią nasze
mieszkanie w nawilżaczach i kominkach zapachowych.
Olejek sosnowy
Piękny, zielony, świeży zapach prawdziwej sosny. Olejku
tego dodaję do szamponu, odświeża włosy i skórę głowy! Jest niesamowicie intensywny,
leczniczo stosuje się go przy kaszlu, grypie, katarze, zapaleniu zatok. Działa
antyseptycznie, dostępy w sklepie Optima Plus, obecnie w promocji za 7,50.
Olejek świerkowy
Woń świerku, iglasta, leśna, głęboka. Zwalcza infekcje bakteryjne i
wirusowe, przy grypie idealny, oczyszcza układ oddechowy, koi nerwobóle,
pomocny będzie także przy trądziku i innych chorobach skóry. Odświeżam tym zapachem
mieszkanie, dostępny tu.
Olejek jałowcowy
Pochodzący z Niemiec olejek, to świeży, leśny
jałowiec, niesamowicie pobudzający zapach, który działa antyseptycznie, przy
stanach zapalnych skóry, świetnie wspomoże leczenie kataru, oczyszczając drogi
oddechowe przy przeziębieniach, stosuje się go także na nadciśnienie, wspomaga walkę
z cellulitem i rozstępami (dodajcie do żelu pod prysznic). Dostępny na Optima Plus.
na jesień wykupię chyba kilka ładnych buteleczek! :D
OdpowiedzUsuńOooj taaaak na jesień są idealne <3
UsuńTeż je testuję:)
OdpowiedzUsuńFajowo, czekam na Twoje recki :) :*
UsuńNawet nie wiedziałam że są takie leśne zapachy :))
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy świetne, leśne mmm :)
UsuńMuszę uzupełnić zapasy i kupić kilka olejków :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, jesień jest do tego idealna :)
UsuńU mnie dziś sosnowy rządzi i w kominku i w wannie :)
OdpowiedzUsuńJa tez go uwielbiam bardzo <3 :*
Usuńmuszę się im przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńKooniecznie :D
UsuńNie długo je poznam:)
OdpowiedzUsuńSuper, na bank je polubisz :)
UsuńOlejek świerkowy aktualnie by nam się przydał! Nie lubimy brać tabletek a to nie podstawówka, że jak się źle czuło to mamusia pozwalała nie iść do szkoły :P
OdpowiedzUsuńŚwierkowy jest boski :) Na katarek, czy nawet bóle głowy idealny :)
UsuńBardzo lubię takie olejki :D
OdpowiedzUsuńJa tez mm :)
Usuńmam je i ja. Ale sosnowy mnie jakoś denerwuje swoim zapachem.
OdpowiedzUsuńOo to super :) Ja polubiłam sosnowy, jest świeżutki taki :)
UsuńJesienno-zimowe zapachy do kominka jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńZaiste, tak, jak piszesz :)
UsuńBardzo lubię leśne zapachy!
OdpowiedzUsuńJa też, zarówno owocowe, jak i leśne :)
UsuńNo to olejki idealne na jesień i jesienne dolegliwości :) Zapachy może nie do końca w moim guście, ale jak pomagają to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńPomagają na katar, zatoki, ja robię sobie inhalacje z nimi :)
UsuńTestujemy je i bardzo, a to bardzo lubimy:)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja :)
UsuńBardzo lubię olejki za ich uniwersalność. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, do wszystkiego idealne są :)
Usuńlubię olejki, a te są idealne na sezon jesienny czy zimowy
OdpowiedzUsuńAkurat to trio jest świetne na obecną pogodę :)
UsuńIdealne na jesień ;)
OdpowiedzUsuńLas jesienią - dokąłdnie :)
UsuńUwielbiam olejki zapachowe do kominków zapachowych.
OdpowiedzUsuńW kominku super nadają zapachu całemu mieszkaniu :)
UsuńMieszkanie musi po nich pachnieć lasem :))
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest :)
UsuńDo inchalacji by mi sie teraz przydaly! Przeziebienie nie chce puscic ;)
OdpowiedzUsuń