wtorek, 19 maja 2015

Inglot – Cienie do powiek - Raibow – Freedom System – Moja kolejna paletka Inglota :)

Cienie do powiek, polskiej firmy Inglot to moja niezmienna, długotrwała i niezawodna miłość od wielu już lat. Kosmetyki tej świetnej marki, według mnie nie ustępują produktom światowych liderów w tej dziedzinie, a nawet pokusiłaby się o stwierdzenie, że w wielu wypadkach, są nawet lepszej jakości. Cienie Inglota, uznawane są przez wielu wizażystów za jedne z najlepszych na świecie, ich jakość, często porównuje się z cieniami słynnej i cenionej firmy MAC. Kosmetyki Inglot nie są oczywiście testowane na zwierzętach i nie zawierają parabenów :)
 
 
Wysepek i sklepów Inglota, ku mojej uciesze, jest coraz więcej i zawsze przechodząc obok nich, nie mogę się powstrzymać, by znów tam nie zajrzeć i pokusić się na kolejny produkt tej firmy. Pisałam już na blogu o mojej innej paletce Inglota, ale także o jajeczku do podkładu i pigmencie AMC 85, dziś pora na kolejną paletkę, którą sama dobrałam. Cienie w tejże paletce są oczywiście wymienne, ponieważ jest to, tak, jak poprzednio, czarna kasetka magnetyczna, tym razem x3 z serii Inglot Freedom System, w której mieszczą się trzy cienie o zaokrąglonych, kwadratowych kształtach. Pusta kasetka, widoczna tu, kosztuje 16,00 zł, jest to wersja z lusterkiem i aplikatorem, którą obdarował mnie mój facet :) Mam ją już około roku i pomimo bardzo częstej eksploatacji, nie widać na niej absolutnie żadnych ubytków, czy przetarć, cały czas jest jak nowa, zamknięcie działa bez zarzutu, idealnie się otwiera i zamyka, jest bardzo elegancka, w odcieniu matowej czerni z logo firmy, przy zakupie, dodatkowo zapakowano ją w kartonik, w którym nadal ją przechowuję. Aktualnie w kasetce mieszkają trzy cienie, pochodzące z mojej ulubionej serii Rainbow.
 
 
Tu możecie zobaczyć wszystkie odcienie serii. Inna moja paletka zawiera wyłącznie cienie matowe, tu zaś znajdują się cienie z delikatnymi drobinkami, 2,5 g, które obecnie kupimy w cenie 19,00 zł za sztukę. Cienie są idealne, bardzo mocno napigmentowane, intensywne, fantastycznie się blendują, rozcierają, współpracują zarówno ze sobą nawzajem, jak i z innymi kosmetykami, doskonale można je stopniować. Oczywiście zawsze przed aplikacją cieni, nakładam na powiekę bazę pod cienie (moje ulubione, to bazy z ArtDeco, Inglot, Kobo), wówczas cienie nie rolują się, są niesamowicie trwałe i utrzymują się na oku tyle, ile chcemy. Każdy z kwadracików podzielony jest na trzy odcienie, idealnie współgrające ze sobą. Kolory są cudowne, a numery moich odcieni – od lewej strony, to: 128R, 124R, 125R


Inglot Rainbow 128 - to trójka idealnych odcieni fioletu z delikatnym połyskiem, który naprawdę jest bardzo delikatnie widoczny. Używam go często do lawendowej wersji smoky eyes, w makijażach wieczorowych, koktajlowych. Najjaśniejszy ocień liliowy, często rozświetla moje, kolorowe makijaże w wewnętrznym kąciku, a wrzosowy odcień, jest jednym z najładniejszych, jakie miałam okazję stosować.


Inglot Rainbow 124 - jest przepięknym trio burgundowych odcieni, często łączę je z czernią, ale również powyższym fioletem, kolor doskonały do makijażu wieczorowego. Nieco mroczniejsze, moje makijaże nie obejdą się bez najciemniejszego z nich, najjaśniejszy zaś, to przyjemna brzoskwinka, idealna na co dzień, która upiększa wiele moich makijaży.


Inglot Rainbow 125 - przecudny nudziak w wersji rozświetlonej, kocham ten cień, idealny także, jako startowy i bazowy kolor, tej trójki używam bardzo, bardzo często, w zasadzie większość makijaży rozpoczynam właśnie od niego. Dla mnie podstawa i mus. Uwielbiam go w wersji light, jaki bardziej intensywnej. Jasny, to herbaciany biszkopcik, środkowy, to mleczna czekolada, najciemniejszy z nich, ciemny, kawowy brąz ze złotym połyskiem, ich połączenie na powiecie skutkuje pięknym gradientem.




Lubicie cienie Inglota? Ja jestem im wierna od lat i chyba tak już pozostanie Macie swoje ulubione cienie? :)


 
 

79 komentarzy:

  1. No nie powiem, pigmentacja wygląda OK :) Dawno nie miałam nic z Inglota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja, jak zawsze u Inglota, niesamowita :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nudziak i burgundy uwielbiam :) Bardzo ładnie napigmentowane :)

      Usuń
  3. Mam podobne fiolety z serii Rainbow, ale w wersji matowej :)) Cienie Inglota są naprawdę piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 114 matowe też mam :) Naprawdę bardzo je lubię :)

      Usuń
  4. Kolory są tak ładne, ze ach, dlatego wciąż nowe kuszą mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to jeden z największych atutów cieni tej marki :)

      Usuń
  6. Nie wiemy czy już pisałyśmy ale nie używamy żadnych cieni. Jakoś kredka i tusz nam wystarczają xD
    Chociaż odcienie brązu nam się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznotki, zdecydowanie te brązy będą idealne na początek :)

      Usuń
  7. Moja kolekcja cieni z inglota jest niewielka, bo są to 2 cienie kwadratowe matowe i teraz malutki cień z drobinkami, który był dodawany do Glamour. Ale mam w zamyśle skompletowanie paletki dziennej właśnie z ich cieni , bo w każdej z tych gotowych coś mi nie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te malutkie, okrągłe tez są super :) paletka taka na pewno będzie świetna, od razu ją pokazuj :D

      Usuń
  8. cieni jeszcze nie miałam z tej firmy. Kiedyś lakiery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie lakierów Inglota nie miałam nigdy :)

      Usuń
  9. Kolory są cudne! Ja malowałam bym się odcieniami z 3 kasetki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowita pigmentacja! O cieniach z serii Rainbow czytałam mieszane opinie, ale 125 wpadł mi w oko. Przepiękna kombinacja odcieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja jest wspaniała, mega mocne kolory, 125 świetny :)

      Usuń
  11. Nigdy nie miałam jeszcze Inglota, ale kiedyś ten pierwszy raz w końcu nastąpi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewnoo :) Sklepy wysepki Inglota są ogólnodostępne, także ja polecam :)

      Usuń
  12. Mi tez się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam cienie do powiek INGLOT sama posiadam paletki z tej firmy mąż mi prezentuje :]]]

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie najbardziej podoba się ostatnie zestawienie, choć środkowe tez nie jest złe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudziaki, brązowe są cudowne, burgundy tez uwielbiam :)

      Usuń
  15. Odcienie brązu to coś dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pigmentacja boska! Ale te różowe i fiolety super an lato :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podobają mi się palety Inglota, ich wersje kolorystyczne zawsze mnie zachwycają i chociaż mój makijaż jest sprowadzony do minimum to jednak na większe okazje jak najbardziej bym się pomalowała takimi cieniami chociaż ja to preferuje kolory naturalne i ziemiste. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki wybór odcieni nudziaków w Inglocie, ze heja ho :D

      Usuń
  18. Piękne cienie
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudeńka :) Ta pierwsza trójka szczególnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pigmentacja wspaniała, mega mocna widać, odcienie brązu to coś dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja wzorowa, fajna jest ta brązowa trójka :)

      Usuń
  21. Uwielbiam cienie z Inglota:) Ja mam paletkę Freedom System i super, że można sobie skomponować dowolne kolory. Mnie odpowiadają wyłącznie wykończenia: AMC SHINE (genialna trwałość) i DOUBLE SPARKLE (bardzo dobra trwałość, a drobinki nie migrują na policzki:) ).

    OdpowiedzUsuń
  22. Całkiem przyjemne kolory. wolę jednak, kiedy każdy odcień jest oddzielony od pozostałych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to, ze są połączone nie przeszkadza w ogóle :)

      Usuń
  23. Fajny ciekawy blog. Zapraszam do mnie szukam czytelników, jeśli jesteś chętna wpadnij :)

    http://naszakrotkahistoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ładne połączenie kolorów, miałam jeden cień z Inglota i był średni. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam dwa matowe rainbow'y i nie jestem zachwycona - kolory są bardzo podobne do siebie i zamiast 6 mam właściwie 2-3 :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są super, może jakaś dziwna partia? ja bardzo lubię :)

      Usuń
  26. Wow, the colors are so great, and so great pigmented =D
    with me on the blog is a lottery, check it out.
    www.heykasumi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładne kolorki podobają mi się.

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj lubię, bardzo lubię! Kompletuję sobie powoli dużą paletkę Freedom i chyba nie ma cienia, z którego nie byłabym zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne, intensywne kolory i ja bym coś znalazła w tak ślicznej palecie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja sje przyznaje, że z Inglota jeszcze nic nie jest mi znane

    OdpowiedzUsuń
  31. Odpowiedzi
    1. Fiolety są mega, a brązy codziennie obowiązkowo :)

      Usuń
  32. Akurat żaden kolorek nie dla mnie, ale świetnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie odcienie lubisz? :) Ja bardzo je lubię :)

      Usuń
  33. Inglot Rainbow 125 zauroczyly mnie na maksa :)! Nie wiedzialam, ze marka produkuje tak dobre cienie, kiedys z pewnoscia sie skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, jak się wpadnie w cienie tej marki, to końca nie widać :D Świetne są :)

      Usuń
  34. Niesamowicie intensywne !
    Z Inglota chyba jeszcze nie miałam cieni, ale ten zestaw brązów widzę wart wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń