wtorek, 30 czerwca 2015

Syrop z kwiatów Czarnego Bzu – Jak zrobić miód z kwiatów Bzu czarnego (Wegański miód) :)

Dziś nieco mniej kosmetycznie, jednakże oczywiście naturalnie :) Cudowny sezon na zielone zbiory trwa w najlepsze, przeróżne roślinki i dzikusy, suszą się u mnie, a ja jak wariat latam wciąż po łąkach i lasach, zbierając to, co daje nam Natura. Czarny bez (jego łacińska nazwa to Sambucus Nigra), występuje na terenie naszego kraju dość powszechnie, także z łatwością, na pewno uda Wam się go znaleźć i pozyskać, by zrobić taki smakowity syrop, miodek kwiatowy :)
 

Czarny Bez kwitnie od maja, a w okolicach sierpnia już owocuje, także spieszcie się, by zebrać baldachy pięknych kremowych kwiatów (Flos Sambuci). Ja wybrałam się na kolejny już w tym roku zbiór w dalsze rejony przyleśne, w okolicach mojej Bydgoszczy, ważne, by miejsce było dalekie od drogi, wówczas mamy pewność, ze roślina jest czysta i nie nawdychała się okropnych spalin. Zebrałam około 35 baldachów, odstawiłam na dwie godzinki, by robaczki się z nich ewakuowały, przepłukałam zimną wodą i zaczęłam produkcję miodku :)


Do litrowego, czystego słoja, włożyłam pierwszą warstwę kwiatów bzu, na nich położyłam pokrojoną, jedną cytrynę i zasypałam warstwą cukru, oczywiście jeśli dysponujecie miodem, będzie to zdecydowanie zdrowsze rozwiązanie, aniżeli cukier.


Po czym powtórzyłam warstwy: kwiaty, druga cytryna i cukier, na górę dodałam jeszcze plasterki cytryny i dodatkowo posypałam cynamonem, nie jest on tradycyjnym dodatkiem w syropie z kwiatów bzu, jednak sobie zaszalałam :)
 

Całość zalałam wrzątkiem i tak przygotowany syropek stał sobie 4 dni na parapecie, po tym czasie, odcedziłam wszystko i już! Miodek, syropek gotowy, przelałam go do trzech, wyparzonych słoiczków, wygląda i smakuje cudownie, ma bardzo dobrze wyczuwalny aromat Czarnego bzu.
 

Dodaję go do herbaty i deserów, samo zdrówko z Natury. Czarny bez, to cenne źródło witamin (głównie witaminy C i prowitaminy A) i  flawonoidów, łagodzi on stany zapalne, jest antybakteryjny oraz niezawodny przy stanach przeziębieniowych. Mam nadzieję, ze szybko ruszycie na łowy, zbierzecie Czarny bez i wykorzystacie mój przepis na ten cudowny, naturalny syropek :) 
Smaaacznegoo! :)

57 komentarzy:

  1. o nie to zdecydowanie nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wpadłabym na to, już mi się podoba !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestes prawdziwa artystka. Juz nieważne czy ten syropek zdrowy, dobry itd- to bez znaczenia, bo Ty kochana tak to nam podajesz, ze nawet gdyby to był psi bez i szalej tez byłabym oszołomiona! Genialne! Chciałabym miec odrobine tego "czegos" w sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Syropek zdrowy zaiste i dobry, dziękuję Ci moja droga za słowa tak mocno trafiające w me truchłe serce :D :*

      Usuń
  4. Koteł ♥ Czarny bez uchodzi za roślinę trującą, więc nie wiedziałam że można z niego robić syropki. Fajna sprawa, bo w okół tego pełno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robi się syropki, robi placuszki , a z owoców też dobrocie idzie zrobić :) Ale fajne cudo zrobiłaś ;) Wpadłabym z chęcią do Ciebie a herbatę z takim dodatkiem :)

      Usuń
    2. Koteł się interesował mocno :D Kwiaty Czarnego bzu nie są trujące, za trujące uznawane są kora drzewa i owoce (około sierpnia, września są owoce), ale tylko w wersji świeżej, gotowany sok z owoców jest tez genialny na odporność :) Koniecznie czmychaj zatem i swój syropek zrób :D

      Usuń
    3. Magda ja właśnie te placuchy chce zrobić jeszcze, podobno baldachy w ciasto naleśnikowe i już pychota gotowa :D A w herbacie to bajka smakuje :D

      Usuń
  5. Kot jak widzę bardzo ciekawy co to :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem czy mi wyszedłby ten przepis:) Kotek pomagał ? Ja tymczasem weszłam w posiadanie syropu z pędów sosnowych, podobno też zdrowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prościutki przepis, Dagmara do dzieła :D Renia pomaga, zawsze pomaga, przeszkadzając kochany wariat :D Syrop sosnowy, to ach bajka, za rok zrobię tez swój :)

      Usuń

  7. It looks great and tasty.
    =D

    OdpowiedzUsuń
  8. Biegnę na łowy! W zeszłym roku dostałam mieszankę syropu z czarnego bzu, mniszka i z czegoś tam - dopiero po tym uporczywe przeziębienie sobie poszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czym prędzej na łowy! Mmm mieszanka taka musiała być boska :)

      Usuń
  9. Moja mama taki robi i później leczy wszystkich w domu tym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Om no nom po raz kolejny, ale i ja mam swój zasypanych słoiczek :D
    A ja dodam tylko jeszcze, że jeśli masz ochotę na komplet kubasów w letnich barwach to zapraszam do mnie na urodzinowe G.I.V.E.A.W.A.Y. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łooo to super, nic tylko korzystać z Czarnego bzu :) Dziękuję :*

      Usuń
  11. Nie pomyślałabym o takim syropie, super pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  12. O czarny bez rośnie mi w ogródku, nie wiedziałam że robi się z niego taki miodek, chętnie wypróbuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Kochana, leć i zbieraj go koniecznie i do dzieła :D

      Usuń
  13. Big thanks for your nice words :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Syropek;) ach pamiętam jak podkradało sie zimą z piwniczki;) takie to pyszne i zdrowe;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo ba :D Sama zrób moja droga, prosto, szybko i zdrowo :D

      Usuń
  15. To zdecydowanie coś dla nas

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój tata tego roku postanowił zrobić syrop właśnie z kwiatów czarnego bzu i jest mega to fakt :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hello! What a cool blog!
    Would you like us to follow eachother on GFC & keep in touch?
    xo from Italy,
    Sonia Verardo
    http://www.trenchcollection.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdrowo i prosto! Wykorzystam przepis na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie mamy nigdzie w pobliżu czarnego bzu chyba....
    Cynamon do świetny dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochane czarny bez jest wszędzie :D To bardzo pospolita roślina, poszukajcie koniecznie :)

      Usuń
    2. No i właśnie zasięgłyśmy informacji u dziadka a on powiedział, że już dawno po nim :P
      Nie będziemy się z nim kłócić xD

      Usuń
  20. No proszę jaki przepis, na pewno godny wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  21. Odpowiedzi
    1. Martyna do dzieła, zrób swój, pychotka zdrowa :)

      Usuń
  22. Kurczę, też chciałam go zrobić i brakło czasu. Albo raczej motywacji. Z tym cynamonem to świetny pomysł :) w ogóle tak apetycznie ten miodek wygląda na zdjęciach... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To za rok, albo jeszcze teraz, jak złapiesz gdzieś kwiatki :) Ja za to z mniszka nie zrobiłam i chyba sosnowy tez dawałaś, nadrobi się :* <3

      Usuń
  23. Właśnie wróciły wspomnienia. Zawsze babcia prosiłabym przyniosła jej kwiatki, a ona coś wyczaruje. I właśnie takim sposobem powstawał ten syrop, który u mnie często gościł czy to do herbaty, czy naleśników.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiekne zdjecia, a i kicia sie zalapala :) Bardzo fajny przepis Kochana :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Kochana :** Kicia musi, ona musi wszystko wiedzieć, co i jak :D

      Usuń