Wiosenne słońce, które coraz częściej spogląda zza
chmur, daje mi niesamowitą energię, jak co roku zaczynam szaleć z makijażem,
wprowadzając do niego coraz to bardziej intrygujące i przyciągające spojrzenia odcienie.
Dziś więcej o kolejnych, ciekawych kosmetykach, polskiej firmy Mariza i jej
marki Idaliq, pomadki: uroczy, słodki róż z numerkiem 03, ponętna, krwista
czerwień 10 i intrygujący pudrowy róż z numerem 8.
Wszystkie trzy pomadki zaskoczyły mnie nie tylko
pięknymi kolorami, trwałością, pigmentacją i konsystencją, ale również
pozytywnym składem. Zawierają one olej z nasion rącznika pospolitego, zwanym
olejem rycynowym, który widnieje jako pierwszy w składzie, wzmacniający
delikatną skórę ust, wosk carnauba, czyli wosk z liści palmy kopernicji, także
dodatkowo pomadki spełniają funkcje nawilżające i odżywiające, wzbogacono je
także o masło kakaowe i kojącą lanolinę, które wygładzają oraz chronią usta,
znajdziemy tu też pigmenty, dzięki którym szminki mają tak piękne, żywe kolory.
Słodki, pąsowy róż z numerem 03, to pomadka Mariza
Selective, jest to absolutnie uroczy i pozytywny odcień różu, kolor niczym wata
cukrowa, lody truskawkowe, czy słodkie lizaki. Pomadka idealna na wiosnę i
lato, do dziennych, lekkich makijaży w ciepłych odcieniach pastelowych, ale
również do mocno zaznaczonych oczu. Obok takich ust nikt nie przejdzie
obojętnie.
Czerwona pomadka numer 10, to głęboki odcień ostrej,
krwistej czerwieni, lekko makowej w słońcu, który bardzo często gości na moich
ustach. Ma ona niesamowicie intensywny, trwały kolor i daje piękny efekt na
ustach, który można stopniować, od karmazynowej czerwieni, do głębokiej, krwistej.
Kolor jest mocno napigmentowany, daje dobre krycie, już po pierwszej warstwie.
Pudrowy róż z numerem 8, jest kremową odsłoną pomadek,
odcień nadaje się zarówno na dzień, do pracy, ale także do wieczorowych,
mocniejszych makijaży, jest to dość uniwersalny odcień, nawet już lekko w
brązowawej tonacji, świetny do różnych typów urody.
Wszystkie trzy szminki (4g), mają estetyczne i
poręczne opakowania, w czarnych, firmowych odcieniach, na których widzimy numer
koloru i logo marki, szminki bez problemów otwiera się, odkręca i dobrze zamyka.
Sztyfty idealnie rozprowadzają się na ustach, są mięciutkie, mają niesamowicie gładką,
kremową konsystencję, jednocześnie ich kolor jest bardzo trwały i intensywny. Trwałość
szminek, przedłużam uprzednio użytą konturówką, podkładem nakładanym cieniutko
na usta przed aplikacją koloru, utrwalam je i nakładam drugą warstwę, makijaż
przygotowany w ten sposób prezentuje się nienagannie, bez uszczerbku naprawdę
przed wiele godzin. Szminki delikatnie pachą, nie wysuszają ust, odżywiają delikatną
skórę warg i dają piękny efekt koloru, można zakupić na Zapach Natury tu, gdzie
znajdziecie oczywiście także inne ich odcienie.
Znacie te pomadki? Która z nich zachwyciła Was
najbardziej? :)
Achhhh są i moje najpiękniejsze usta blogosfery :*
OdpowiedzUsuńMamma Mia <3 Dżastina Ty Wariacie <3
UsuńTakie usta aż się proszą o dobrą szminkę :P
OdpowiedzUsuńDziękuję Ślicznotki :)
UsuńPierwszy róż wygląda cudnie.Nie znam tych pomadek,ale Mariza znam :)
OdpowiedzUsuńMnie tez urzekł :)
UsuńCudowna jest ta różowa.
OdpowiedzUsuńJa dostałam czerwoną i burgundową - trochę nie moje kolory.
Marzy mi się ta różowa <3
Tak, piękna :) Burgund fajnie, ciekawe jak wygląda na ustach ach :)
UsuńPrzepiękne kolorki <3 Najbardziej podoba mi się ta żywa czerwień ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Świetna jest, czerwień pierwsza klasa :)
UsuńŁadne kolorki
OdpowiedzUsuńTrójka cudna cała :)
UsuńPiękne, a czerwień to wyjątkowo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńPigmentację ma pierwszorzędną :)
UsuńO dziwo najbardziej podoba mi się... róż! :D
OdpowiedzUsuńNie dziwota :)
UsuńCzerwony najładniejszy:)
OdpowiedzUsuńOj tak piękna czerwień :)
Usuńta róż na Twoich ustach wygląda mega cudnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Renia <3
UsuńUsta prosto na okładkę magazynu modowego
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznieee :)
UsuńMi podoba się ten pudrowy róż :)
OdpowiedzUsuńGenialny, mega uniwersalny odcień :)
Usuńśliczne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńTrio godne uwagi :)
Usuńpiękne odcienie
OdpowiedzUsuńI mi przypadły do gustu :)
UsuńUsta godne wystąpienia w kampanii reklamowej :D Mnie najbardziej urzekł ten cukierkowy róż, który masz na ustach ;)
OdpowiedzUsuńMerci Natalia <3 Róż bardzo polubił mnie i ja jego :D
UsuńA ja dalej "wstydzę" się nosić widoczne kolory szminek :) mam jakąś blokadę psychiczną :)
OdpowiedzUsuńAgata! Namawiam znów, szalej!!! Na początek coś jak pudrowy róż, potem już z górki ;)
UsuńMarizę oczywiście znam ale z Idaliq nie miałam większego do czynienia :)
OdpowiedzUsuńObie wersje tych szminek są super :)
UsuńMARIZA i IDALIQ to ten sam producent...
UsuńBardzo przyjemne, wiosenne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, na wiosnę idealne :)
Usuńpiękne zdjęcia ust i cudowne kolory szminek.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Kochana :) Kolorki boskie :)
Usuńalez pieknie zaprezentowalas te pomadki! Roz bardzo mi sie podoba ::D
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za miłe słowa <3 Róż jest piękny :)
UsuńTen róż na ustach prezentuje się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, mnie też zauroczył, na wiosnę świetny :)
UsuńAle super kolorki :) Uwielbiam pomadki i fajnie że idzie wiosna, znów zacznę sięgać po te jaśniejsze kolorki :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz piękne usta ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, zwłaszcza ten pudrowy róż mnie zachwycił.
OdpowiedzUsuńKolory piękne! I dołączę się do reszty zachwytów - masz piękne usta!
OdpowiedzUsuń