Kwestią kluczową i najważniejszą według mnie w
pielęgnacji naszej skóry, jest wiedza i poprawna troska o jej zdrowy stan. Jako,
że pojawiają się od Was zapytania o kosmetyki, które opisuję na blogu, czy dany
produkt byłby odpowiedni do danego typu cery, postanowiłam zebrać dotychczasową
wiedzę, wzbogacić informacje i opisać typy cery, rodzaje skóry, mam nadzieję,
że w oparciu o moje kilkuletnie już doświadczenia w naturalnej pielęgnacji,
przyda się takie mini kompendium i zebrane wskazówki :)
Przede wszystkim, by określić swój rodzaj cery, czy
mamy cerę normalną, suchą, tłustą, czy mieszaną, musimy zaobserwować, jak
zachowuje się ona podczas naszych codziennych rytuałów pielęgnacyjnych, podczas
różnych temperatur, pogody, czy innych warunków, w jakich przebywamy. Rodzaj
cery nabywamy troszkę w genach, zaś stan i jej indywidualne predyspozycje
możemy przyswajać poprzez nasze przyzwyczajenia, tryb życia, odżywianie i jak
ją pielęgnujemy. Oczywiście najlepszą decyzję odnośnie skóry, wyda zawsze
lekarz dermatolog, tudzież kosmetolog, my sami zaś musimy ją bacznie obserwować
i dobrze o nią dbać. Czynnikiem ważnym jest stan wody oraz tłuszczy
występujących w naszej skórze.
Rodzaje cery: normalna, mieszana, sucha, tłusta.
Cera normalna – To cera marzenie, zdrowa, gładka,
występująca niestety głównie tylko u dzieci, jeszcze przed dojrzewaniem, także
właściwie niespotykana u dorosłych, jeśli posiadacie taką cerę, to wygraliście
na życiowej loterii. Cera ta nie ma problemów z niedoskonałościami, wypryskami,
przebarwieniami, czy uczuleniami, wolna jest od problemów, rozszerzonych porów,
jak każda skóra wymaga zaś ciągłego nawilżania i oczywiście ochrony przed
słońcem, zatem tu świetne jest stosowanie olejów naturalnych, takich jak oleju
migdałowego, oleju sezamowego, oleju jojoba, oleju konopnego, które odżywią i
nawilżą, ale także masła shea, które właściwie jest niezastąpione przy każdym
rodzaju skóry.
Cera mieszana – Zdecydowanie najczęstszy rodzaj
cery, mam i ja, mogłabym rzec, moja cera 30+, mieszana w kierunku suchej na
szczęście nie jest nadmiernie problematyczna, jednakże czasem zdarzają się jej
humorki i kaprysy, także robię wszystko, by do nich nie dopuścić i utrzymywać
cały czas jej dobry wygląd. Cera mieszana, to miks dwóch lub więcej rodzajów
skóry, moja akurat ma tendencje do suchej, zaś mogą to być zapędy do
przetłuszczania, zwłaszcza w okolicach czoła, brody i nosa. Czasem jej
pielęgnacja jest oczywiście bardziej skomplikowana, bowiem łączy w sobie
dbałość o kilka różnych rodzajów cery jednocześnie, lecz przy dobrej wiedzy,
nie jest to aż tak straszne i jak najbardziej można utrzymać jej świetny stan.
Moimi ukochanymi olejami jest olej makadamia, olej z pestek winogron, z pestek
malin, w masłach cenię masło waniliowe, migdałowe i kakaowe, glinką, którą
stosuję najczęściej jest najdelikatniejsza glinka biała. Skóra kocha też
naturalne peelingi.
Cera sucha – Cera wysuszona, pozbawiona wody, czasem
łuszcząca się, nie produkująca wystarczającej ilości serum, często jest bardzo
delikatna i cieniutka, a po oczyszczeniu ściągnięta. Cera sucha skłonna jest do
szybszego starzenia, zatem prócz nawilżania, działać należy też
przeciwzmarszczowo. Oleje, jakie poleca się przy tym rodzajów skóry to olej
avocado, olej rokitnikowy, z kiełków pszenicy oraz niezastąpiony olej kokosowy.
Cera sucha kocha nawilżające maseczki np. z awokado oraz nawilżanie od wewnątrz
w postaci naparów ziołowych.
Cera tłusta – Serum występuje tu w nadmiernej
ilości, zatem skóra błyszczy się, jest grubsza, przetłuszczona, z widocznymi
porami, które niestety zapychają się, zatem istnieje duże ryzyko wyprysków,
trądziku. Olej lniany, olej z wiesiołka, masło shea i mega wszechstronna oliwa
z oliwek, to przyjaciele cery tłustej, ale także oczyszczające glinka zielona,
żółta i czerwona, jest tu bardzo polecana.
W typach cery wyróżnić można cerę naczyniową (widoczne,
wrażliwe i kruche naczynia krwionośne, tu pięknie sprawdzi się olej z pestek
róży), wrażliwą (w tym alergiczną, bardzo podatną na podrażnienia i
zaczerwienienia, delikatny olej z moreli wspaniale zadziała), trądzikową
(dotkniętą wypryskami, trądzikiem), odwodnioną (w zasadzie bardzo suchą), czy dojrzałą
(przebarwienia, opuchnięcia, tu znów polecam olej z róży i olej arganowy),
które towarzyszą rodzajom skóry. Każdy typ wymaga oczywiście odpowiedniej
pielęgnacji. Ja w mojej pielęgnacji twarzy, nie biorę jeńców, od lat w tym
przedziale, mieszczą się bardzo skrupulatnie wyselekcjonowane przeze mnie
kosmetyki naturalne, bardzo dokładnie wybieram tu produkty, zawsze najwyższej
jakości. Każda cera, niezależnie od jej rodzaju i typu, potrzebuje oczyszczania
i nawilżania, to jak amen w pacierzu, nawilżanie, oczyszczanie, nawilżanie! Bez
tego ani rusz :)
ja mam mieszaną cerę i na szczęście bez większych problemów więc u mnie pielęgnacja skóry nie wymaga zbyt dużo specjalistycznych produktów :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
I ja mam mieszaną właśnie :) czasem szaleje, ale tak generalnie też jest skora do współpracy :)
UsuńJa mam cerę mieszaną w kierunku tłustej...tragedia :( Jak dotąd nie znalazłam produktu, który trzymałby świecenie w ryzach przez cały dzień :((
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Może pudry wykańczające Lily Lolo? Ja je uwielbiam :)
UsuńFajnie opisane ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to opisałaś kochana. I to mnie utwierdziło w tym,że mam mieszaną cerę trochę w stronę suchej i też zdarza się,że mi szaleje a to wypryskiem a to wysuszeniem. Na brak atrakcji nie mogę narzekać, choć ostatnio odpukać w niemalowane jest naprawdę bardzo "grzeczna" a niespodzianki w postaci wyprysków nie są częste :)
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki Kamila :** Zatem masz tak, jak ja :D Oby cera była grzeczna :)
UsuńJa zawsze miałam suchą, a teraz to już w szczególności. Nawilżam jak tylko mogę. :-)
OdpowiedzUsuńNooo i to zasługuje na pochwały :**
UsuńMam skore mieszana i plytko unaczyniona. Powoli zaczyna robić się normalna dzięki piekegnacji. Choć zawsze o nią dbalam dopiero ten rok był przełomem i widzę zminay na lepsze i slysze komplementy :). Zamierzam napisac posta o tym co mi pomogło, bo sa to czsem bardzo małe zmiany a efekty super. Mialam etap gdzie niby wszysyko robiłam dobrze a cera wygladala fatalnie.
OdpowiedzUsuńPs. Jakie polecasz naturalne kosmetyki i sklepy internetowe? :)
Pielęgnacja, ta poprawna wiele dobrego daje :) Koniecznie opisz doświadczenia, może komuś tez pomogą :) Cały mój blog, to jedna, wielka kopalnia naturalnych cudów, także zapraszam do pobiegania po nim :*** Buziaki!!!
UsuńOo i jeszcze musze wspomniec o shea i tlustej cerze. U mnie spowodowalo duze zanieczysCzenie skory i zaostrzenie tradziku. Za to olej z pestek malin i wiesiolka to hit :).
OdpowiedzUsuńShea, to cud, znam wiele przypadków, gdzie uratowało skórę, ale wiadomo, skóra, skórze nie równa, nigdy :) Olej z pestek maili kocham :)
UsuńMieszaną mam tak jak i ty ;)
OdpowiedzUsuńNo to dzielimy los :D
UsuńTyp cery mamy taki sam :). Przy najbliższej okazji wprowadzę do swojej pielęgnacji masło waniliowe i olej z pestek malin, może i u mnie się sprawdza :P
OdpowiedzUsuńOoo koniecznie Kochana, masło to i olej mailinowy boskie :)
UsuńNormalna w stronę suche, ale też dość wrażliwa ostatnimi czasy. Muszę chyba zacząc myśleć nad używaniem oleju :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, ze oleje, to super sprawa dla Ciebie :)
UsuńNiestety mieszana w kierunku tłustej, trądzikowej... W zimie znów w kierunku suchej. Do tej pory walczę i szukam odpowiednich produktów, które mogłabym wpisać na listę stałych bywalców ;)
OdpowiedzUsuńTo musisz ładną opieką ją otaczać :) Wypróbuj te olejki :)
UsuńJakaż jestem pospolita :) mieszaniec ze mnie :)
OdpowiedzUsuńMieszańce łączmy się :D
UsuńJa mam cerę mieszaną ze skłonnością do trądziku niestety ;) Ale powoli zaczynam nad nią panować... w końcu :D
OdpowiedzUsuńKochana, glinki bardzo polecam sobie perfundować :) Super :)
UsuńZe mnie mieszaniec zimą i jesienią, a "tłuścioch" latem. Ciągle uczę się co mojej buzi dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńSkóra zmienną jest :) Trzeba sobie radzić, ale sostejem pewna, ze trzymasz w ryzach :)
UsuńJesteśmy "szczęśliwymi" posiadaczkami cery tłustej :/ Tonik z wit. C bardzo dobrze na nas działa :)
OdpowiedzUsuńCery normalna w tych czasach to cud ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zredagowany tekst :)
OdpowiedzUsuńJa mam skórę tłustą niestety i ciężko się z nią żyje :(
Moja skóra jest nie dość, że mieszana, w jednych miejscach sucha, w innych tłusta, to jeszcze do tego trądzikowa z tendencją do suchych skórek, blizn po krostach i zaskórniaków :D Pełen wypas :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej działają na nią peelingi, obojętnie jakie, nawet taki dla cery wrażliwej coś działa. Oraz moje wybawienie, które odkryłam w zeszłym roku - Ziaja krem 25+ nawilżająco-matujący :D
Do tego płyn micelarny, od czasu do czasu maseczka z glinką, mycie twarzy żelem.
I najważniejsze - mało śmieciowego jedzenia i nerwów, oraz dużo wody do picia.
Źle nie jest, ale mogłoby być lepiej :P Jednak długa droga do tego :(
ja mam koszmarną naczyniową...
OdpowiedzUsuńA mi Twój opis pomógł dojść do tego jaki rodzaj cery mam :)
OdpowiedzUsuńDesculpe o atraso, só agora tive um tempinho para vir bordar um recadinho, desejando boa páscoa e bençãos de JESUS para vc e toda a sua família.
OdpowiedzUsuńBeijos em todos no ♥.
*.¸ღ¸.*☆*.*✿⊰*.¸ღ¸.*☆*¸.*✿⊰*.¸ღ¸*☆*¸.*✿⊰*.¸ღ¸.*☆*.*✿⊰*.ღ¸.*☆*.*✿⊰*.ღ¸.*☆*.*✿⊰
Zawsze miałam właśnie problem z określeniem mojego typu cery, ale wydaje mi się, że mam coś między normalną a mieszaną :) Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuń