Nie od dziś wiadomo, że na kształty naszej sylwetki
i stan skóry, wpływa nie tylko aktywność fizyczna, ale także odpowiedni dobór
kosmetyków, można wierzyć lub nie w działanie preparatów do modelowania ciała,
ale chyba każda z nas zgodzi się, iż produkty takie na pewno wspomogą nasze
starania o ideał :)
Skoncentrowane termoaktywne serum Antycellulit, należy
do nowej linii Bielendy, Slim Cellu Corrector, która zawiera kosmetyki do
modelowania i korygowania ciała, moje serum to wersja – wyszczuplająca radiofrekfencja
RF. Radiofrekwencja, to fale radiowe, które pobudzają warstwy naskórka do
odnowy i odbudowy, serum ma działać na tejże zasadzie, rozgrzewa i wspomaga
spalanie tłuszczu. Serum mieszka w dużej lecz nadal bardzo poręcznej tubie (aż 250
ml), w turkusowo-pomarańczowych kolorach, zamykanej na klik, jest to świetne,
tradycyjne rozwiązanie w przypadku tego typu kosmetyków, bowiem aplikacja jest wygodna
i szybka, produkt zaś ładnie spływa na dno tubki. Na opakowaniu odnajdziemy
informacje na temat kosmetyku, stosowania i skład serum.
W składzie serum znajdziemy wygładzający i silnie
regenerujący olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z Centella asiatica, czy
wąkroty azjatyckiej, ujędrnia skórę, działa antycellulitowo, ekstrakt z
zielonej herbaty działa antyoksydacyjnie, masło shea także regeneruje ją,
pielęgnuje. Ciekawym składnikiem jest słynna Pokrzywa indyjska i jej ekstrakt –
Forskolina, odchudzająca, spalająca tłuszcz i kofeina, która także zapobiega
odkładaniu się tłuszczu. Składniki serum uelastyczniają, koją, wygładzają
naskórek, stymulują jego odbudowę, działają antycellulitowo, spalają tłuszcz, nadając
sprężystości i miękkości. Kosmetyk dedykowany jest do każdego rodzaju skóry, skłonnej
do niedoskonałości, dotkniętej cellulitem, czy rozstępami, ja wmasowuję je w
skórę całych nóg, szczególnie zwracam uwagę na uda i pośladki, ale także brzuch.
Momencik po nałożeniu serum odczuwam delikatne rozgrzewanie skóry, nawet dość
przyjemne.
Serum ma kremową, bardzo delikatną konsystencję, bardzo
mięciutką, idealnie i lekko rozprowadza się po skórze, momentalnie się
wchłaniając. Kosmetyk ma śliczny, świeży, lekko orzechowy zapach, dodatkowo
czuję jakby roślinną kawę. Serum jest świetnym kosmetykiem, który wspomoże
odchudzanie i powstawanie celllulitu, u mnie sprawdza się świetnie, lubię jego
lekką aplikację i ciepło, jakie wytwarza po nałożeniu, także jest to kolejna
nowość marki zdecydowanie godna uwagi.
Przygotowujecie już skórę do lata?
Znacie kosmetyki z tej serii? :)
Ja cellulitu nie mam, ale rozstępy są moją lekką zmorą. Ze wzgledu na to kupiłabym to serum ;)
OdpowiedzUsuńJa tez nie mam na szczęście cellulitu, rozstępy mnie za to, jak Ciebie lubią, także działamy :D
UsuńNa uda i pośladki w sam raz :)
OdpowiedzUsuńOj tak, właśnie tak u mnie i na brzusio troszkę ;D
UsuńChętnie go poznam, lubię tego typu kosmetyki które wzbogacają pielęgnacje skóry :-)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawią te dwie pozostałe wersje :)
UsuńJa powoli zaczynam przygotowania. Tego produktu akurat nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńLinia jest nowa, ale w sklepach już widnieje :)
UsuńJa nie lubię termoaktywnych kosmetyków. ..
OdpowiedzUsuńjest mi za zimno albo za ciepło- to nie dla mnie. ..
pozdrawiam MARCELKA♥
Ja nawet się folią w tym owijam :D
UsuńZauważyłaś jakieś widoczne efekty po stosowaniu? :)
OdpowiedzUsuńRudaUrodowo - alternatywnie o urodzie
Ja do stosowania dodatkowo ćwiczę, także są to efekty, że tak powiem z kilku stron :)
UsuńBardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńoj jak rozgrzewa to chyba latem lepiej...
OdpowiedzUsuńnie.... lepiej zimą, latem chłodzące przyjemniejsze
UsuńJa teraz działam, by nogi móc odsłonić :D
UsuńW takie cuda nie wierzę , najwięcej działają ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńRazem z ćwiczeniami stosuję :)
UsuńJuż spodobało mi soę że nie chłodzi a grzeje :D zdecydowanie wole takie działanie :)
OdpowiedzUsuńChłodzących, odchudzających nie miałam nigdy :)
Usuńczasem sięgam po takie specyfiki, lubię jak ładnie pachna i szybko się wchłaniają
OdpowiedzUsuńNoo to będzie idealne :)
UsuńO moja piękna, mnie to poza wyssaniem tłuszczu nic nie pomoże:)
OdpowiedzUsuńTy Głupolku <3
Usuńniestety i mnie poza wyssaniem tłuszczu nic nie pomoże :D Jestem z Tobą sisi <3
Usuńja czekam aż wprowadzą pogrubiające:D
OdpowiedzUsuńEwelina Ty to masz problem ajajaj:D <3 <3
UsuńŚwietny dla ujędrnienia ciała :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie :)
UsuńNie znam jeszcze tej serii a przydał by się taki pomocnik :)
OdpowiedzUsuńMnie intrygują dwa pozostałe kosmetyki :)
UsuńPowiem szczerze, nie przepadam za Bielendą...
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych firm drogeryjnych polskich, może się przekonasz :*
UsuńU mnie to on piekł całkiem mocno ;) Wygładza skórę, ale cellulitu żaden krem nie zwalczy ;)
OdpowiedzUsuńGrzeje w zależności ile się nakłada, cieniutką warstewkę nakładam, u mnie tez skóra gładsza :)
UsuńMuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mogę polecić :)
UsuńO, pokrzywa indyjska brzmi ciekawie... :D Przydałoby mi się jakieś wyszczuplenie, ale chyba postawię na dobrą dietę xD
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Forskolina jest nawet w tabletkach na odchudzanie :)
UsuńJeśli miałabym go stosować to jedynie na rozstępy.
OdpowiedzUsuńNa rozstępy jest tez fajny, ja nie mam cellulitu, fajnie się sprawdza :)
UsuńU mnie chyba tylko na rozstępy bo to rozgrzewanie o tej porze roku chyba nie byłoby pożądane jednak :)
OdpowiedzUsuńWieczorkiem sobie funduje te zabiegi, nie jest źle :D
UsuńJa po operacji mam lekki zanik miesnia w nodze i widoczny cellulit (ktorego nigdy nie bylo!!!) dlatego chyba siegne po ten specyfik ;)
OdpowiedzUsuńOjej Kochana to zdrówka <3 Precz cellulicie okrutny :)
UsuńNie wierzę w taką "magię", co nie znaczy, że nie testuję co roku takich balsamów z nadzieją, że zadziałają :)
OdpowiedzUsuńMam to samo :D To serum mi sie bardzo spodobało, owijam się dodatkowo folią :D
UsuńPo ostatniej przygodzie z kremem antycellulitowym w wersji rozgrzewającej z Eveline, który zapewnił mi spora alergię, zniechęciłam się do takich specyfików ;)
OdpowiedzUsuńMiałam je, ale to serum zdecydowanie bardziej polubiłam :)
Usuńna mój cellulit to już tylko laser :-( niemniej jednak dawno nie miałam preparatów "wyszczuplających", idzie lato więc pora się zaopatrzyć w coś :-)
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie :)
Usuńjakoś nie mogę się przekonać do tych wszystkich kremów, serum wyszczuplających
OdpowiedzUsuńJa tam lubię sobie je aplikować :)
UsuńOj te rozgrzewające bywają naprawdę ciężkie po nałożeniu, raz to mnie tak piekło po jednym takim z Ziaji że szok :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego Ziaji, ale to miło grzeje :)
Usuń