Już od kilku tygodni, słońce w tym roku serwuje nam
bardzo cieplutkie dni, lato rządzi się swoimi prawami i nasza skóra narażona
jest w tym czasie nie tylko na poparzenia, ale także podrażnienia i
przesuszenia. Dziś o świetnym duecie, który w sytuacjach urlopowo-wakacyjnych,
będzie doskonałym kompanem każdego rodzaju skóry, oto nowości naszej, polskiej
Bielendy: Mleczko ochronne do opalania dla dzieci i niemowląt z ochroną 50 SPF
oraz Karotenowy olejek nawilżający z 6 SPF. Oba kosmetyki należą do linii
Bielenda Bikini, w której znajdziemy produkty do opalania i po opalaniu,
ochronne i nawilżające.
Mleczko ochronne do opalania dla dzieci i niemowląt,
posiada wysoką ochronę 50 SPF, jest to kosmetyk bardzo delikatny, bezpieczny dla
dzieci i niemowlaczków (od 6 miesiąca życia), lecz z wielką przyjemnością
używam go ja, także polecam je również dorosłym, którzy jak ja cenią sobie
wysokie filtry UVB/UVA. Mleczko bogate jest w łagodzącą alantoinę i
d-panthenol, znaleźć tu też można oleje roślinne, między innymi Bixa Orellana
seed oil (Arnota właściwa), czyli olej annato. Kosmetyk otrzymujemy w bardzo poręcznej, letniej,
pomarańczowej, solidnej buteleczce (150 ml) z praktycznym, błękitnym
zamknięciem typu klik, co uważam jest świetnym rozwiązaniem w przypadku
produktów tego typu, mleczko wydobywamy bez problemu i aplikujemy go dokładnie
tyle ile chcemy. Na opakowaniu odnajdziemy informacje o produkcie, skład i bardzo
przyjemną, wakacyjną grafikę, która przyciągnie wzrok również najmłodszych. Mleczko
nie lepi się i jest wodoodporne, zatem nie straszny mu plażowy piasek, czy
kąpiele, wysoki filtr chroni skórę, a gęsta, jedwabna formuła ładnie wchłania
się i pielęgnuje, ma tez śliczny wakacyjny zapach, który uprzyjemnia mi stosowanie,
bardzo je polubiłam.
Karotenowy olejek nawilżający, zawiera 6 SPF,
chroni zarówno przed promieniami UVA, jak i UVB, jest również piaskoodporny i
wodoodporny, co ciekawe oba kosmetyki, również mleczko, są odporne również na
wodę basenową, z chlorem. Olejek jest mieszanką olejków, które razem chronią i
nawilżają skórę całego ciała. W skład olejku wchodzą oleje i masła, masło
kakaowe, jedno z najlepszych maseł na lato, ciekawy olej annato, sojowy, z
nasion słonecznika, jest tu także olej mineralny, także nie jest to olejek dla
osób wystrzegających się parafiny, jest zaś b-karoten i witamina E, która zwana
jest witaminą młodości. Mieści się on poręcznej butelce (150 ml), z praktycznym
aplikatorem do sprayu, nie ma więc obawy przed wylaniem się kosmetyku. Buteleczka ozdobiona jest, karotkowymi grafikami, na
opakowaniu tradycyjnie widnieją także informacje na temat olejku, jego
właściwości i skład. Olejek ładnie nawilża skórę, na pewno sprawdzi się na
plaży, przeciwdziałając wysuszeniu, nie lepi się, pachnie wakacyjnie,
słonecznie, na pewno pokochacie ten zapach. Skóra po aplikacji świetnie
pachnie, jest miękka i miła w dotyku. Zarówno mleczko, jak i olejek bez
problemu zakupicie w drogeriach sieciowych, jak i małych sklepach, a duecik ten,
to zdecydowanie świetna opcja na lato :)
A Wy macie swoich letnich ulubieńców? :)
Nie spotkałam się z tymi produktami wcześniej :)
OdpowiedzUsuńSą ładnie dostępne, nawet w markecie w dziale kosmetycznym, widziałam w pełnym asortymencie, poszukaj koniecznie :)
UsuńWiem, że opakowania nie są najważniejsze, ale są urocze :D SPF 6 to tyle co nic ;)
OdpowiedzUsuńOj tak opakowania cudne, zwłaszcza mleczko, a ono ma aż 50-tkę :)
UsuńOpakowanie rzeczywiście śliczne :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci kosmetyki są zawsze urocze, mnie tez urzekły oba :)
UsuńUwielbiam olejki do opalania, sprawdzają mi się dużo lepiej, niż mleczka, które trzeba długo wsmarowywać i które bielą :(
OdpowiedzUsuńOlejki, to moja miłość, ale mleczka mają większe filtry, także polubiłam się z nim bardzo :)
UsuńU mnie na chwilę obecną króluje krem ochronny SPF50+++ ze Skin79, ale ostatnio wypróbowałam Brightening up z Dr.G i jestem zachwycona, więc nie wiem czy się na niego nie przerzucę :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Jestem ciekawa tego kremikuuu :)
UsuńTen dla dzieci mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMleczko jest super :)
UsuńNie miałam jeszcze nic do opalania z Bielendy :) Ciekawe kąski ;p
OdpowiedzUsuńJa miałam lata temu, ale te nowości mega są :)
UsuńZdecydowanie zachęciłaś mnie do tego dueciku :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo oba warte uwagi :)
UsuńTak szczerze mówiąc, myśle, że jakbym miała niemowlaka to bym go na słońce nie wystawiała...
OdpowiedzUsuńJa podobnie, ale myślę nawet w wózeczku słońce dosięga maluszka, także trzeba chronić zawsze i wszędzie :)
UsuńProdukt bardzo dobry. W upalne dni raczej po 16.00 wychodzimy na dwór, wtedy jest basen, woda, taki kosmetyk jak najbardziej wskazany:-)
OdpowiedzUsuńPs. Nie wiem co się dzieje ale Twoje wpisy ciągle mi uciekają:-) na szczęście zawsze trafiam, z opóźnieniem ale trafiam :-)
Mmm ale super! :) Ja zawsze najwyższe filtry ale i tak mnie słońce dosięga :) A widzisz, blogger szaleje czasem niestety i sama nie widzę wpisów na bieżąco na innych blogach ech :)
UsuńJa nie mam ulubieńców w kwestii opalania. Zwracam jedynie uwagę na to, żeby filtr był wysoki :)
OdpowiedzUsuńU mnie polskie marki Bielenda, Kolastyna i w kwestii samoopalania Vita Liberata, no i oleje :D
UsuńLubię tę markę , ciekawe te produkty.
OdpowiedzUsuńI ja podobnie :) Cały czas Bielenda rozszerza asortyment :)
UsuńTego typu kosmetyki nie są mi potrzebne ;p
OdpowiedzUsuńJa to mleczko bardzo polubiłam :)
Usuńfajne i dobra ochrona
OdpowiedzUsuńOj tak, super, ze coraz więcej tego typu kosmetyków :)
Usuńjeszcze nigdy nic nie kupowałam od nich do/przeciw opalaniu :D
OdpowiedzUsuńJa tez mam pierwszy raz, ale jestem mega zadowolona :)
UsuńWstyd się przyznać ale jeszcze nie używałam żadnych produktów tego typu w tym roku :D
OdpowiedzUsuńMusisz nadrobić, ja juz od około miesiąca non stop :D
Usuńprodukty niezwykle przydatne, szczególnie, że teraz na weekend zapowiadają znowu upały :))
OdpowiedzUsuńO jaaa nie wiedziałam, ze znów upały ufff :)
UsuńLubię produkty Bielendy:) tej serii jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSuper seria, świetnie, ze tak wysokie filtry są :)
Usuńja do opalania używam tylko naturalne olejki;) działają najlepiej:D
OdpowiedzUsuńZapraszam zatem na moje zestawienie:) http://chbelleap.blogspot.com/2016/06/naturalne-oleje-na-lato-jakie-oleje.html
UsuńFajne opakowanie:) mają te produkty
OdpowiedzUsuńTaaak bardzo przyjemne, zwłaszcza mleczko dla dzieci :)
UsuńMam z tej serii bikini kokosowe mleczko - całkiem fajne. =)
OdpowiedzUsuńJestem go bardzo ciekawa :)
UsuńWarto pamiętać o takich kosmetykach :) Bardzo lubimy Bielende
OdpowiedzUsuńTrzeba pamiętać :) I ja lubię :)
UsuńMam z tej serii krem do twarzy i mamy burzliwe relacje :D Natomiast do ciała rzadko sięgam po kosmetyki do opalania bo się nie opalam, a na słońcu spędzam niewiele czasu raczej, ale gdy już używam filtrów to SPF mi wystarcza na tak krótki czas ;)
OdpowiedzUsuńOlejek chętnie wypróbuję :) w zeszłym roku kupiłam olejek z serii bikini z olejem arganowym i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuń