Pierwszy dzień lata już za kilka dni, w tym roku
zapowiada się znów lato gorące, a słońce ma nam fundować nie lada, wysokie
temperatury, także warto wiedzieć, jak naturalnie chronić swoją skórę. Według
mnie oleje naturalne są najcudowniejszym kosmetykiem przeciwsłonecznym, czyste,
100% tłoczone na zimno oleje, mogą posiadać nawet do 50 SPF, także postanowiłam
stworzyć takie mini kompendium, które mam nadzieję przyda się Wam przy wyborze
ochrony skóry podczas upalnego lata. Mam naprawdę mnóstwo ulubieńców w olejowym
świecie, latem wybieram te, posiadające naturalny filtr, a i tych jest spora
gromada oto one :)
Olej z pestek
malin – 28-50 SPF
Czysty Rubus Idaeus, tłoczony na zimno, chroni przed promieniami
słonecznymi, ma aż 28-50 SPF. Świetnie sprawdzi się przy każdego typu cerach,
także tych wrażliwych, skłonnych do alergii, nie pozostawia bardzo tłustej
warstwy, pięknie się wchłania. Bezpośrednio nakładam go na twarz, szyję i
dekolt, dodaję do balsamu i masła do ciała, zawiera dobroczynne, nienasycone
kwasy tłuszczowe omega-6, ale także omega-3, które idealnie łagodzą podrażnienia.
Ma on przepiękny zapach, jest to malinowo-orzechowa, głęboka woń, jest jednym z
moich ulubieńców.
Olej z nasion marchwi (z karotki, maceraty) – 38-40
SPF
Olej ma charakterystyczny lekko ziemisty zapach,
zawiera witaminy A, B1, B2, C, minerały i beta karoten. Działa nawilżająco,
odżywia i odmładza skórę, koi po opalaniu, działa przeciwzapalnie, dobrze jest
go stosować w mieszankach z innymi olejami, np. jojoba, czy migdałowym.
Olej z kiełków pszenicy – 20 SPF
Zawiera witaminy: A, D i E, kwas linolowy, olejowy, stearynowy,
linolenowy, palmitynowy, ma zapach zboża, który mi osobiście przypadł do gustu,
świetny do cery suchej, mieszanej, ale także do włosów, ideał jako serum na
końcówki, chroni przed słońcem, ma aż 20 SPF. Jest tłustym olejem, ja mieszałam
go z olejem makadamia, osoby uczulone na pszenicę, oczywiście powinny go
unikać.
Olej Avocado – 4-15 SPF
Również jeden z moich ulubieńców, olej avocado,
tłoczony na zimno produkt z miąższu owoców awokado. Jest to idealny olej do
cery suchej, zmęczonej, zniszczonej, szarej. Ma on świetne właściwości
przeciwstarzeniowe, z powodzeniem mogą go stosować osoby dotknięte trądzikiem,
łuszczycą, stopowym zapaleniem skóry i innymi chorobami skórnymi. Nazywa się go
olejem siedmiu witamin: A, B, D, E, H, K, PP. Olej avocado ma charakterystyczną
ciemno-zieloną barwę i jest dość gęsty, to jeden z najbardziej unikalnych,
odżywczych dla naszej skóry olejów.
Olej kokosowy – 2-8 SPF
Naturalny olej, bez którego od lat, nie wyobrażam
sobie pielęgnacji skóry, ciała, jak i włosów, jest absolutnym must have. Olej
kokosowy Cocos Nucifera (Coconut) Oil, jest 100 % naturalnym, tłoczonym na
zimno produktem z owoców palmy kokosowej, posiada od 2-8 SPF. Olej ten jest
tłustym olejem, jednak bardzo szybko wchłania się, nawet w głębsze warstwy
naskórka, silnie nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Bardzo popularne jest
wykorzystanie go w pielęgnacji włosów, ponieważ olej kokosowy, pięknie odżywia
włosy, nawilża, odbudowuje i regeneruje cebulki. Dzięki wysokiej zawartości
kwasu laurynowego (47%), jest odżywczym, antybakteryjnym dobrem dla skóry, bogaty
w antyoksydanty, działa również na skórę niczym eliksir młodości, genialnie
koi, łagodzi i ujędrnia naskórek.
Olej makadamia 6 SPF
Jeden z moich osobistych, olejowych hiciorów - olej
pozyskiwany jest z orzechów makadamia, które rosną na tzw. „wiecznie zielonych
drzewach”, od wieków znane są jego walory odżywcze i prozdrowotne. W kosmetyce
olejek wykorzystywany jest ze względu na swe działanie antyutleniające i
chroniące struktury komórek naszej skóry, ale także na SPF 6. Nazywany jest
„suchym olejem”, bo nasza skóra szybciutko go chłonie, nie pozostawia więc
tłustej warstwy.
Olej z migdałów – 5 SPF
Prunus amygdalus Almond Oil, czyli olej z migdałów, u
mnie zawsze, często i gęsto, niezastąpiony, tłoczony na zimno z nasion owoców
drzewa migdałowego, jest jednym z najlepszych olejów, najbardziej popularnych i
najbardziej wszechstronnych. Z powodzeniem można go stosować bezpośrednio na
skórę w dowolnych, dogodnych dla nas ilościach. Stosuje się go w bezpośredniej pielęgnacji
skóry całego ciała i włosów, dzięki wysokiej zawartości protein i witamin D i
E, B1, B2, B6 oraz A, jest witaminowo-odżywczym dobrem dla skóry. Jest tak
łagodny, że stosuje się go do pielęgnacji skóry niemowląt. Świetnie miesza się i
współpracuje z innymi olejami.
Masło Shea – 3-6 SPF
Chyba najpopularniejszy, naturalny kosmetyk, używam go i uwielbiam go od
lat, świetne i wszechstronne naturalne masło, które idealnie nadaje się do
pielęgnacji dosłownie od stóp do głów, tłoczone jest z nasion drzewa z gatunku
Matłosz Parka. Od wieków masło shea stosuje się w pielęgnacji, bowiem dzięki
wysokiej zawartości fitosteroli i witamin, jest bombą witaminowo-odżywczą dla
absolutnie każdego typu skóry, genialnie nawilża, koi, łagodzi i ujędrnia i
wygładza naskórek. Masełko ma od 3-6 SPF, pozostawia zawsze moją skórę bardzo
miękką, nawilżoną, jędrną i gładką, sprawdzi się w przypadku pielęgnacji skóry
z rozstępami, cellulitem, bliznami, atopowym zapaleniem skóry i innymi
chorobami skóry. Masło shea, ma zbitą, gęstą, naturalnie treściwą, grudkowatą
konsystencję w kolorze jasnego beżu, która przy styczności ze skórą, robi się
mięciutka i przyjmuje delikatną, aksamitną formę, przy mocnym słońcu staje się
olejem. Masło shea, to czarodziej! Wielozadaniowe i wszechstronne.
Ochronny filtr SPF ma także olej z orzechów laskowych
– 6 SPF, konopny – także 6 SPF (o którym niebawem napiszę więcej), ale także
olej sojowy – 10 SPF, czy oliwa z oliwek – 8 SPF, niższy filtr ma także olej
jojoba – do 4 SPF.
Jakie oleje Wy lubicie stosować latem? :)
U mnie kokosowy zawsze musi być :). Używam do wszystkiego i zawsze się sprawdza. Chęć mam na ten z pestek malin. Naczytałam się o nim ostatnio tyle razy i mam wrażenie, że jest stworzony dla mnie :P
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie :D Kokosowy jest bardzo wszechstronny, z pestek malin wypróbuj koniecznie :*
UsuńCzytałam dużo dobrych opinii o olejku kokosowym ;) Muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKochana koniecznie :) Kokosowy jest świetny w zasadzie do wszystkiego :)
UsuńW zeszłym roku stosowałam olej z malin bo ma najwyższą naturalną ochronę i rzeczywiście świetnie się sprawdzał ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Oj tak z pestek malin ma aż do 50 SPF, także idealnie, ja tez go uwielbiam :)
UsuńJak zawsze świetny tekst. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki piękne <3 Mam nadzieje, ze się przyda :)
Usuńoleje o każdej porze roku są dla mnie rutyną pielęgnacji, uwielbiam używać ich do ciała, włosów i twarzy. zamiennie z kremami
OdpowiedzUsuńNoo to piątka :* Ja kocham aplikacje olejów, czuję się taka dopieszczona :D
Usuń:) zgadzamy się :)
Usuńjestem fanką olei, ale w kwestii ochrony nie ufam im aż tak, mogą wspomóc, ale nie działać samodzielnie.
OdpowiedzUsuńpolecam artykuł sroki o olejach, fajnie tłumaczy wszystko ;)
mam nadzieje, ze nie pogniewasz sie za link ;)
( http://www.srokao.pl/2015/07/dlaczego-oleje-nie-chronia-przed.html# )
Ja ufam naturze, od lat stosuję latem, ochronnie oleje ;)
UsuńWciąż szukam jakiś opracowań, które potwierdzą to, ze to olejki faktycznie chronią przed słońcem ;)
OdpowiedzUsuńWiele badań to potwierdza, oleje, jako filtry stosuje się od starożytności :)
UsuńZaciekawiło mnie, że niektóre oleje posiadają tak wysoki filtr. Najbardziej kusi mnie olejek kokosowy, gdyż wydaje mi się najbardziej uniwersalny i dostosowany do moich potrzeb.
OdpowiedzUsuńTak, tak kokosowy jest bardzo uniwersalny, najlepszy nierafinowany, pachnący delikatnie kokosem <3
UsuńŚwietnie opracowany i przydatny post :) Ostatnio używam olejku różanego :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Dorotka :*** Olejek różany kocham, dodaję go do kremów, zapach ma boski :)
UsuńMój z pestek malin juz czeka na upalne dni :) bez niego nie ruszam się w lecie ;)
OdpowiedzUsuńI ja muszę zapas zrobić, bo końcówkę mam :)
UsuńMarchewkowy właśnie do mnie leci :D Jestem go bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńOo super :) Miałam w zeszłym roku, w tym chce swój macerat zrobić :)
UsuńJa nie widzę większej różnicy między olejami.Każdy prawie tak samo działa, dlatego ostatnio mało używam. Na włosy i ciało stosuje gotowe produkty.
OdpowiedzUsuńJa jestem olejową maniaczką, także kocham oleje wszelkiej maści, no i do ciała i włosów często i gęsto :D
UsuńChcialam na dniach zamówić dla syna olej z pestek malin, zamiast truć go chemią kremów z filtrem. Ale zastanowię się nad olejem z nasion marchwi :)
OdpowiedzUsuńOba są cudowne :)
UsuńBardzo ciekawa notka. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że oleje zawierają naturalne filtry :). Zaintrygowałaś mnie olejem z pestek malin. Sama kiedyś miałam i używałam z powodzeniem, dlatego chyba znowu zaopatrzę się w niego :).
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, polecam olej z nasion malin :)
UsuńSuper post, bardzo przydatny ;) Muszę się w takim razie zaopatrzyć w olej z pestek malin, bo ma całkiem niezły SPF :D
OdpowiedzUsuńSuper, że się przyda :)
UsuńJa kokosa używam do włosów, do kremu do twary dodaję oleju z nasion truskawki a do balsamu dolewam macerat z marchewki :D
OdpowiedzUsuńNoo to pięknie :)
Usuńolej z pestek malin mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju olejki i oleje i stosuję je w codziennej pielęgnacji włosów, twarzy i ciała. Zaciekawiłaś mnie olejem z pestek malin i awokado:).
OdpowiedzUsuńOba są godne uwagi zdecydowanie :)
UsuńOlej jojoba stosuję w wieczornym OCM już drugi rok i polecam - świetnie odtyka pory, rano człowiek budzi się z nową cerą :)
OdpowiedzUsuńBosko! Ja do ocm bardziej makadamia lubię, ale jojoba te z cudny :)
UsuńJa w sumie tych samych olei używam latem i zimą. Ciekawi mnie jak się ma wartość SPF do ilości nałożonego oleju na skórę, bo kremu z filtrem trzeba nałożyć sporo, żeby osiągnąć deklarowana przez producenta wartość, a tyle olejku nie wyobrażam sobie mieć na skórze :)
OdpowiedzUsuńPrzy ochronie samymi olejami, postępujemy tak, jak przy kremach, przy mocnym słońcu oczywiście mam także kremy tez z filtrami :)
UsuńUwielbiam wszystkie oleje :) Szczególnie koksowy :)
OdpowiedzUsuńKokos jest niezastąpiony :)
Usuńsuper wpis,akuratnie olej kokosowy mam :D
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne, super :)
UsuńJuż kiedyś pisałaś o wysokich filtrach w naturalnych olejach, ale tą maliną mnie zaskoczyłaś :) wypróbuję go na pewno, bo uwielbiam oleje, a potrzebuję czegoś o wysokiej blokadzie słońca :)
OdpowiedzUsuńMalinka naj na lato :)
UsuńKocham oleje <3
OdpowiedzUsuńPrawidłowo, ja tez :)
UsuńOo, to bardzo wiele olei ma filtry SPF :) Ja słyszałam tylko o oleju z pestek malin
OdpowiedzUsuńNie tylko on ochroni, inne tez są super :)
UsuńW tym roku wezmę na warsztat olej z pestek malin, bo ich nie znam. Ja zwykle latem używam masła kakaowego, ale w tym roku zrobię sobie taką zmianę.
OdpowiedzUsuńMasło kakaowe też jest ideałem na lato, malinkę polecam :)
UsuńOlejków nigdy nie stosowalam. Mam obenie olejek rosyjski babci agaty. Cytrynowy zapach, relaksujacy, przyjemny, lubie owocowe ot tak.
OdpowiedzUsuńBabuszkowe kosmetyki tez cenię :)
UsuńZnam wszystkie :DDD
OdpowiedzUsuńShea, awokado i malinkę uwielbiam chyba najbardziej :)
Nooo to pięknie :)
Usuń