Zimą ogrzewamy nasze mieszkania, domy, kochamy
wygrzewać się w cieplutkich pomieszczeniach, po czym na zewnątrz czekają na nas
minusowe temperatury, warunki te, to dla naszej skóry totalna karuzela, chrońmy
ją więc szczególnie w te zimne dni i przede wszystkim pamiętajmy o nawilżaniu.
Woda termalna, to kosmetyk, który służy mi przez calutki, okrągły rok, miałam
wody termalne kilku firm, dziś więcej o wodach termalnych włoskiej marki
Caramance, które zakupić można w Rossmanie. Mam dwie wersje tej świetnej wody:
z dodatkiem aloesu i wody różanej oraz aloesu i rumianku, jest również trzecia,
wersja podstawowa, bez dodatków.
Obie wody, to kosmetyk zarówno do twarzy, jak i
ciała, mieszczą się w dużych, lecz bardzo poręcznych dużych butelkach (aż 300
ml) z atomizerem, chronionym przez niebieską nakładkę. Na opakowaniu z
przyjemnymi, korespondującymi z produktem, wodnymi grafikami (różana w tonacji
różowej, rumiankowa w odcieniach pomarańczowych), odnajdziemy informacje o
kosmetyku, sposobach stosowania, firmie, dystrybucji i skład. Woda termalna w
sprayu, to najlepsze rozwiązanie dla tego typu produktów, wodę aplikujemy i
dozujemy bardzo delikatnym strumieniem w odległości kilku centymetrów od twarzy
i ciała. Produkty Caramance nie zawierają siarczanów i freonów CFCs, które
niszczą warstwę ozonową.
Zawsze ubóstwiałam różane kosmetyki, czysta woda termalna
z dodatkiem aloesu i wody różanej, zawiera naturalną wodę różaną, która od
zarania dziejów, znana jest z niesamowitych właściwości pielęgnacyjnych, antystarzeniowych,
stymulujących i pobudzających skórę i mikrokrążenie, wzmacniając jednocześnie
naczynka krwionośne, to zbogacono ją dodatkowo o kojący aloes. Wersja dodatkiem
aloesu i rumianku, to ekstrakt z rumianu rzymskiego, czyli rumianku, który
zawiera olejki eteryczne, cenne fitosterole, działa przeciwzapalnie, koi skórę
współgrając z aloesem. Woda termalna Caramance, dedykowana jest do każdego typu
skóry, moja cera mieszana w kierunku suchej, doskonale reaguje na jej działanie
tonizujące i nawilżające, wyrównuje także ph skóry, to idealny kosmetyk na obecne
zimowe dni, ale także oczywiście na gorące lato. Używam jej w zasadzie do
wszystkiego, jest idealna jako tonik, spryskuję płatek i delikatnie oczyszczam
twarz, rozpylam ją również bardzo często bezpośrednio na twarz, koniecznie po
demakijażu, oczywiście można też aplikować ją na całe ciało, koi i łagodzi moją
skórę, szczególnie po wszelakich peelingach mechanicznych i depilacji. Woda termalna
jest też doskonałym dodatkiem do kosmetyków diy, masek, glinek, kremów, czy
balsamów jako faza wodna, ale także wzbogacająca skład, można aplikować ją też na
mokre włosy. Codziennie spryskuję nią pędzel lub jajeczko-gąbeczkę do podkładu,
wówczas zarówno pędzel, jak i jajko, chłoną mniej kosmetyku, lepiej również
rozprowadza się podkład na twarzy. Jej walory docenią też aktywne osoby, po
siłowni, aerobiku, bieganiu, doskonale odświeża i orzeźwia. Wody mają piękne,
bardzo delikatne, naturalne zapachy, w wersji z różą, jest to oczywiście lekka
woń róży, w przypadku rumiankowej, słoneczna, nieco ziołowa. Obie wspaniałe,
intryguje mnie też ich wersja podstawowa.
Miałam którąś z tych wód, ale nie do końca mi pasowała
OdpowiedzUsuńJa lubiłam z Iwostin, ale teraz i te dołączyły do ulubionych :)
UsuńZawsze mam jakąś wodę termalną w domu :) tych nie znam. wow, nie widziałam, że takie są :)
OdpowiedzUsuńNo to pionę przybija, u mnie tez zawsze woda termalna :) Są trzy wersje w Rossmanku :)
UsuńChętnie wypróbowałabym wersję z aloesem :) Nigdy jeszcze nie używałam wody termalnej, ale chyba najwyższy czas w końcu na jakąś się skusić :D
OdpowiedzUsuńObie mają aloes, tylko jedna z różą, druga rumiankowa, obie fajne, trzeba się skusić :)
UsuńChętnie przetestowałabym tą z różą, ale ja zazwyczaj rzadko sięgam po takie produkty. ..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion♡♥♡♥
Wersja z różą boska, ja wodę różaną uwielbiam, tu jeszcze z aloesem :)
UsuńWidziałam je, nawet miałam w ręku... ale zawsze wracam do Uriage i Caudalie
OdpowiedzUsuńUriage miałam, ale Caudalie nie próbowałam :)
UsuńNie znam,zawsze mam pod ręką Uriage.
OdpowiedzUsuńSłynna już jest ta woda, jednak te mają piękne dodatki w składzie :)
UsuńKiedyś często używałyśmy wody termalnej ale gdy nam się skończyła jakoś o niej zapomniałyśmy :)
OdpowiedzUsuńJa lata temu zaczęłam Avene, potem już miałam zawsze :)
Usuńja nie używam :) kupiłam kiedyś jedną i stoi zapomniana jakoś nie wiem nie mogę się przekonać :)
OdpowiedzUsuńU mnie do wszystkiego używana często i gęsto :)
UsuńMyślałam nad zakupem mgiełki do twarzy z Yves Rocher. :-)
OdpowiedzUsuńMgiełek miałam tez kilka marek, jednak termalna wygrywa :)
UsuńNigdy nie stosowałam wody termalnej, jakoś nigdy nie czułam takiej potrzeby, ale pewnie kiedyś sprawdzę jak się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńPolecam koniecznie, wielofunkcyjny kosmetyk :)
UsuńJa ich jeszcze nie widziałam w swoim Rossmannie. Lubię wody termalne, więc jeśli je gdzieś zauważę z chęcią zakupię.
OdpowiedzUsuńFajne są i duża pojemność :)
Usuńooo ;) od dawna chciałam wypróbować jakąś wodę termalną ale nie znałam się zbytnio i nie wiedziałam, którą wybrać :P teraz już wiem
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
Usuńwodą termalna spryskuje pędzel, przed aplikacją podkładu
OdpowiedzUsuńTakoż czynię i ja :)
UsuńUżywałam wersji podstawowej u siostry i jakością nie odbiega od Uriage :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie i jest tańsza :)
UsuńPrzydałyby mi się!
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczne obie :)
UsuńFajnie wyglądają, choć widzę je po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńDuża pojemność ci cena ładna :)
UsuńWody termalne lubię, ale stosuję je raczej latem.
OdpowiedzUsuńU mnie rok cały :)
UsuńMiałam tylko jedna wodę termalną i byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kilka, te obie super :)
Usuńno masz, byłam dziś w Rossmannie, jakbym wiedziała to bym się za nimi rozejrzała :-)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem polecam :)
UsuńNigdy nie używałam, ale jak tak czytam opis to chyba warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńPewnie, warto :)
Usuńpierwszy raz widzę, nigdy nie miałam żadnej wody termalnej
OdpowiedzUsuńJak już kupi się raz, cały czas chce się mieć :)
UsuńOpakowanie mają fajne. Takie pozytywne, w sam raz na taką pogodę. Nigdy nie używałam i nie widziałam ich jeszcze.
OdpowiedzUsuńI duuuuże :) Polecam :)
UsuńU mnie woda termalna ma zastosowanie głównie wiosną / latem. Wtedy korzystanie z niej to czysta przyjemność, ulga i ukojenie dla skóry :)
OdpowiedzUsuńOjj tak, latem niezastąpione, teraz tez zresztą, u mnie cały rok :)
Usuńświetna szata graficzna:D
OdpowiedzUsuńBardzo estetyczna :)
UsuńW sumie nigdy nie miałam okazji użyć wody termalnej :) Twoja recenzja zachęca do spróbowania, świetne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Woda termalna, to super sprawa :)
Usuńnigdy nie widziałam ich w Rossmannie... A ile kosztuje ?? Ciekawe obie :)
OdpowiedzUsuńObie fajne, kosztują 29 zł :)
UsuńNie widziałam ich nigdzie nigdy - interesują mnie :D
OdpowiedzUsuńW Rossmanie są dostępne :)
UsuńUwielbiam aloes w kosmetykach :P Ma świetne i bardzo uniwersalne działanie.
OdpowiedzUsuńsakurakotoo.blogspot.com
Oj tak aloes kojący, świetny :)
Usuńnie słyszałam o tych wodach, ja jestem fanka czystej wody rozanej zamiast toniku :)
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię różaną, nawet sama robiłam :)
Usuń