Moje pierwsze farbowanie henną roślinną, odbyło się
prawie rok temu, od tego czasu, regularnie serwuję moim włosom naturalną farbę,
dziś więcej o hennie, która gościła u mnie po raz pierwszy, roślinna farba do
włosów Swati, w odcieniu Naturalna czerń, skierowała na urlop siwe włoski i
wzmocniła ich koloryt, zobaczcie, jak obecnie prezentują się moje włosy.
Naturalne farbowanie wciąga, efekty zawsze mnie zadziwiają,
a włosy stają się zdrowsze i odżywione. Farba roślinna, to kosmetyk 100%
naturalny, który dzięki wyłącznie roślinnym składnikom, serwuje kolor na nasze
włosy, nie znajdziemy tu chemicznych, sztucznych dodatków, to bezpieczna dla
nas i dla włosów koloryzacja. Farba Swati, to mała puszeczka, zawierająca 150 g
henny, puszeczka czeka już umyta na swoje nowe przeznaczenie, na niej
odnajdziemy informacje o produkcie, firmie, sposobie użycia oraz świetny, jest
to produkt bez dodatków, utrwalaczy, konserwantów, sztucznych barwników i
zapachów, wegański, mieszanka ziołowa, sproszkowane liście roślin, które w
naturalny sposób koloryzują nasze włosy, przy czym nie niszczą ich, jak
chemiczne farby, odżywiają zaś, wzmacniają, dodają blasku, stymulują do wzrostu,
dbając jednocześnie o skórę głowy.
Mój odcień - naturalna czerń, to ciemny kolor w ciepłej
tonacji, głęboki, intensywny i piękny. Na moich włosach widniały pozostałości
po brązowej hennie, odcień czerni, dodał im głębi i mocy, nie jest to typowy
odcień czarny, nie bójcie się, że włosy będą zbyt ciemne, naturalne farbowanie
zawsze daje u mnie piękny, delikatny efekt. Przed farbowaniem, należy sprawdzić
hennę na nadgarstku i przetestować reakcje uczuleniowe. Skład farby Swati, jest
ideałem, mamy tu jedynie trzy rodzaje roślin: sproszkowane, barwiące liście
lawsonii bezbronnej, która potocznie zwana jest właśnie henną, zawiera ona
miedź, cynk i żelazo, działa antybakteryjnie i odżywczo, sproszkowane części
indygowca barwierskiego i sproszkowany, również
barwiący Liściokwiat garbnikowy, agrest indyjski, czyli słynna amla. Trio
roślinne odżywia, zmiękcza i wygładza włosy.
Farba wygląda, jak zielona glinka i ma
charakterystyczny, ziołowo-liściasty zapach. Farbowanie rozpoczynamy od
odpakowania całego zestawu, który znajdował się w puszce: henna, czepek oraz
rękawiczki. Włosy umyłam tradycyjnie szamponem, owinęłam ręcznikiem i przystąpiłam
do przygotowania farby.
Rozcinamy hennę i proszek wysypujemy do miseczki, dolewamy
wody o temperaturze mniej więcej 50 stopni C i mieszamy aż do uzyskania
jednolitej, gęstej papeczki. Nakładamy rękawiczki, zabezpieczamy ubranie i
nakładamy równomiernie hennę na lekko wilgotne włosy, następnie nakładamy
czepek i pozostawiamy ją na 3 godziny. Po upływie tego czasu, płuczemy włosy
ciepłą wodą, nie używamy szamponów i odżywek, przed następne 48 godzin, by
kolor zyskał swą prawdziwą moc. Odcień naturalnej, roślinnej farby, intensywność
i pokrycie siwych włosów, zawsze zależy od koloru wyjściowego, moje zyskały ton
ciemniejszy kolor, świetne wygładzenie i odżywienie. Farba Swati, dostępna jest
na Etnospa, gdzie kuszą też jej inne odcienie oraz liczne ajurwedyjskie
kosmetyki do włosów. Farbujecie włosy roślinną henną? Macie swoją ulubioną? :)
Najgorszy jest ten czas trzymania, bo cały proces farbowania może się wydłużyć nawet do 4 godzin, a to jednak trochę sporo :D W ogóle to masz imponująco długie włosy Kochana! *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję prześlicznie, ja i me kudły :D <3 Ja trzymałam 3 godzinki, w między czasie blog i szybko minęło :D
UsuńJej jakie długie włosy, nie potrzebujesz szalika - włosami się owiniesz
OdpowiedzUsuńOj tak zimą włosy mi się przydają :D <3 :**
UsuńWow ale masz piękne długie włosy. Moje choć długie nie mają polotu, od lat nie farbuje, a i tak coś mi się z nimi ostatnio dzieje:-(
OdpowiedzUsuńDzięki Agata :** Musisz swoje wziąć w obroty, olejowanie polecam :*
UsuńKochana, podziwiam Twoje piękne włosy od lat:-). Wygląd i długość imponujące:-), buziaki.
OdpowiedzUsuńMerci, merci <3 <3 Kochana, za dobre słowa :*
UsuńAle pokaźna długość!:)
OdpowiedzUsuńRegularnie je podcinam, także niebawem ciachnę :)
UsuńDawno nie widziałam tak długich włosach, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuuuuję Karolina :)
UsuńJakie masz długie i ładne włosy ;o. Widziałam raz dziewczynę z włosami prawie że do ziemi, niestety były one strasznie rzadkie, więc tam dość spore ścięcie byłoby wskazane, a u Ciebie są i długie i ładne:D.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej roślinnej farbie, świetnie, że i do farbowania wynaleźli coś naturalnego :)
Dziękiii :*** Robię im przeróżne zabiegi, ale czasem doskwiera brak czasu, polecam henny naturalne, dają super efekty :)
UsuńAle ty masz piękne i długie włosy - podziwiam, ja nie miałabym cierpliwości do takiej długości :)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana <3 Jakoś przez lata się nauczyłam z nimi żyć :)
Usuńpiękne włosy, henna mnie do siebie nie przekonuje, za dużo roboty mimo, że odżywia włosy, po za tym nie ma chyba takich rozjaśniających żeby z brązu zrobić blond
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię te zabiegi :D Racja nie ma chyba henny rozjaśniającej :)
UsuńJakie włosy! <3
OdpowiedzUsuńO matko! Ale włosy!
OdpowiedzUsuńWłosy pozdrawiają :)
UsuńPrzepiękne masz włosy! Nie miałam jeszcze okazji stosować takich roślinnych farb, od dawna stosuję farby z Joanny do których się przyzwyczaiłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję przepięknie <3 Farby z Joanny zbierają pozytywne opinie, może tez się skusze kiedyś :)
UsuńPrzyglądałam się jej spory czas temu :). Włosy masz imponujące :)
OdpowiedzUsuńMerci Kochana <3 Henna świetna jest :)
UsuńAle masz długaśne włosy :) Ja kilka miesięcy temu przeszłam na farby naturalne z Eld :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Obadałam farby Eld, wypróbuję je :)
UsuńUwielbiam farbować włosy henną :)
OdpowiedzUsuńNooo to piona :)
UsuńZawsze mnie ciekawiła taka henna.
OdpowiedzUsuńPolecam się skusić, to wciąga :)
Usuń