czwartek, 27 lipca 2017

Wchodzi koń do baru - Dawid Grosman - Wydawnictwo Świat Książki – Osobisty stand-up

Wchodzi koń do baru, świetna powieść zasłużonego już dla literatury i wielokrotnie nagradzanego, izraelskiego pisarza Dawida Grosmana, została niedawno laureatem prestiżowej nagrody literackiej Man International Booker Prize 2017. Z tejże okazji, zapraszam Was na moją recenzję tej intrygującej książki. 


Premiera: 18 maja 2016
Wydawnictwo: Świat Książki
Tytuł oryginalny: Sus echad nichnas le-bar
Tłumaczenie: Regina Gromacka
Oprawa: okładka miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 240
 

Książka od pierwszego wejrzenia, zdecydowanie zwraca uwagę genialną w każdym calu okładką, bowiem ciemna, męska postać, mieszcząca się na niej, intryguje, wprowadza nieco w klimat powieści i zdecydowanie wyróżnia się w mojej biblioteczce, Wydawnictwo Świat Książki, jak zawsze stanęło tu na wysokości zadania. Książka w oryginale powstała w języki hebrajskim, na polski przetłumaczyła powieść Regina Gromacka.

  
Sierpniowy wieczór, klubowa, drewniana scena w małym mieście Netanja, na niej komik – Dowale Gee, naprzeciwko niego widownia, oczekująca dawki dobrego humoru. Występ komika, okazuje się zaś nie do końca rozrywką w popularnym słowa znaczeniu: (…) Posłuchaj, stary, dostaniemy tu wreszcie coś do śmiechu dziś wieczorem, czy nie?. Dowale odsłania bowiem przed widzami swoje własne niedoskonałości, niedole, ale też ich bolączki i problemy. Śmiech przez łzy, cięta riposta wobec własnego życia i otaczającej nas wszystkich rzeczywistości, to główne składowe tegoż występu, który obywa się jakby na żywo przez czytelnikiem.


Poprzez karty tej niewielkiej objętościowo powieści, jesteśmy świadkami naprawdę czegoś szczególnego, Dowale, który obchodzi właśnie swe pięćdziesiąte siódme urodziny, spogląda na swoje życie, z perspektywy człowieka doświadczonego, w formie popularnego stand-up`u, odsłania przed nami złożoność ludzkiego życia, nie przebiera w słowach, mówi wprost i bez zbędnych lukrowanych słów. Jego występ jest wymownym dialogiem z publicznością, ale także z przyjacielem z lat dziecięcych, który siedzi pośród niej na jego specjalną prośbę. Jednocześnie spektakl ten, jest osobistą, publiczną spowiedzią, próbą prawdziwego uzewnętrznienia się. 


Powieść, bardzo ciekawie dynamizują opisy reakcji publiczności, jak i wszelkie dywagacje komika na tematy bliskie człowiekowi. Dowale mówi dużo zarówno o własnych rodzicach, ludzkiej duszy, śmierci i życiu. Niczym szaleniec skacze z tematu na temat, a my w tym specyficznym występie bierzemy udział i chłoniemy jego słowa. Bądźcie zatem częścią publiczności i wkroczcie w wir niespotykanych emocji powieści Wchodzi koń do baru!



16 komentarzy:

  1. Nie jestem pewna czy to książka dla mnie, na razie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo wciągająca i intrygująca, jedyna w swoim rodzaju, mimo wszystko polewam bardzo :)

      Usuń
  2. pierwszy raz spotykam się z tą pozycją, ostatnio niewiele czytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała premierę w zeszłym roku, bez problemu dostaniesz ją w księgarniach Świata Książki :)

      Usuń
  3. Muszę się zabrać za czytanie książek na tych wakacjach, tylko pogoda taka ładna że czasu znaleźć nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety ale książka nie w moim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka dość trudna, jednak zdecydowanie warto po nią sięgnąć :)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawa forma powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo! Czyta się ciurkiem, jakby się tam było :)

      Usuń
  6. Intrygujący tytuł zachęcający do sięgnięcia po tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak, jak w Polsce "Przychodzi baba do lekarza" :)

      Usuń
  7. Raczej nie dla mnie, nie moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń