Niedawno na blogu, pisałam o odżywce do rzęs i brwi
Lash Care, dziś jej bliska siostra – Pielęgnacyjna maskara do rzęs. Kosmetyki
te, razem współgrają i działają na moje rzęsy.
Maskara do rzęs Dermena Lash Care, to kosmetyk, który
towarzyszy mi w codziennym makijażu, kosmetyki tej polskiej, aptecznej marki,
sprawdzają się u mnie znakomicie, tak też było tym razem. Tusz do rzęs, to
kosmetyk, który wiele z nas zabrałaby ze sobą na bezludną wyspę, jest totalnym
must have każdej kobiety, niezastąpiony w codziennym makijażu. Maskara otwiera
oko, nadaje wyrazistości spojrzeniu, upiększa je, pogrubiając, zagęszczając i
wydłużając nasze rzęsy. Maskara Dermeny, ma tradycyjne dla linii opakowanie w różowych
odcieniach (10 ml), plastikowa, elastyczna szczoteczka w włoskami, pozwala na
wygodną aplikację tuszu na rzęsy. Tubkę zapakowano dodatkowo w kartonik, w
środku znajdziemy także pomocną ulotkę.
Maskara pełni funkcję pielęgnacyjną oraz upiększającą,
podobnie, jak w odżywce, znajdziemy tu opatentowaną przez firmę Molekułę Regen
7, substancję aktywną, pochodzenia witaminowego, pochodną witaminy PP,
prowitaminę B5, kreatynę, ale także wyciąg z oleju palmowego, czy proteiny ryżu.
Składniki działają na mieszki włosowe, stymulują je do wzrostu, odżywiają, a
rzęsy pięknieją dodatkowo głęboką czernią. Maskara idealnie sprawdzi się nawet
u osób, które posiadają wrażliwe, skłonne do podrażnień i alergii oczy, działa
ochronnie, rzęsy zdrowieją i przybierają piękny czarny kolor.
Maskara ma lekką formułę, przyjemną w aplikacji,
dobrze osiada na szczoteczce i co najważniejsze na rzęsach. Daje efekt
podkreślonych, gęstych rzęs, nie skleja ich, nie kruszy się i nie rozmazuje. Efekt
możemy stopniować, jedna warstwa tuszu, da efekt naturalny, ja aplikuję dwie, a
nawet trzy warstwy, bowiem uwielbiam nieco teatralny efekt na moich rzęsach.
Szczoteczka jest odpowiednio długa, mamy możliwość pomalowania rzęs na całej
ich szerokości i długości, równomiernie. Ma ona przyjemny, świeży zapach, którego
nie czujemy przy aplikacji, ani już na rzęsach. Maskara wraz z odżywką, tworzą
duecik idealny, zatem polecam oba te kosmetyki.
Macie ulubiony tusz do rzęs? :)
Bardzo ciekawa maskara, moja się skończyła i szukam jakiegoś ulubieńca :) Może to będzie ten produkt? :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, u mnie super się sprawdza :)
UsuńCiekawy produkt 👍
OdpowiedzUsuńZgadza się, połączenie super :)
UsuńProdukt ciekawy, ja miałam ich odżywkę do rzęs i fajnie działała ;)
OdpowiedzUsuńMaskara działa wraz z odżywką u mnie :)
UsuńTusz wygląda bardzo ciekawie, fajnie, gdy w kosmetykach kolorowych mamy zawarte również składniki pielęgnacyjne!
OdpowiedzUsuńDokładnie, takie rozwiązania lubię :)
UsuńOdżywka była super, ale ta maskara w moim przypadku była okropna. Sklejała rzęsy, oblepiała je w pajączki. Coś strasznego.
OdpowiedzUsuńJa polubiłam oba te kosmetyki, ale wiadomo, każde rzęsy inne :)
UsuńFajne takie dwa w jednym :)
OdpowiedzUsuńTaaak duecik :)
UsuńO proszę :D Ciekawy kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńCiekawy i daje efekty :)
UsuńFajny tusz. Podoba mi się, że ma też działanie wzmacniające rzęsy.
OdpowiedzUsuńTakie są najlepsze :)
Usuńciekawe jakie będą efekty po długim stosowaniu
OdpowiedzUsuńJa po około 6 tygodniach widzę poprawę rzęs :)
UsuńOj ja bardzo nie lubie tego tuszu. był on moim pierwszy i mam złe wspomnienia. Zaleta był własnie zapach, ale efekt moim zdaniem był sredni, ana dodatek sie szybko obsypywał.
OdpowiedzUsuńU mnie super się sprawdza, nawet w deszczu mi świetnie się trzymał wczoraj :)
Usuńjestem ciekawa efektów ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu są efekty stosowania od półtora miesiąca, razem z odzywką :)
UsuńPodoba mi się taka szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńmoimi ulubionymi tuszami są te z loreal, wodoodporne, bardzo lubię stosować sera i odżywki, które wzmacniają rzęsy
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny kosmetyk chętnie go przetestuję :) Nie mam ulubionej maskary, ciągle szukam!
OdpowiedzUsuń